-
Postów
6648 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ChiquitaB
-
Pewnie ze odemnie, qq od nich to zaraz filmik wrzucali
-
Dostałem dzisiaj sms z mleczarni ze bakterie z ostatniego odbioru 168. Hmm ostatnio taka karuzela z bakteriami raz 5 raz 40 i na zmianę. Nie mam pojęcia co moze byc dowaliłem płynu zeby dobrze to przeplukac w zbiornik to samo.
-
Ja dzwonić nie bede bo mam opór i jeszcze zapas sie zrobi na dłużej
-
U nas byczki 7 dniowe 1.5tys z pocałowaniem dłoni. Juz ludzie zaczynają dzwonić czy qq nie chce na kuszonke kupic 🤭 i 6tys za hektar wołają gdzie ziarno pewnie po 360 bedzie. Mam swojej 20ha to nam starczy. Zaraz beda pewnie dzwonili wysłodki oferować, w zeszłym roku co drugi dzień ktos przyjeżdżał pytac czy nie chce
-
Mysle ze jak to wszystko co oni stosują to za dużej opłacalności tam nie ma.
-
Równam teren po poprzednim poligonie 🙈 do tego resztki qq jakies zawsze zostaną to to likwiduje i zielsko przy okazji. Pryzmy przypadają po sobie roznie a to sianokiszonka po qq i na odwrót a różne szerokości to wtedy strasznie nie rowno jest po obsypywaniu obsypnikiem. I doszedłem do wniosku ze tak najlepiej to zrobić. Przy tej pogodzie to pewnie jeszcze 5 pokos bedzie zbierany bo lucerna odrasta jak glupia, a juz nie ma gdzie pryzm robic gdzie najlepszy dojazd i woda szybko wsiąka. 0.5ha pryzmami zawalone juz
-
Ja mam opala lemkena ale jak jest sucho to jego niska waga jest jego minusem, do tego tesciu spawal go jak ostatnia łachudra, przednia slupica wygięta i idzie pod kątem lekko i za mało bierze, niechce mi sie tego robic bo używam go od święta np oram plac pod pryzmy. 2 lata temu dalem go do zrobienia wszystkich sworzni i tulei wiec luzów nie ma zadnych a wczesniej to strach w pole bylo wjechać. Kolo tez tesciu kiedyś urwał to jest zrobione po ch.... . Bym musial całego rozebrac w drobne czesci i zrobić porządnie aby to dobrze w polu szlo ale szkoda kasy w to wkładać jak nie oram Sasiad kiedyś kvernelanda kupil jakiegoś na kolek l85 czy cos takiego to pękały cale slupice czy jak to sie nazywa. Dorobił z hardoxu i jakoś szlo ale sprzedał odrazu i kupil nowego agromasza na resorze
-
U mnie liborius mocno sie osypywal w tym roku i porastać zaczynał mimo 3 zabiegów. Pszenice sieje swoją Opoke mialem, plon dala zacny.
-
Jak u was w tym roku kwalifikat kupujecie czy swoje siejecie? Bylem zawiezc do znajomego do czyszczenia I zaprawienia, robi 70t na sprzedaz ale mowil ze slaby ruch w interesie
-
Dlatego z jednym pewnym jestem ugadane ze place po zniwach a drugiemu co niepewny place w październiku gdzie juz obsiane. W razie chciałby zabrać w momencie gdy ja porządnie zainwestuje w te pole to sobie odliczę przy następnej zapłacie za dzierzawe. Ale ze sie zgodził na platnosc w październiku wiec problemu raczej nie bedzie robil bo pola mam zadbane. Poprzednik zapuścił tak ze tragedia
-
Ja 2300-2500 plus podatek od 3a do 4b. Doplaty składam ja. Szybciej bym sie martwił czy ich z krusu nie beda chcieli zaraz wy.... ze ziemi nie uprawiają. Od takich mam ziemie co byle krus opłacić sobie. Nawet nr gosp nie maja swojego
-
A wy myślicie ze w nawozach sztucznych nie ma śladowych ilości metali ciężkich?
-
Gnojowice sprzedaje bo mam nadmiar i nie mam gdzie lać. A to kupuje za symboliczną kwotę aby wzbogacić ziemie taki w tym sens. Po co płacić kupe kasy za nawozy.
-
U mnie osad 1zl za tonę. Wożą kontenerami 10t na kontenerze. Zanim ci dadzą to próbki gleby sa pobierane przez nich. Dostajesz tez badanie osadu który w danym czasie wożą, wiadomo nie moze on przekraczać jakichś ilości metali ciężkich czy jakoś tak. U nas ten osad albo woza suszony albo w formie takiej papki, to tak jak mega przerobiony obornik, super to sie rozrzuca
-
Ja mam rolstal zgarniacz i mega zadowolony jestem. U mnie od 5 do 22 chodzi co 2 godz. I odrazu mówię ze między bajki mozna sobie wsadzić to ze lina wytrzyma z 6 lat bez wymiany, moze jak dwa razy dziennie by chodzil. U mnie 1.5 roku i wymiana byla, plus taki ze tania jak barszcz i dobrze mieć w zapasie. Właśnie w środę rozwoziłem po polach osad z oczyszczalni. U mnie mokry wozili tzn struktura jak gąbka. Szlo 18t na hektar. Fajnie uzupelnia siarkę i magnez i inne składniki które z nawozami w małych ilościach sie wprowadza. Teoretycznie pod qq mozna troche soli podsypać i nic wiecej
-
Progi tzn jak mam zgarniacze to przejścia między jednym gnojowy a drugim gdzie mam poidla sa podwyższone ok 16-20cm pozniej wchodząc na mini poczekalnię jest taki prog znowu i na samym wejściu na hale udojowa jest również prog ale tu juz z 10cm, podyktowany spadkami. Na tych progach jalowki maja największy problem. Nie mówię ze wszystkie ale 75%, jak juz kilka razy przejdzie to problem znika całkowicie.
-
Po wycieleniu. O dziwo nie ma problemu, staram sie wegnac/wciągnąć przy pierwszej/drugiej parti. 2/3 razy i juz idzie sama i co najważniejsze jak ja pcham na początku to później tez na początku same przychodzą, bynajmniej u mnie. Największy problem dla jalowek to sa progi
-
Znajomy ma i ostatnio wozil mi sianokiszonke to mówi plus robota jest taki ze moze ta usługę robic caly dzien i nie odrywać sie do dojenia. Ale mowi fakt wk to ze dostanie alarm w nocy i trzeba iść czy w ciągu dnia, on ma z lely to teraz mówi jest ok, początki tragedia. Alarm średnio raz na dwa dni sie trafi, przeważnie pierdoly. Jalowki wpuszcza na 2 tyg przed wycieleniem między krowy i sie uczą
-
Dostala antybiotyk i steryd wczoraj znowu antybiotyk dzisiaj gorączki nie ma ale krótki oddech i szmer I znowu dostala . Jutro odwiedziny znowu. Normalnie chodzi i je i wstaje
-
Wet twierdzi ze udar. 3 dni po wycieleniu byla
-
Teraz wam napisze hit jak ch... . Wprowadziłem na obore świeżą pierwiastkę, ładnie słońce dawało, bezwietrznie to kurtyny otwarte na full. Tak sobie miejsce wybrała do leżenia ze non stop słońce w nią dawało i dostała udaru. No k pipa miejsca sobie zmienić nie mogła przez pół dnia. Teraz juz 3 razy wet byl i praktycznie non stop gorączka, szmer na płucach i był teraz i mówi ze moze płuco jej sie zapadło jedno. Miał ktos przypadek taki?
-
Znajomemu 3 odbiory pod rząd kwasne wychodziło. Wzial dla pewności próbkę i gdzie indziej zrobil. Potem telefon do mleczarni ostre zjebki i po temacie bylo .
-
Termometrem sprawdz mleko czy napewno chłodzi jeżeli masz taki zeby sprawdzic. Chyba ze kierowcy podpadłeś
-
Znajomy ma swoje testy na antybiotyk i jeszcze mowi ze żadnej nie wyszedl. To co za tapsy wet wrzuca ze 7 dni trzyma? U nas co wet To kazdy inaczej mowi a to samo podają. Jeden 3 dni drugi 4 dni trzeci ze mozna odrazu czwarty ze po jednym dniu. Ja do badania anty zawsze mieszam mleko pol na pol z normalnym.
