jęczmień po przymrozku 02.05.2024

Napisz później finał, bo ja obstawiam wciornastki a mam dużo więcej tego

być może ale przy t2 poszedł gruby śmierdziel

Podejrzewam że to za późno bo ta menda składa jaja w trakcie wzrostu  na długo przed kłoszeniem.

A tu było ciepło przed tym długim ochłodzeniem, więc mógł robić robotę

mógł, ale wiosna przy obu zabiegach szedł śmierdziel systemie

U mnie niestety tylko pyretroid

o cholera ale straty

u mnie to samo. Nie dość ze żółta karłowatosć to jesscze taki widok wychodzących kłosów...

Yacenty na jakich glebach gospodarzysz ? Plony masz rewelacyjne i zastanawiam się czego jest to efektem. Obornika czy innych nawozów naturalnych nie stosujesz ? Co jest recepta na sukces ?

Oj widzę że w tym roku to w całym kraju będzie rozwiązany "problem z nadwyżką zboża"😮

FarmerDyzio napisał:

Yacenty na jakich glebach gospodarzysz ? Plony masz rewelacyjne i zastanawiam się czego jest to efektem. Obornika czy innych nawozów naturalnych nie stosujesz ? Co jest recepta na sukces ?

dobry klimat, choć suchy, walka o glebę od 20 lat, dobór odmian i jakoś to się kręci. Zwierząt nie mamy od 2016 roku. wapnowanie, walka o próchnicę jest na porządku dziennym.

krzysiek277 napisał:

Oj widzę że w tym roku to w całym kraju będzie rozwiązany "problem z nadwyżką zboża"😮

serio? tak mało wiesz czy taki głupi komentarz tylko?

Witam. Pierwszy raz mam zasiany jęczmień ozimy, odmiana Jakubus. Czy mogę teraz wjechać z grzybówką T2 w niego. Zaczyna się kłosić, kłosy są w połowie wysunięte. Tylko te które wyskoczyły wcześniej mają po kilka kwiatów około 10 % areału, pole mozaika.

Dnia 4.05.2024 o 10:25, yacenty napisał:

dobry klimat, choć suchy, walka o glebę od 20 lat, dobór odmian i jakoś to się kręci. Zwierząt nie mamy od 2016 roku. wapnowanie, walka o próchnicę jest na porządku dziennym.

 

 

Walką o próchnicę nazywasz sprzedaż słomy czy pierwszy udany poplon w tym roku? I bez złośliwości proszę ale piszesz jak rasowy polityk. Co innego mówi a co innego robi. Rok temu ogólnie były dobre plony w rejonie

sprzedaż słomy jako doświadczenie 1 słownie jeden raz w ciągu 20 lat nazywasz zaprzeczeniem walki o próchnicę? stosowanie płodozmianu, odpowiedniej agrotechniki, stosowanie wapna i próchnica idzie do góry. nie wydaje mi się że idzie tylko to pokazują liczby z badań gleby. tu jest polityka?

Agrest napisał:

U mnie niestety tylko pyretroid

dlaczego tak się stanęło ?

Według mnie plaga wciornastka. 

 

@yacenty a co zdaniem ubezpieczyciela?

przymrozek i rewizyta za 3 tygodnie

2 godziny temu, yacenty napisał:

sprzedaż słomy jako doświadczenie 1 słownie jeden raz w ciągu 20 lat nazywasz zaprzeczeniem walki o próchnicę? stosowanie płodozmianu, odpowiedniej agrotechniki, stosowanie wapna i próchnica idzie do góry. nie wydaje mi się że idzie tylko to pokazują liczby z badań gleby. tu jest polityka?

Pirwszy raz czy drugi uprawa bezorkowa, w płodozmianie pszenica po jęczmieniu i jakim cudem pruchnica idzie do góry? Niestety to nie jest takie proste. Jeden udany poplon tego nie zmieni. A jeszcze te opady 130 litrów w tym roku z czego 100 w lutym też nie pomagają. 

widzisz jeśli uprawiasz pszenicę po jęczmieniu to trudniej podnieść próchnicę ale uwierz da się. u mnie akurat pszenica idzie po kukurydzy i zobaczymy co będzie z próchnica w tegorocznych próbkach

3 godziny temu, Zapracowany napisał:

Pirwszy raz czy drugi uprawa bezorkowa, w płodozmianie pszenica po jęczmieniu i jakim cudem pruchnica idzie do góry? Niestety to nie jest takie proste. Jeden udany poplon tego nie zmieni. A jeszcze te opady 130 litrów w tym roku z czego 100 w lutym też nie pomagają. 

Znajomy zasiał pszenicę po jęczmieniu to 1/5 jęczmienia w pszenicy jest ciekawe co na skupie powiedzą bo hodowli nie ma.

54 minuty temu, yacenty napisał:

widzisz jeśli uprawiasz pszenicę po jęczmieniu to trudniej podnieść próchnicę ale uwierz da się. u mnie akurat pszenica idzie po kukurydzy i zobaczymy co będzie z próchnica w tegorocznych próbkach

Nadal się nie rozumiemy, zrób bilans materi organicznej to może zrozumiesz że próchnica nie bierze się znikąd.  Materie organiczną możesz podnieść szybko ale próchnicy nie ma szans. Trzeba coś nawieźć albo siać gatunki próchnicotwórcze a pszenica, rzepak, kukurydza czy jęczmień do nich nie należą. I bilans będzie zerowy albo ujemny! Niestety nie ma innej opcji.

to durnie nie potrafią robić analiz a ja kolejny dureń wierzę w ich wyniki. katastrofa

Spoko, dziękuję za merytoryczną dyskusję.

Wiesz, Ty masz swoją rację, ja mam swoją rację. Ty sie śmiejesz ze robiąc to co ja robię nie da się podnieść próchnicy a ja mam na to liczby z próbek, Ty dalej to negujesz. Co tu dale dyskutować?

Grunt zeby być zadowolonym z tego co się robi

Dokładnie. Rolnictwo się nie oplaca. Ważne jest zadowolenie z hobby 😉

Jak wyniki się zgadzają się to jest git. Ja mam średnio 40 metrów gnojowicy na ha a do tego "troszkę" osadu z oczyszczalni, poplony, słoma zostaje i gleba rośnie w oczach😁