Pilarki: Husqvarna 40, Nac i Powermat

Też ostatnio kupiłem  takiego Powermata.  za tę cenę naprawdę godny sprzęt.

elektrycznego Naca trzeba było wziąść z silnikiem wzdłuż dużo przyjemniej się pracuje niż z takim w poprzek

Ale się zrobiła moda na te małe gałęziówki, @Rolnik1973 takiej jeszcze nie masz w swojej kolekcji, leciutka, mniej byś się opracował w lesie

stara huśka to jest klasa

30 minut temu, tytanowyJanusz napisał:

elektrycznego Naca trzeba było wziąść z silnikiem wzdłuż dużo przyjemniej się pracuje niż z takim w poprzek

Ale się zrobiła moda na te małe gałęziówki, @Rolnik1973 takiej jeszcze nie masz w swojej kolekcji, leciutka, mniej byś się opracował w lesie

No nie mam

Narazie nie planuję

Trzeba te żużyć co mam

40 chodzi bez zarzutu?

życia Ci zbraknie 😄😉

Albo lasu 

albo usług

1 godzinę temu, rocknrollnik1 napisał:

Też ostatnio kupiłem  takiego Powermata.  za tę cenę naprawdę godny sprzęt.

Dokładnie, warto i jak za taką cenę wytrzyma mi parę lat przy zwykłym podcinaniu gałęzi to będę zadowolony. Ostatnio dużo ich jak i tego typu gałęziówek się pojawia.

56 minut temu, tytanowyJanusz napisał:

elektrycznego Naca trzeba było wziąść z silnikiem wzdłuż dużo przyjemniej się pracuje niż z takim w poprzek

Ale się zrobiła moda na te małe gałęziówki, @Rolnik1973 takiej jeszcze nie masz w swojej kolekcji, leciutka, mniej byś się opracował w lesie

Następny elektryk taki będzie. Człowiek się uczy cały czas... w zasadzie już się do tej przyzwyczaiłem ale dopiero nią pracując odkryłem elektryki z wzdłużnymi silnikami

35 minut temu, robi57362 napisał:

stara huśka to jest klasa

 

12 minut temu, mf362 napisał:

40 chodzi bez zarzutu?

Tak, klasa sama w sobie, Kanciasta może i jest ale od lat swoją robotę robi i to nie mało. Chodzi bez zarzuty chyba że zdarzy się jakiś wypadek z "winy użytkownika". Tylko regulacje i elementy zużywające się.

34 minuty temu, romek6340 napisał:

Tak, klasa sama w sobie

a karter plastikowy, tak opluwany przez wszystkich.

Nie opluwany a unikany w sprzęcie od którego można wymagać więcej  niż sporadyczne użycie.

Co więcej, łożyska w  tych 40tkach są w takich oprawach/ uszczelniaczach  i nawet jakby karter był alu to i tak nic tu to nie zmienia.

Edytowano Listopad 14, 2022 przez Pigmei

1 godzinę temu, witejus napisał:

a karter plastikowy, tak opluwany przez wszystkich.

jak i w partnerach ,oleo mac'ach starszych stihlach itp , grzeje się przede wszystkim góra cylndra zresztą mocniej żebrowana , przepływ mieszanki paliwowo-powietrznej wystarczająco chłodzi skrzynię korbową i dół karteru 

55 już ma alu. Stihl ms250 też ma plastik a potrafi znieść wiele

trzeba pamiętać aby każdą pilarkę systematycznie czyścić sprężonym powietrzem

52 minuty temu, Pigmei napisał:

unikany w sprzęcie od którego można wymagać więcej  niż sporadyczne użycie.

Raczej mało kto kupuje markowy sprzęt by uciąć kilka patyków co jakiś czas, moja 40 dawniej po kilka dni pod rząd po kilka lub kilkanaście godzin dziennie cięła i do dziś tylko regulacja gaźnika i wymiana zużytych części roboczych.Piła z 97 roku.

Tego typu sprzęty  też nie dla lasaków by dzień w dzień kłaść drzewa, nie ta moc nie to przeznaczenie. 

Też mam partnera 400 z lat 90 w sumie to prawie to samo co hsq 40 i chodzi do dziś. Kiedyś dostałem ją od  ludzi co na podnośniku koszowym jej  używali do przycinania drzew i służyła im napradę długo  i do zatarcia tłoka w cylindrze.

16 godzin temu, tytanowyJanusz napisał:

55 już ma alu. Stihl ms250 też ma plastik a potrafi znieść wiele

 

trzeba pamiętać aby każdą pilarkę systematycznie czyścić sprężonym powietrzem

 

Ms250 ma misę z mieszanki aluminium. Cały silnik jest dopiero skręcany do plastikowego kateteru.