Dronninborg D8900

28 minut temu, konteno napisał(a):

dlatego znajomy jak POgonił 98vx to nawet za większą 6 klawiszową używką sie nie zastanawiał tylko wziął triona 640 bo tłucze usługi i ma działalność zarejestowaną i dorwał troche kasy na to

u ciebie nie ma usługodawców bo wziąć usługe większym sprzętem i sie nie bujać że coś nie pasuje bo może sie okazać że na placu u dealera w nówce coś może nie spodobać sie 

@wojtal24 tu jest z czego wybierać , kombajnowy "pestrol" 

https://www.facebook.com/reel/1551455259197224

I w PL jest kilka takich rozbieralni. Ja pare rzeczy brałem z Namysłowa, fajna obsługa i niedrogo.

Teraz żeby wziąć nowy kombajn to trzeba tłuc tysiące hektarów łącznke z kukurydzą a znaleźć konkretnych klientów na tyle usług to nie jest prosta sprawa. Zgłosił się jeden obszarnik do mnie ale cene jaką zaproponował to bez sensu. Niech inni koszą i się bogacą.

U mnie żniwa czy to zbożowe czy kukurydziane to po 10 dni i pola posprzątane. Kombajnów iimdywidualnych i firm w opór.

Znajomy biznesmen kupił Triona to kosi dniami i nocami łacznie z kukurydzą, bodajże ze 4 lata, pogięty, połamany, brak słów,  nie wiem czy warto i czy zarobi cos na tym.

Kupić duży kombajn a później stać na polu i czekać na odwóz to mija się z celem. Ja mam do najblizszego  skupu 7 km drugiego 30. W tym roku więcej stałem jak kosiłem z przyczepy mam 15, 7 i 4 tony. Jak dobre zboże to "chwila" i wszystko pełne. Do tego jak jakis nieforemny kawałek 2-3 hektary i zaczniesz sie kręcić to wpierdala paliwo jak żul wino pod monopolem. Na dużych kawałach jest spoko. To nie jest Bizon a Claasy niby niedużo palą.  Dobrze że nie brałem większego a zamysł był ale pomierzyłem garaż i wyszło że 6 klawiszowy nie wejdzie.

22 minuty temu, Uziu92 napisał(a):

Tego nie ale byłem za Suwałkami innego oglądać. 

 

 

A gdzie byłeś?

U Finna na tych popegierowskich latyfundiach to można Lexem 480 kosić. Heder 7,5 i ogień.

35 minut temu, Krzysztof81 napisał(a):

I w PL jest kilka takich rozbieralni. Ja pare rzeczy brałem z Namysłowa, fajna obsługa i niedrogo.

Teraz żeby wziąć nowy kombajn to trzeba tłuc tysiące hektarów łącznke z kukurydzą a znaleźć konkretnych klientów na tyle usług to nie jest prosta sprawa. Zgłosił się jeden obszarnik do mnie ale cene jaką zaproponował to bez sensu. Niech inni koszą i się bogacą.

U mnie żniwa czy to zbożowe czy kukurydziane to po 10 dni i pola posprzątane. Kombajnów iimdywidualnych i firm w opór.

Znajomy biznesmen kupił Triona to kosi dniami i nocami łacznie z kukurydzą, bodajże ze 4 lata, pogięty, połamany, brak słów,  nie wiem czy warto i czy zarobi cos na tym.

Kupić duży kombajn a później stać na polu i czekać na odwóz to mija się z celem. Ja mam do najblizszego  skupu 7 km drugiego 30. W tym roku więcej stałem jak kosiłem z przyczepy mam 15, 7 i 4 tony. Jak dobre zboże to "chwila" i wszystko pełne. Do tego jak jakis nieforemny kawałek 2-3 hektary i zaczniesz sie kręcić to wpierdala paliwo jak żul wino pod monopolem. Na dużych kawałach jest spoko. To nie jest Bizon a Claasy niby niedużo palą.  Dobrze że nie brałem większego a zamysł był ale pomierzyłem garaż i wyszło że 6 klawiszowy nie wejdzie.

A gdzie byłeś?

U Finna na tych popegierowskich latyfundiach to można Lexem 480 kosić. Heder 7,5 i ogień.

8 km od granicy litewskiej, wieś za Suwałkami. 

U mnie z garażem nie ma problemu, wejdzie teraz wszystko. 

19 minut temu, Uziu92 napisał(a):

8 km od granicy litewskiej, wieś za Suwałkami. 

U mnie z garażem nie ma problemu, wejdzie teraz wszystko. 

W moich stronach nie ma dobrych kombajnow - wytłuczone na postpegierach na mazurach, albo tam gdzie byłeś wytłuczone na litewskich pegierach i dobite na suwalskich górach.

To samo stwierdziłem, wychlastany na górach. Dobrze tam w pupę mu dawali. Więcej się tam zapuszczał nie będę. 

Słusznie. Mogłeś napisać to bym ci podjechał zobaczył.

Kiedyś za komuny w latach  w ramach pegierowskiej pomocy przyjechala tutaj ekipa z kombajnami z Wielkopolski to powiedzieli że nie beda kosić i zabrali się z powrotem 🤣. 

Od Ostrowii mazowieckiej super trasa do Suwałk, przejechałem się, rejony fajne, ale pola tam za Suwałkami to ni uja bym nie chciał uprawiać 😁 w pampersie jeździć by trzeba było

Gość też mi to opowiadał że przyjeżdżali kosić bizonami te pola za komuny to nie chcieli kosić bo strach. Ale to całe Mazury trafiają się takie rejony ciężkie, miejscami jest spoko a miejscami góry i pagóry. 

Ten co oglądałem to tam ogień był dobry, komin to aż biały był od gorąca spalin 😁

Z litewskiego kołchozu pewnie. Prawie wszystkie te wielkie są z tych okolic.

Ten akurat był że Słowacji sprowadzony, pracował ileś sezonów tam u tego gospodarza, niby wszystko było sprawne, błędów nie było, kosić by to może i kosiło, ale był już mocno wymęczony i wizualnie nie to. To była dobra bazą dla handlarza, tu podmalować, tam wypolerować, tam podmyć i może by parę zł zarobił na nim. 

Licznik też oczywiście cofnięty był. 

No i z ceny dobrze opuszczał. Na handel można było brać ale nie dla siebie. 

Ja na razie z kombajnami mam spokój, musze tylko 1 łożysko wymienić, które wymieniałem 2 lata temu i ogarnąć wytrząsacze aktywne bo panewki piszczą - trudniejsza sprawa.

Teraz rozgladam się za ciągnikiem. Musze ogarnąć coś większego to może wezme więcej hektarów za miedzą, tylko nie wiem czy jest sens.

Ciągników w opór. Łatwiej coś znaleźć. 

15 minut temu, Uziu92 napisał(a):

Ciągników w opór. Łatwiej coś znaleźć. 

Ooo.

A ze dwa dni temu jeden, a właściwie trzech, mówili mi że już dłuższy czas szukają i nic nie mogą znaleźć....i taka ciekawostka..mówili że szóstki tańsze od czwórek ...znaczy cylindry...

Aż mnie zaciekawiło...

9 godzin temu, Uziu92 napisał(a):

Coś w tym stylu. A jak odmowie to zaczynają bluzgać.

Ja wiem że cena duża ale napisane jest że do dużej negocjacji, ktoś przyjedzie, spodoba mu się, będzie normalny to mu opuszczę bardzo dużo. Na pewno będzie zadowolony. 

To nie lepiej obniżyć cenę i mało opuścić? Mnie zawyżane ceny odstraszają, sam jak coś ogłaszam  to staram się realnie cenić i jak opuszczam to na przysłowiowe paliwo

Krzysztof81 napisał:

19 minut temu, Uziu92 napisał(a):

8 km od granicy litewskiej, wieś za Suwałkami. 

U mnie z garażem nie ma problemu, wejdzie teraz wszystko. 

W moich stronach nie ma dobrych kombajnow - wytłuczone na postpegierach na mazurach, albo tam gdzie byłeś wytłuczone na litewskich pegierach i dobite na suwalskich górach.

dobrze ze piszesz bo miałem się tam wybrać https://www.olx.pl/d/oferta/ciagnik-zetor-forterra-140hsx-115-CID757-ID13JAKu.html ale chyba nie warto z tego co napisałeś

On czasami ma coś dobrego z pn Europy.

12Pafnucy napisał:

15 minut temu, Uziu92 napisał(a):

Ciągników w opór. Łatwiej coś znaleźć. 

Ooo.

A ze dwa dni temu jeden, a właściwie trzech, mówili mi że już dłuższy czas szukają i nic nie mogą znaleźć....i taka ciekawostka..mówili że szóstki tańsze od czwórek ...znaczy cylindry...

Aż mnie zaciekawiło...

jest co kupić kwestia finansów

10 godzin temu, 12Pafnucy napisał(a):

Ooo.

A ze dwa dni temu jeden, a właściwie trzech, mówili mi że już dłuższy czas szukają i nic nie mogą znaleźć....i taka ciekawostka..mówili że szóstki tańsze od czwórek ...znaczy cylindry...

Aż mnie zaciekawiło...

Często tak jest że 4 droższe jak 6. 

5 godzin temu, Bartek933 napisał(a):

To nie lepiej obniżyć cenę i mało opuścić? Mnie zawyżane ceny odstraszają, sam jak coś ogłaszam  to staram się realnie cenić i jak opuszczam to na przysłowiowe paliwo

Można, ale wtedy przyjeżdżają łaziki i handlarzyki i czas marnują. Tu przyjedzie konkretny kupujący. 

Godzinę temu, jarekm411 napisał(a):

jest co kupić kwestia finansów

Jest jest, jeżdżę teraz za kombajnem, to traktor by kupił myślę bez problemu bo czasem się coś obejrzy przy okazji. 

Teraz, Uziu92 napisał(a):

Często tak jest że 4 droższe jak 6. 

Trochę mnie to zdziwiło ..

4 minuty temu, Uziu92 napisał(a):

Często tak jest że 4 droższe jak 6. 

 

Popyt i podaż, proste. A kombajny mniejsze nie są tańsze jak te duże? 

Ja jak szukałem 10 lat temu ciągnika to te 80-100-120 czwórki były drogie jak cholera. Jd mi się podobał z ładowaczem model 6420 , kosztował 159 tys , gdzie model 6 cyl 180 km czyli 6920 można było kupić za 105-115 tys, do tej pory żałuję że nie kupiłem, ale wtedy nie potrzebne mi było 160 czy tam 180 koni. 

Renowki te 8 setki i 7 setki te ok 200 km aresy to były po 50-60 tys, nikt tego nie chciał bo Reno i cipka na masce a teraz... 

Teraz, Krzysztof81 napisał(a):

Popyt i podaż, proste. A kombajny mniejsze nie są tańsze jak te duże? 

Mniejsze są tańsze, np MF jak teraz szukam, większe modele tańsze od mniejszych i to sporo. 

Krzysztof81 napisał:

On czasami ma coś dobrego z pn Europy.

to co mnie interesuje jest z Litwy

51 minut temu, Uziu92 napisał(a):

 

Mniejsze są tańsze, np MF jak teraz szukam, większe modele tańsze od mniejszych i to sporo. 

Właśnie duże są tańsze. Czy MF czy Claas te flagowe rotorowce czy najwieksze na wytrząsaczach są tańze niż te srednie 5 klawiszowe. 

Najtańsze Lexiony to niegdyś flagowe 480 a MF to te na 8 wytrząsaczach czy rotorach. Za iles lat po co komu bedą potrzebne te olbrzymie Lexiony 8900 naszpikowane psująca się elektroniką z 12 metrowym hederem? Bedą kosztować tyle ile ważą x 2,5zł.

Albo Johndeery z instalacją elektryczną puszczoną w profilach zjedzoną przez myszy to jest dopiero sztos. Rozmawiałem ostatnio z elektrykiem co je naprawia - dramat.

 

Albo niektóre modele ciągników np MF z tą trefną skrzynią czy Fendty 800 z silnikiem Deutza. Ciężko znaleźć na to amatora.

Właśnie mi ostatnio jakiś lexion wyskoczył na rotorze bodaj 480 to cena niska. 

Instalacja w profilu to trzeba najtańszym kosztem i najszybciej bokiem bajpasy puszczać i się nie pitolic, w autach się tak robilo jak klienta nie było stać na nową wiązkę 😁

Jd te serii 22 też mi się podobają, wiele obejrzałem, ale kupić coś sensownego to już trzeba 200 szykować, a też to już zaraz będą maszyny prawie 30 letnie bo to lata 98-99 bo 00 czy 01 rocznik to już ponad 200 czasem grubo. 

18 godzin temu, Krzysztof81 napisał(a):

I w PL jest kilka takich rozbieralni. Ja pare rzeczy brałem z Namysłowa, fajna obsługa i niedrogo.

Teraz żeby wziąć nowy kombajn to trzeba tłuc tysiące hektarów łącznke z kukurydzą a znaleźć konkretnych klientów na tyle usług to nie jest prosta sprawa. Zgłosił się jeden obszarnik do mnie ale cene jaką zaproponował to bez sensu. Niech inni koszą i się bogacą.

U mnie żniwa czy to zbożowe czy kukurydziane to po 10 dni i pola posprzątane. Kombajnów iimdywidualnych i firm w opór.

Znajomy biznesmen kupił Triona to kosi dniami i nocami łacznie z kukurydzą, bodajże ze 4 lata, pogięty, połamany, brak słów,  nie wiem czy warto i czy zarobi cos na tym.

Kupić duży kombajn a później stać na polu i czekać na odwóz to mija się z celem. Ja mam do najblizszego  skupu 7 km drugiego 30. W tym roku więcej stałem jak kosiłem z przyczepy mam 15, 7 i 4 tony. Jak dobre zboże to "chwila" i wszystko pełne. Do tego jak jakis nieforemny kawałek 2-3 hektary i zaczniesz sie kręcić to wpierdala paliwo jak żul wino pod monopolem. Na dużych kawałach jest spoko. To nie jest Bizon a Claasy niby niedużo palą.  Dobrze że nie brałem większego a zamysł był ale pomierzyłem garaż i wyszło że 6 klawiszowy nie wejdzie.

A gdzie byłeś?

U Finna na tych popegierowskich latyfundiach to można Lexem 480 kosić. Heder 7,5 i ogień.

 

Akurat 5-6 m jest u mnie idelanie . akurat 516 z 6m hederem i swoim "poziomowaniem " był idealny,bo ładnie kopiował teren. i małą działkę się skosiło i na dużej ubywało. a pola mam w koło domu to hdere był tylko 2 razy odpinany.

W dniu 23.10.2025 o 18:21, konteno napisał(a):

@FINN rura po części też choć bardziej myślałem o plastikach na dachu , na zdjęciu z zakupu dużo lepiej jakoś ten kombajn wyglądał 

bo to było zanim poszedł w robotę  

W dniu 23.10.2025 o 20:35, Sylwekx25 napisał(a):

To musi być już kawał grzmota ten kombajn skoro garaż po 516 za mały 😉

kombajn był robiony pod z056, że Rekord już się nie mieścił , a 516 wchodził na styk.

W dniu 24.10.2025 o 11:10, kamcio15 napisał(a):

 Przechodził żniwa, zakurzył się nie był z wierzchu opsiukany, ani umyty. Postał pod drzewami i mamy efekt. 

 

Wymyć, porobić zaprawki, powymieniać drobne detale które szpecą i znów będzie oko cieszył 😉

dwa sezony, chodził , a pierwsze zdjęcia były jak przyjechał  od handlarza  

W dniu 24.10.2025 o 20:27, HedSzot napisał(a):

Mam porównanie z 517 i faktycznie Dron robi wrażenie a myślałem że 517 jest gigantyczna

A d9000 jest jeszcze większy, bo to już 6 klawiszy  

W dniu 24.10.2025 o 16:20, konteno napisał(a):

nie ale chyba miał chrapke na zetora 

za mały na wysokość czy na szerokość albo długość ? u nas w remizie poszli w dół , skuli i wybrali ziemię zalewając niższą posadzkę by wyższe auto weszło 

jak woda nie podchodzi to po taniości na szybko szedłbym tą drogą 

w planach jest adaptacja starej obory na garaż , bo i tak stoi pusta, a muszę zrobić dach , a w tym garażu mam magazyn na zboże i inne maszyny w razie czego.

6 godzin temu, Uziu92 napisał(a):

Można, ale wtedy przyjeżdżają łaziki i handlarzyki i czas marnują. Tu przyjedzie konkretny kupujący.

To ja nie wiem jak sprzedajesz, cena adekwatna do stanu to nawet opuszczać nie trzeba i idzie momentalnie 

Tak że po co mi pielgrzymki na placu, odpalaj, wyjeżdżaj, pokazuj a później od tej ceny jeszcze chcą żeby 20 opuścić 😁