SzymonKrl

Pomorskie awans z 300 na 250 i ani jednego słówka o prow ze strony arimr

po raz kolejny pękł mi ucwyt cylinderka wyrwało 1 strrone, robie to już 3 raz kupuje nowe uchwyty, a to dalej robi to samo najlepiej jak b w ogóle nie hamować bo pęknie po muśnięciu pedału. Czy ktoś to wzmacnia, przerabia, albo zna firmę która produkuje takie co nie pękają. błagam pomocy bo już nie mam sił na to już sb dźwig silnikowy kupiłem żeby scągać zwolnice bo tego robić samemu inaczej się nie da

A ja zeby nie zakładać tematu chciałbym zapytać jak selera czyści sie pod przemysł czy trzeba myc jak pod świeży rynek i co z obredlaniem opielanie bo widziałem że 1 z duzych firm to robi🙂

Mam pytanie jak seler przechowywac np czy szkodza mu mrozy czy zielenieje jak ziemniaki do ilu stopni moze byc na dworzu czy trzeba wykopac przed mrozsmi czy moge go sb wykiprowac na podworku i czy go przykryc czy nie kompletnie sie nie znam a chce posadzic tak samo marchew bo widze ze przemydlowej nawet nie przykrywaja ale czy na bezposrednie spozycie nic temu sie nie stanie ? Moze lezec pod chmurka czy zielenieja albo vos innego sie z tym dzieje ?

jd 65e ma 1800 udźwigu 610mm za kulami czyli taki zetor co ma 24kn (2400) udźwigu może czasem szarpnąć mniej wiec myślę że e wystarczy udźwigu no głównie chce go do pierdołek jak bd więcej ziemi to się kupi jakąś 6 polską no i do tura żeby potem był jako pomocnik

jd 5065e 106 netto na wypasie no te 110 netto bez tura bo tur jakiś polski bo sie nie narobi za wiele u mnie przynajmniej narazie

kwestia jest taka że to jest ciągnik pod prow edit wiem ze tematów dużo ale takiego porównania niema, ciągnik pod prow a chcę go spłacić a nie ziemie sprzedać wiec z dokładaniem bym uważał wiec tak koło 110tyś netto cena max

Gospodarstwo 22 ha szukam ciągnika głównego, uprawiam 2,5 ha truskawek, 2 ha ziemniaków i zboża. Główne prace to orka, glebogryzarka, pryskanie, tur (widły do palet, łyżka, w przyszłości krokodyl) i prace uprawowe agregat i opielacz. Na razie ani nie orze ani nie sieje bo taniej mi wyjdzie usługa niż zakup własnego sprzętu a i tak nie pociągnę agregatu uprawowo-siewnego takim ciągnikiem choć nad pługiem się zastanawiam dobra 3 zagonowa przynajmniej 3x40 do 3x 50. Daleko na pola nie mam bo na każde koło 1,5 km no ale za to góry niesamowite. Dodam ze mam ofertę na jd na oponach 320 tył, dodatkowa hydraulika, kabina jd z klimą, skrzynia 12x12 rewers elektro na 106 tyś brutto i miał mi jeszcze dealer dołożyć zestaw do biegów pełzających na którym dość mi zależy, ale to po za tą ceną. Cena wyjściowa takiego jd 100 tyś brutto, o zetorze nie wiem praktycznie nic tylko tyle że zaczyna się od 96 tyś zł Koła dodam ze wąskie by miał mieć i sprzęt z jakim by współpracował to rozsiewacz 800l w przyszłości większy, opryskiwacz 1000l 18m zawieszany, glebogryzarka 3x50cm, tur, agregat uprawowy 2,1 m opielacz formownica 2 rzędowa i sadzarka 2 rzędowa do ziemniaków. i proszę nie pisać że to za mały ciągnik itp w grę wchodzi max major 80 lub ursusy 380 lub 382 co prawda w okolicy jest 1 nowy ursus i po gwarancji 50 tyś remont ale to tylko 1 nawet nie wiem czy c 380 jd 75 e już odpada bo to za dużo jak na 3 cylindry. Pytanie do użytkowników jakie są wasze zdania na temat tych maszyn i do dealerów czy chcą potargować cenę 27 lipca bd wiadomo czy biorę na 100%

Witam dziś przy zmianie oleju wyciągnąłem kawałek prawdopodobnie tulei, tydzień temu robiłem uszczelkę pod głowica bo woda szła na tłok a teraz takie coś słuchajcie wiadomo kapitalka silnika już jest oczywista ale co sądzicie robić od razu czy wytrzyma do zimy ? głownie pryskam, ziemniaki kopie i transporty no i bd też musiała 2,5 ha truskawek w glebogryzarce ze 2 razy objechać. Już nie chcąc zakładać 2go tematu jakieś porady przy remoncie ? Jak wyjąc tuleje jak je wsadzić czy części usus/ waryński czy coś tańszego co warto zaraz zrobić szlify i inne ? dodam ze z 10 lat temu miała remont ale od 2 lat zaczęła z powrotem dostawać w dupkę, przedtem tylko tak było do pół ha ziemniaków i to była jej robota teraz trochę wróciła do łask.

Dobra powiem tak wina była taka ze polski cylinderek ma inny kąt wkręcania przewodu, zmiana na czeski dała więcej miejsca musiał zostać zmieniony bo zerwałem gwint dodam ze przewód zmieniłem również na metalowy z krótszą nakrętką i zeszlifowałem końcówkę nakrętki która opierała się na zwolnicy tak ok 1 cm od jej końca problemem było tylko to że żeby wkręcić przewód nie może być wkręcony odpowietrznik

Mam problem po złożeniu hamulców i włożeniu zwolnicy nie mogę wkręcić przewodu hamulcowego w cylinderek nawet jak go popuszczę lekko przez dziurę do wkręcania przewodu. Musze wymienić nowo kupiony cylinderek dodam ze już 2 gi bo 1 był z szafy wyciągnięty po kilku latach przewód dało się wkręcić choć po 2 godzinach zabawy. teraz mam nowy bo tamten się nie cofał do końca i nie mogę wkręcić w niego przewodu. jest jak by za mało miejsca w tej dziurze gwint łapie dopiero jak leży na zwolnicy ta nakrętka długa zeszlifowanie jej żeby końcówka była okrągła nic nie dało jak załapie gwint i podejdzie pod górkę na nakrętce to wyskoczy popuszczenie cylinderka zęby się cofnął by zyskać trochę miejsca tez nic nie daje pomocy. wyszlifować ta dziurę w zwolnicy czy jak to zrobić ma ktoś jakiś patent na takie coś ? dodam ze uchwyt szczek i cylinderka niema luzu żeby go podciągnąć wyżej. Kolejna rzecz na sucho idzie bez problemu wkręcić w niezamontowany cylinderek luźny przewód tylko jak się zamontuje to już nie idzie. pomysły są takie albo szlifowanie tego otworu albo przykręcenie przewodu do cylinderka przy zdjętej zwolnicy montaż cylinderka i reszty a na koniec montaż zwolnicy z przykręconym przewodem hamulcowym dodam że to prawa strona