Jęczmień ozimy

Ładny jęczmień

No i standardowe pytanie jak sypie?

Trudno powiedzieć bo zrobiłem tylko jeden przejazd bo sasiad zasial kukurydze i nie mial jak do trawy dojechac. To zrobiłem mu dojazd swoim polem zeby nie łamał kukurydzy u siebie. Reszte bede kosił pewnie w piątek.

A jaka wilgotność?

A takie buty, i przy okazji dobry uczynek spełniony Z dobrymi sąsiadami fajnie się żyje

12Pafnucy napisał:

A jaka wilgotność?

Na ząb badane to tak z 14% a jutro sprawdze z gromady ile ma.

WitekRolnik napisał:

A takie buty, i przy okazji dobry uczynek spełniony Z dobrymi sąsiadami fajnie się żyje

Dla mnie żadna strata bo jęczmień i tak na pasze a on nie musi kukurydzy u siebie łamać.

To jęczmień 6 rzędowy jest ale byłem na 2 rzędowym to też na pewno w tym tygodniu pójdzie pod kosę.

Dokładnie, jak się da to trzeba sobie wzajemnie pomagać, taka współpraca procentuje na przyszłość To nawet jeszcze wilg dość akceptowalna.

W tym tygodniu licze że małe żniwa będą zakończone.

2 godziny temu, WitekRolnik napisał:

Dokładnie, jak się da to trzeba sobie wzajemnie pomagać, taka współpraca procentuje na przyszłość To nawet jeszcze wilg dość akceptowalna.

Taa jasne, kiedyś jednego mokrego roku "somsiad" nie mógł dojechać do siebie kosić bo z jednej strony zalane a drugiej rzeka to zlitowałem się pozwoliłem mu przez moje ziemniaki samym środkiem w poprzek przejechać choć było mi to wybitnie nie na rękę bo działka 150m szeroka. I tak pojechali, kombajn jednym śladem, jeden ciągnik z przyczepami drugim i następny jeszcze swoim śladem, no myślałem że mnie qrva strzeli. Z powrotem ciągli się przez bagno na kilka ciągników.

Edytowane 24 Czerwca 2024 przez mikad

12Pafnucy napisał:

A jaka wilgotność?

Dzis sprawdzałem z gromady to 15.8% lekko przy mokry ale z 2 dni słonka i można atakować.

14 godzin temu, mikad napisał:

Taa jasne, kiedyś jednego mokrego roku "somsiad" nie mógł dojechać do siebie kosić bo z jednej strony zalane a drugiej rzeka to zlitowałem się pozwoliłem mu przez moje ziemniaki samym środkiem w poprzek przejechać choć było mi to wybitnie nie na rękę bo działka 150m szeroka. I tak pojechali, kombajn jednym śladem, jeden ciągnik z przyczepami drugim i następny jeszcze swoim śladem, no myślałem że mnie qrva strzeli. Z powrotem ciągli się przez bagno na kilka ciągników.

Jakbyś czytał ze zrozumieniem to tam wyżej napisałem, że "z dobrymi sąsiadami" dobrze się żyje, najwidoczniej trafiłeś na nieodpowiedniego sąsiada, że tak wyszło, zresztą każdy zdrowo myślący wie, że ja się jedzie przez czyjeś pole to jedzie się cały czas tym samym śladem.

Sądzisz że idiotę wpuścił bym na pole, całe życie wydawał się być normalny a tu proszę. Nigdy nie wiesz co komu opi3rdoli i nie zdziw się gdy Twój "dobry" sąsiad pogoni cię z siekierą.

W sumie to i masz rację, nigdy nie wiadomo co komu do łba strzeli

2 godziny temu, mikad napisał:

Sądzisz że idiotę wpuścił bym na pole, całe życie wydawał się być normalny a tu proszę. Nigdy nie wiesz co komu opi3rdoli i nie zdziw się gdy Twój "dobry" sąsiad pogoni cię z siekierą.

U was to prawie u pawlakow widze

u mnie jeczmien aleksandra z reki 13.8% ale sloma mocno zielona i sporo podbije

JarekBazydlo napisał:

A miały być niby słabe plony jęczmienia przynajmniej takie były z początku...

i to bez kropli deszczu w maju