Edziu

Okazało się że winny był przewód zasilania świecy płomieniowej. Powierzchnia przewodu uległa zestarzeniu i powodowała nieszczelność doprowadzając do zapowietrzania układu paliwowego

Zaworek zwrotny już jest,co do podpalenia to po dłuższym czasie kręcenia odpala,No wczoraj ako pierwsze odmówiło posłuszeństwa

Panowie więc tak jak w tytule 5140 normalnie pracuje wieczorem gaszę ciągnik rano nie mogę go uruchomic ,kręci, lekko dymi ale nie odpala ,wygląda jak byłby zapowietrzony.Objawy występują od jakiegoś czasu i oczywiście nie codziennie,nie mam pojęcia od czego to zależy.

Mój ma,jak będę robił foty to pokazę w którym miejscu.

Ja mam 4 pary wyjść, dwie pary elektryczne sterowane na dzoju i dodatkowe sterowanie pierwszej pary elektrycznej na dzwigni krzyzowej i dwie pary na dźwigni krzyżowej,pierwsza elektryczna i na dzwigni krzyzowejz pozycją pływającą potem dodatkowo wolny spływ,pierwsza elektryczna i pierwsza mechaniczna z regulacją ciśnienia z tyłu na rozdzielacz,jak będzie wolny cs to mogę fotkę zrobić

Ten zielony kabelek obok czerwonego,wyciągnołem i okazało się że końcówka była jakby przegrzana i nie łączyła dlatego dostawiłem kawałek nowego kabla,teraz wszystko działa.Powodzenia jak co to klikaj postaram sie tu zaglądać

Jak będzie wolna chwila zrobie fotke i podesle.

Może być tak że nie łączy w kostce pod kierownicą,tak samo miałem, znalezienie tej przyczyny zajeło kilka godzin ale działają

Nie ma takiej możliwości,chyba że ręcznie na bocznym panelu. Nie trzeba trzymać tylko nacisnąc oba razem

Sprawdz dobrze bezpieczniki może byc że jakis sie przepalił i d*pa,podobnie miałem,tylko nie mogę za diabła przypomniec sobie który to,Jak opanujesz sytuacje kliknij.Pozdrawiam

To przycisk pozycji pływającej w pierwszej elektrycznie sterowanej parze wyjść hydrauliki( jak chcesz pozbyc sie cisnienia w przewodach to go klikasz) Jak co to pisz.Pozdrawiam

Chcesz to podaj numer telefonu to pogadamy na liziku

Pamiętaj jak chcesz opuścic naciskaj dwa przyciski na dzoju.Jak co to klikaj mam CS 150.Pozdrawiam