Wykrywacz jest bardzo fajną rzeczą jeśli ma hodowca go na miejscu bo może "złapać" krowę która ma ciche ruje i nie daje objawów zewnętrznych. Ja go użytkuje od roku i sprawdzam przed inseminacją jeśli jest wątpliwość co do rui. Dla inseminatora jest to duża i w miarę szybka podpowiedź czy inseminować daną sztukę czy nie. Mi osobiście jako inseminatorowi się sprawdza.