krowka88

Members
  • Ilość treści

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

O krowka88

  • Ranga
    Nowicjusz

Ostatnio na profilu byli

448 wyświetleń profilu
  1. oj dużo, ale ważne, że coś tam zostało, dziękuje za pomoc i ukierunkowanie
  2. tak, zależy w jakim jest stadium, już teraz nasz weterynarz ma leki na to choróbsko, więc w przyszłości może uda się uniknąć aż tak dużych strat, ważne ,żeby szybko rozpoznać chorobę zanim zaatakuje serce, u nas właśnie tak było, zwierzęta były osłabione po antybiotykach i choroba zaatakowała, wymiona, stawy i serce, silniejsze sztuki przechorowały i przeżyły, powoli sytuacja się normuje, szkoda, że tak późno wysłaliśmy krew do badania no i teraz wszystkich domowników jeszcze trzeba przebadać, chociaż objawów niepokojących nikt nie ma
  3. rolstudent- niestety potwierdziła się twoja diagnoza gorączka Q, ale skąd to cholerstwo się wzieło? jak się tego pozbyć raz na zawsze? chcemy postawić nowe sztuki, tylko boimy się, że wirus dalej będzie atakował.....
  4. dzięki, będziemy próbować
  5. było już 4 weterynarzy każdy eksperymentuje i się wycofuje, ale krwi na badanie nie pobrali, tylko pakują kolejne antybiotyki, sytuacja trwa już trzeci tydzień, stato się kurczy:/ nerwów już brakuje na tych lekarzy a na grype nie chorowaliśmy
  6. moje stado zaatakował jakiś wirus, pierwsze objawy wskazywały na zapalenie płuc, dostały antybiotyki, gorączka spadła, ale zaraz potem przerzuciło się na wymiona i nogi jak baniaki. Krowy nie chcą wstawać, padają po kolei, cielaki zrzuciły...doktorek kazał czekać aż wszystkie padną, tylko z czego żyć? poradzcie co robić, żeby postrzymać tą chorobą i ograniczyć straty?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj