Skocz do zawartości

Ursus 912 i przyczepa D47



Po wakacjach na bali zostały już tylko i wyłącznie wspomnienia :D

  • Like 5

Rekomendowane komentarze

55 minut temu, KarolTD90 napisał:

Ja jak sprasowałem ostatnią z 471 bel to mi się  łza w oku zakręciła że to znowu rok trzeba  czekać na prasowanie słomy

Sporo bel żeś naturlał :) To ja tak miałem w żniwa na ostatniej prostej przed ukończeniem żniw i w sumie po sprasowaniu i zwiezieniu całej słomy także takie jakieś dziwne uczucie mi towarzyszyło z jednej strony radość, że całoroczny trud włożony w uprawę został zebrany, a z drugiej strony smutek, że to już jest koniec.

47 minut temu, Bercik92 napisał:

ja to się cieszyłem że wkoncu mam już to za sobą...teraz mam rok spokoju🙃 bardzo nie lubię żniw. ta gorączka czy nawał pracy ... niby jest teraz łatwiej niż kiedyś ale uraz pozostał

No wiesz każdy podchodzi do danego tematu inaczej, ja to bardzo lubię żniwa bo to, że się tak wyrażę zwieńczenie naszej całorocznej pracy i trudu włożonego w uprawę by uzyskać plon ziemi :) Fakt ciężka praca, podczas której towarzyszą nam upały, do tego praca pod presją bo z jednej strony różne awarie, a z drugiej strony ta niepewna pogoda, która może uniemożliwić zbiór, niekiedy wielogodzinny czas pracy, krótki czas na sen i można by tu jeszcze parę przykładów podać... podsumowując te różne przeszkody to one działają trochę dość stresująco na samopoczucie człowieka, który wykonuje ten zawód więc to nie dziwne, że nie każdy jest na takie bodźce odporny i że po prostu jest z tego okresu zadowolony, przeważnie taka osoba to cieszy się jak małe dziecko jak ten okres będzie miał już za sobą.

A zresztą za niedługo 8 września i ponownie rozpoczniemy nowy sezon zbożowy :)

19 minut temu, Piotruniu25 napisał:

Witek nie lepiej ci ładować widłami belę układając tak na przyczepie?

Typowych wideł do bel to nie mam, a ładować przy pomocy krokodyla to raz, że musiałbym krokodyla trochę z zębów i tej góry co zamyka to uszczuplić, a dwa, że na podwórku i tak musiałbym za każdym razem chwytaka zaczepiać bo na strop krokodylem nie da się kłaść bel bo w drzwiach krokodyl się nie mieści, nie mniej jednak gdybym wszystko układał w stercie na podwórku to masz rację widłami dużo szybciej by wtedy szło.

Edytowane przez WitekRolnik
  • Like 1
2 godziny temu, Cybulek17 napisał:

Chciałbym już mieć zabawę ze słomą za sobą 🥲

20240811_191526.jpg

Kurła jakie piramidy :D No już przy takiej ilości jaką widać na zdjęciu to nie dziwne, że chce się aby już nastał ten koniec.

A tak z czystej ciekawości to ile mniej więcej bel słomy potrzebujesz?

45 minut temu, Sylwekx25 napisał:

Dla mnie to najgorsza robota. Nienawidzę belowania i jeszcze bardziej zwożenia

No w sumie każdy ma swoje upodobania, nie wykluczone, że i ja z biegiem lat już tak z entuzjazmem nie będę patrzył na ten okres, wiadomo póki jest się młodym to pewnych rzeczy nie zauważamy, czy też nas po prostu aż tak nie drażnią. Belowanie to jeszcze mały pikuś, jak jest klima, belarka łyka słomę jak poebana, nic się nie psuje to aż chce się robić, te zwożenie to fakt czasem potrafi być dość męczące ;)

Edytowane przez WitekRolnik
20 minut temu, WitekRolnik napisał:

No w sumie każdy ma swoje upodobania, nie wykluczone, że i ja z biegiem lat już tak z entuzjazmem nie będę patrzył na ten okres, wiadomo póki jest się młodym to pewnych rzeczy nie zauważamy, czy też nas po prostu aż tak nie drażnią. Belowanie to jeszcze mały pikuś, jak jest klima, belarka łyka słomę jak poebana, nic się nie psuje to aż chce się robić, te zwożenie to fakt czasem potrafi być dość męczące ;)

Leci rok za rokiem, człowiek coraz starszy i tylko patrzy aby się szybciej obrobić i odpocząć a na wsi szczególnie przy zwierzętach ciężko wygospodarować wolny czas tym bardziej w sezonie.😉

  • Like 1
WitekRolnik napisał:

2 godziny temu, Cybulek17 napisał:

Chciałbym już mieć zabawę ze słomą za sobą 🥲

Kurła jakie piramidy :D No już przy takiej ilości jaką widać na zdjęciu to nie dziwne, że chce się aby już nastał ten koniec.

A tak z czystej ciekawości to ile mniej więcej bel słomy potrzebujesz?

45 minut temu, Sylwekx25 napisał:

Dla mnie to najgorsza robota. Nienawidzę belowania i jeszcze bardziej zwożenia

No w sumie każdy ma swoje upodobania, nie wykluczone, że i ja z biegiem lat już tak z entuzjazmem nie będę patrzył na ten okres, wiadomo póki jest się młodym to pewnych rzeczy nie zauważamy, czy też nas po prostu aż tak nie drażnią. Belowanie to jeszcze mały pikuś, jak jest klima, belarka łyka słomę jak poebana, nic się nie psuje to aż chce się robić, te zwożenie to fakt czasem potrafi być dość męczące ;)

Przy belowaniu zawsze mam gdzieś z tyłu głowy myśl że może się w każdej chwili której łożysko rozsypać i pójdzie ogień dlatego też gdy beluje to częściej patrzę na prasę niż do przodu. Tym bardziej gdy w promieniu kilkuset metrów masz tylko stojące zboża i słomę to nie działa uspokajająco😅

  • Like 1
13 minut temu, Piotruniu25 napisał:

Leci rok za rokiem, człowiek coraz starszy i tylko patrzy aby się szybciej obrobić i odpocząć a na wsi szczególnie przy zwierzętach ciężko wygospodarować wolny czas tym bardziej w sezonie.😉

Oczywiście masz bardzo dużo racji w tym co napisałeś, mało tego w pełni się z Tobą zgodzę, jak się jest młodym to się myśli, że zawojuje się całym światem, a później z wiekiem przychodzi mądrość życiowa i na pewne sprawy zupełnie inaczej patrzymy i to akurat czeka każdego z nas bez wyjątku. No z tym wolnym czasem w sezonie to tak jak mówisz różnie bywa, a na naszą niekorzyść czas niestety bardzo szybko płynie i ta doba jakaś taka krótka, a dni lecą jak woda przez palce bo wstajesz w poniedziałek, a ludzie mówią Ci, że jest piątek :D

1 minutę temu, Sylwekx25 napisał:

Przy belowaniu zawsze mam gdzieś z tyłu głowy myśl że może się w każdej chwili której łożysko rozsypać i pójdzie ogień dlatego też gdy beluje to częściej patrzę na prasę niż do przodu. Tym bardziej gdy w promieniu kilkuset metrów masz tylko stojące zboża i słomę to nie działa uspokajająco😅

Nie no masz rację, z jednej strony belowanie jest spk, ale z drugiej strony niesie duże ryzyko, zresztą tak jak i na kombajnie w żniwa czujne oczy i uszy dookoła głowy i tak jak mówisz dużą uwagę trzeba skupiać na tym co się dzieje przy prasie niż na to co jest przed nami. Ogólnie nasz zawód jeśli chodzi o psychikę to nie należy do tych łatwych zawodów, nie dość, że zmęczenie fizyczne, to i głowa dość mocno obciążona różnymi myślami i obawami, no ale taki już jest ten nasz biznes pod chmurką.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v