Stara konna maszyna

2 godziny temu, 12Pafnucy napisał(a):

Ale aż dwa miejsca do obsługi maszyny?

Wał raczej specjalnej uwagi nie potrzebuje.

Furman by ogarnął i konia , i taki wał...

Dwa miejsca były żeby gospodyni nie czekała na listonosza jak chłop w pole jechał 😉.

1 godzinę temu, witejus napisał(a):

No tuza nie miał , tylko ogon zamiast tuza, a ogonem raczej wału by nie podniósł 😅

Za to, jak mawiał mój śp. sąsiad, koń nie traktor, nawali i jedzie dalij 😆.

Godzinę temu, radekz200 napisał(a):

kurła i kiedyś to były wały a nie teraz jakieś metal techniki 😂

Można się śmiać, ale na 99% obstawiam że to maszyna niemiecka i że na materiale nie oszczędzali 😉.

18 minut temu, witejus napisał(a):

Tylko takim wałem jechać drogą kilka kilometrów to raczej nie bardzo, a tym na dużych kołach , podniósł nad ziemię i mógł jechać hen daleko.

Ta machina chyba jest z zachodniej Europy, bo do tej pory nie widziałem i nie słyszałem nawet o czymś takim.

A dwa siedzenia to pewnie by ,,operator" tej maszyny miał kogoś do towarzystwa na długie godziny pracy, a jednocześnie dociążał maszynę😋

Jak już wyżej pisałem, raczej pewne że niemiecka produkcja. W moich stronach (Śląsk Opolski) dużo było podobnej konstrukcji grabiarek i przetrząsarek do siana. Przetrząsarki miały zamontowane ruchome widły, maszyna z piekła rodem 🤪. Dwa siedzenia bo obstawiam że potrzebny był dodatkowy balast.

7 minut temu, Kaszlak79 napisał(a):

W moich stronach (Śląsk Opolski) dużo było podobnej konstrukcji grabiarek i przetrząsarek do siana. Przetrząsarki miały zamontowane ruchome widły,

W moich stronach, ok Krakowa, też takie były, sam miałem taką zgrabiarkę, pocięta do wykorzystania do różnych ,,projektów".

Przetrząsarek miałem dwie, jedna rozmontowana na drobne, druga stoi gdzieś w kącie stodoły.

Na zgrabiarkę za małe elementy robocze. Może to do jakichś międzyrzędzi czy upraw specjalistycznych bo dwa siedzenia. Jedna osoba prowadzi konia a druga skupia się na pracy maszyny 

To na pewno nie zgrabiarka.