Jeszcze starsze roczniki rzetelnie pracują, przykładaja się do pracy ale roczniki 2000+ to tragedia, chcą pieniędzy za nic a już fizycznie popracować to science fiction. Mam na wiosce takiego typa pracuję jako "mechanik" a raczej jako pomocnik mechanika według mnie, co miesiąc zmienia pracę bo stwierdza że jest za ciężko że trzeba robić
Już w okolicy warsztatów zabrakło będzie musiał jeździć zaraz do innego powiatu za pracą 😁