Skocz do zawartości

Pszenżyto


Gość
  • 17010 wyświetleń

Pszenżyto pierwszy raz w gospodarstwie




Rekomendowane komentarze

Tu masz przykładowe pszenżyto z ubiegłego roku, ktore dało ~3t. Widzisz różnicę?

Chyba, że się naogladales zdjęć na forum i naczytałes ile to ludzie z hektara nie zbierają.

 

IMG_20220730_172016_copy_1632x918.jpg

3 minuty temu, Luki99 napisał:

zdjęcia owsu

Ale tutaj masz zdjęcie pszenżyta i o nim rozmawiamy. Od tego, że masz ladny owies, to pszenżyto Ci się nie poprawi. 

Żeby nie było tylko - ja nie z tych, co ich d*pa piecze jak ktoś gospodarzy - Twoje pole i rób sobie jak uważasz, ale też staraj się wyciągnąć jakaś lekcje z tego, co widzisz na polu i z tego co inni piszą.

Edytowane przez daron64
  • Like 3
1 godzinę temu, Luki99 napisał:

Może i nie będę już więcej tego siał raz zasiałem na próbę. Za sieje wszystko owsem i po problemie. 

Raz się nie udało, więc więcej nie będę próbował, to żadne wyciąganie wniosków. 

 Z tego co pisałeś, to nie zrobiłeś kompletnie nic dla tego pszenżyta i dziwisz się, że jest chujowe? 

  • Like 4

@Luki99 nie wiem czemu się krzywisz? Napisałem jakaś nieprawdę? Nie dałeś nawozu, nie opryskales, to jakiego efektu się spodziewałeś?

Masz tutaj przykład - pierwsze zdjęcie to pasek, gdzie strzeliłem mijaka, tzn ścieżki mi tak wyszły, że pomiędzy został pasek taki i dopiero wiosną się jarnalem, jak zauważyłem, że coś słabo rośnie. Więc to miejsce, gdzie oprysk poszedł dopiero bardzo pozna wiosną, jak robiłem nareszcie poprawkę, a nawóz też tyle co tam śladowe ilości doleciały z rozsiewacza. Dla porównania masz zdjęcie zaraz dosłownie 10-20m na lewo od tego kawałka (robione tego samego dnia), gdzie wszystko zrobione normalnie. Widzisz różnicę? Gdzie to drugie zdjęcie to jeszcze wiosna było porażone plesnia. Także co - miałbym więcej nie siać pszenżyta, bo w jakimś miejscu spierdolilem? To nie wina zboża, czy ziemi, że o coś nie zadbałem. 

Dalej trzecie zdjęcie masz - te puste place, to najsłabsze pH, wschodziło normalnie zboze, a potem jakby ktoś je spalił - gola ziemia. No i co, to też miałbym nie siać tam już więcej? Były badania.  Wapno poszło raz sypkie, potem kilka razy granulowane i ostatnie zdjęcie masz jak wyglądało w tamtym roku (tylko to zdjęciem mam z tego kawałka, robione mniej więcej o tej samej porze maja) - jest słabsze, żółte, ale już ch*j go nie strzela i w płonie nie ma bardzo dużej różnicy.  Zmierzam do tego, że o ziemię musisz zadbać. O zabiegi i ich terminy musisz zadbać. To się samo nie urodzi. Jeśli oczywiście chcesz coś z tego mieć. 

IMG_20230527_131911849_copy_1148x2040.jpg

IMG_20230527_131803620_copy_1632x918.jpg

IMG_20170514_165908_copy_1638x921.jpg

IMG_20220517_142043_copy_1600x900.jpg

Edytowane przez daron64
  • Like 2

Bez badań to ch*j nie robota. pH w pierwszej kolejności. U siebie wystarczyło, że z 4.x podnioslem pod 6 i różnica jest kolosalna. Do tego, gdzie koło domu zawsze szedł obornik i gnojówka, to zasobności wszystkiego wysokie/średnie, a na drugiej działce, gdzie tylko nawozy sztuczne, to niskie/średnie. Wszystko do kupki i między dwoma działkami, różnica robi się naprawdę bardzo duza

Edytowane przez daron64

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v