Na zachodzie gdy pszenica zbiegnie się z rzepakiem to zostawiają rzepaki i tłuką pszenice, żeby utrzymać dobre parametry. A gdy rzepak postoi 3-4 dni dłużej to jeszcze dla niego lepiej. Tylko w Polsce stosuje się na gwałt środki typu sklejacze, dosuszanie itp itd cholera wie co jeszcze. Mój nieodległy gospodarz mający 1000ha, rzepaki kosi nawet we wrześniu zdobywając na pierwszym miejscu pszenice. Mimo późnego terminu zbiera grubo ponad 4 tony po ulewach wichurach itp itd. Przecież Rzepak tworzy zwarty łan i osypie się wyłącznie na brzegach pól. Co z tego, że się osypie może 300kg skoro tyle samo zniszczymy przejazdem od kół opryskiwacza? (a dodamy sobie tylko dodatkowy koszt za środki chemiczne) Nikomu nie doradzam ale żyjemy pod wpływem marketingu płynącego od producentów środków chemicznych. Ja na pewno nie będę dosuszał ani sklejał. 1% wilgotności więcej? a niech go potrącą i tak wyjdzie na to samo.
jak ta odmiana sprawowała się przez cały okres wegetacji? zadowolony jesteś z niej? miałem siać ją w ubiegłym roku ale jakoś nie udało mi się to. może w tym spróbuje. Chemirol bodajże ją rozprowadza prawda?