Skocz do zawartości

Wyniki próbnego doju



wszyscy chwała się jak mają zajebiste wyniki . A ja od święta pochwalę się jakie mam bardzo złe.



Rekomendowane komentarze

32 minuty temu, grybek3 napisał:

staram się robić wszystko na ile mnie stać. nie będę się zadłużał żeby kupować inne lepsze przysmaczki bo moje krowy nie są tego warte. od 2 lat wprowadzam zmiany i nie przynosi to efektu.

Zastanów się czy chcesz doić krowy i mieć z tego pieniądz czy doisz te krowy aby doić bo nie masz co robić. Czasami trzeba trochę zainwestować żeby miec później z tego zysk. To tak jak z przesiewaniem użytków zielonych. Nie jeden za głowę się łapie jak usłyszy że na hektar trzeba wyłożyć ze 2 tyś zł a inny się śmieje bo wie że tego samego roku zarobi dodatkowe parę tys z tego hektara. Tak samo i przy krowach. 10 tys wydajności nie osiągniesz ale jak wezwiesz dobrego żywieniowca i weterynarza który doradzi i pomoże to te 8 tys powinieneś złapać. Nie gniewaj się ale po wpisach widać że za dużo to nie ogarniasz jeśli chodzi o żywienie i ogólna hodowlę krów. Może nie dawno przejales gospodarstwo. Nie wiem ale ma twoim miejscu nie tracilbym czasu i pieniędzy skoro nie wiesz co z czym się je. Bez urazy oczywiście 

  • Like 3

jak czytam wypowiedzieć autora zdjęcia mam wrażenie że pisze o moim przypadku.Tyle że u mnie idzie dosyć dobrze zbilansowana dawka jak na karmienie bez paszowozu. Mam goonkowca i paciorkowca szczepionki nie działają dopiero przetasowanie stada dalo jakieś efekty, sądzę że trzeba iść w tym kierunku tym bardziej że mam mało mleczne krowy.A i jeszcze jedna informacja w mleczarni somatyka była w normie a jak sam sorawdzam to tragedia

robi57362 napisał:

jak czytam wypowiedzieć autora zdjęcia mam wrażenie że pisze o moim przypadku.Tyle że u mnie idzie dosyć dobrze zbilansowana dawka jak na karmienie bez paszowozu. Mam goonkowca i paciorkowca szczepionki nie działają dopiero przetasowanie stada dalo jakieś efekty, sądzę że trzeba iść w tym kierunku tym bardziej że mam mało mleczne krowy.A i jeszcze jedna informacja w mleczarni somatyka była w normie a jak sam sorawdzam to tragedia

mało mleczne krowy to ja mam. niektóre juz wymieniłem. Ale chyba trzeba będzie jeszcze wymienić.

Powiedz panu który robi u Ciebie doj próbny żeby Ci zrobili z federacji badanie posiewowe. Przyjadą na udój, pobiorą próbki, sprawdza ciśnienia przy udoju. Pod Twoje problemy powiedzą Ci jaka szczepionka itp. Dawniej to było darmowe teraz coś tam kosztuje. Wyjeb ten amirap i tych palantów z agroloku. Podrzuć ten mocznik w mleku nawet rzepakiem czy nawet mocznikiem nie musi być paszowym. Na bank masz problemy z cielnoscia krów. I nie rób wszystkiego na raz bo Cię zniechęci. Nie wyrzucisz wszystkich krów od razu ale postaraj się je zaszczepić. Na krowę to koszt około 30zl. Na początek przez 3 miesiące co miesiąc a później raz na 3 miesiące. Serio to nie jest duży koszt w porównaniu do tego co tracisz i rozsiewasz po oborze. Tutaj 5-8l żeby podrzucić od sztuki to nie duże koszta. Trochę zagryźć zęby i działać :) pozdrawiam

Kierownik napisał:

Powiedz panu który robi u Ciebie doj próbny żeby Ci zrobili z federacji badanie posiewowe. Przyjadą na udój, pobiorą próbki, sprawdza ciśnienia przy udoju. Pod Twoje problemy powiedzą Ci jaka szczepionka itp. Dawniej to było darmowe teraz coś tam kosztuje. Wyjeb ten amirap i tych palantów z agroloku. Podrzuć ten mocznik w mleku nawet rzepakiem czy nawet mocznikiem nie musi być paszowym. Na bank masz problemy z cielnoscia krów. I nie rób wszystkiego na raz bo Cię zniechęci. Nie wyrzucisz wszystkich krów od razu ale postaraj się je zaszczepić. Na krowę to koszt około 30zl. Na początek przez 3 miesiące co miesiąc a później raz na 3 miesiące. Serio to nie jest duży koszt w porównaniu do tego co tracisz i rozsiewasz po oborze. Tutaj 5-8l żeby podrzucić od sztuki to nie duże koszta. Trochę zagryźć zęby i działać :) pozdrawiam

z cielnością to bardzo problemów nie ma. bez amirapu to nie miałbym co doić.


slawek74 napisał:

grybek3 napisał:

żywieniowiecow u mnie było kilku. I żaden nie może tego zmieć bo g...no się znają.

a napewno to byli żywieniowcy ? raczej jacyś przedstawiciele sprzedawacze...

Był z federacji i z dolfosu. pozniej z agrocentrum i z magii.

A to myślisz że przyjadą i czary odprawia i już na drugi dzień mleko się leje że trzeba kany podstawiać? Na to wszystko trzeba czasu. Krowy jak przykwaszone to na drugi dzień się nie odkwasza. Tak samo jak są mykotoksyny w paszy. Zanim środek zacznie dobrze działac i będzie widać efekty to z miesiąc minie. To nie maszyna że przekręcasz śrubkę i od razu inaczej działa 

3 godziny temu, Kierownik napisał:

Powiedz panu który robi u Ciebie doj próbny żeby Ci zrobili z federacji badanie posiewowe. Przyjadą na udój, pobiorą próbki, sprawdza ciśnienia przy udoju. Pod Twoje problemy powiedzą Ci jaka szczepionka itp. Dawniej to było darmowe teraz coś tam kosztuje. Wyjeb ten amirap i tych palantów z agroloku. Podrzuć ten mocznik w mleku nawet rzepakiem czy nawet mocznikiem nie musi być paszowym. Na bank masz problemy z cielnoscia krów. I nie rób wszystkiego na raz bo Cię zniechęci. Nie wyrzucisz wszystkich krów od razu ale postaraj się je zaszczepić. Na krowę to koszt około 30zl. Na początek przez 3 miesiące co miesiąc a później raz na 3 miesiące. Serio to nie jest duży koszt w porównaniu do tego co tracisz i rozsiewasz po oborze. Tutaj 5-8l żeby podrzucić od sztuki to nie duże koszta. Trochę zagryźć zęby i działać :) pozdrawiam

Mocznik w mleku podgonic rzepakiem jak najbardziej, ale nie radź mu używania moczniku bo będzie miał jeszcze gorsze straty na stadzie 

5 godzin temu, grybek3 napisał:

leczyc to leczę na okrągło. aktualnie mam 6 krow z zapaleniem. I codziennie dochodzi kolejna. ze szczepionka to się zastanawiam czy ma sens.

Z tego co patrzę to najpierw musisz zmienić nastawienie, bo po Twoich wiadomościach widać że chyba to faktycznie nie ma sensu. Tez kiedyś miałem problem z wysoką somatyka, zapaleniami itp. Do tego jeszcze durne wmawiane ojca że "u wszystkich krowy choruja" .  Aż pewnego dnia powiedziałem dość, albo robimy coś z tym albo nie ma sensu dalej tego ciągnąć. Kłótnia z ojcem i później powiedział "a rób sobie co chcesz" no i zrobiłem. Też nie było kolorowo, szczerze czasami było tak że z wypłaty na mleko nie starczało na chleb. Trochę czasu minęło, sporo zawziętości i pracy za mną. Teraz mając ok 50 krów zapalenie trafia się sporadycznie, kilka do roku i to przeważnie nie wynikające z zaniedbania tylko po prostu po uszkodzeniu strzyka. No i jak widać też można dorobić się stada którego nie ma co się wstydzić.

  • Thanks 1

Amirap to białko bardziej jelitowe, a tobie brakuje białka żwaczowego, po prostu u twoich krów w żwaczu bytuje mniej pierwotniaków bo nie mają pożywki. Weź ujmij połowę amirapu i w to miejsce daj zwykłej poekstrakcyjnej śruty rzepakowej i obserwuj mocznik. Jak za dużo się nie podniesie to dodaj jeszcze.

Amirap to bardziej się nadaje do zastępowania soji w dawce.

Edytowane przez rotor32

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v