miałem podobna sytuacje pomagałem siać kumplowi na jesieni skończyliśmy zgasiłem 60 i pojechaliśmy ściągnąć przyczepę z pola, było już późno przyjeżdżamy na podwórko a tam gościu nejeb**y moją 60 pyrka po podwórku podbiegłem do ciągnika wyrzuciłem bieg bez sprzęgła jego za wszarz wywaliłem na glebę opierd****em i tyle nie oglądałem 60 wyciągnąłem kluczyk i idziemy na kolacje. Kumpel się ogląda i mnie sztura ty coś lampa wisi ,było ciemno podchodzimy a tam pół maski wbebeszone i błotnik przedni zmasakrowany .Ręce mi opadły dostał w pier**l i pojechaliśmy po jego syna który naprawił szkodę z wielkim bólem. A zapomniałem dodać przywalił w beczkowóz
mam welgera ap 71 i tak jak kolega wyżej części 24h są a tak wogule to bardzo wytrzymała prasa , z ap 71 to polska wogóle nie ma polotu już nie jeden próbował startować współpracuje z c- 360 który ma lżej w niej jak w z-224
też woziłem w tym roku zrębki tylko nie z gałęzi a z grubego,targałem po dwie autosanki 4,5 t z nadstawkami 50 . Po 15km w jedną stronę , c-360 miał co robić resory w przyczepach w drugą stronę
swoją 60 też kiedyś tyle spaliłem w podobnej trasie przejechałem na pusto 100km spaliła mi 15 litrów także nie ma szału dodam że but w podłodze non stop