Jęczmień kws higgins 13.07.2022

Jacek wczoraj też wykosiłem jęczmień i sypnął około 8t z hektara 😛 także jestem mega zadowolony 😛 tylko przy duzo niższym nawożeniu, był koszony dość późno około 20 wiec wilgotność wyszła 15 % ale myśle ze nic nie będzie się dziać 

brawo, najważniejsze być zadowolonym z tego co się robi. 15 to takie na granicy. jak będziesz magazynował?

ciekawe czy szło by zasiać jęczmień po kukurydzy w połowie października jak by to się sprawdziło 🤔

U Ciebie na wschodzie to już trochę późny termin 🤔

no właśnie tego się obawiam...

Siany 7 października u nas dał fajny plon, pytanie kiedy uda się zebrać kukurydze. U nas normalny termin to 25-30.09

średnio, ja dosiewalem 14,10 bo mi pas został to tak nie bardzo to wyglądało przynajmniej z jesieni i wczesnej wiosny, j.oz. musi Zakrzewic się jesienią

rozkrzewić*

tego się obawiam pszenżyto sąsiada siane koniec listopada jakoś wygląda ale jęczmień chyba bardziej wrażliwy na termin siewu

yacenty napisał:

Dlatego lubię jęczmień 10x1120 = 11200. Przy pszenicy po 1300 musiałbym osiągnąć 9 ton aby to wyrównać - co jest wynikiem nieosiągalnym przy tej ilości wody, poza tym chcąc nie chcąc nakłady na pszenicę wyższe, więc musiałbym dobić do 9.5t pszenicy. Takie cudo wyszło mi tylko raz. W ciągu 25 lat kiedy się mocno interesuję uprawą.

Z tym że to troszkę uproszczenie. Bo ja np. wywoziłem w tym roku słabą pszenicę po 1550 netto w marcu a w twoich stronach było podobnie. U mnie jęczmień nigdy tyle nie zwyżkuje pomiędzy żniwami a wiosną kolejnego roku co pszenica. A raz to w ogóle miałem problem u lokalnych handlarzy żeby jęczmień sprzedać...

yacenty napisał:

nie wiem, 600zł, niech mi da 11-12ton, a nakłady już mam 2x większe względem jęczmienia.

W żniwa była po 630 zł w zeszłym roku, w tym roku są kontrakty na 820 l. W dobrym sezonie da i 14 ton. No i jak wysuszysz to wiosną wywozisz po 1300-1400, towaru ci zostaje 10-11 ton po odjęciu wody. Przy czym qq jest wyjątkowo odporna na "przeczekanie" w polu, jęczmień wystarczy tydzień przeplatanego deszczu i problem. Każda uprawa ma swoje +/-, w moich stronach króluje rzepak, qq i pszenica.

Co kraj to obyczaj  każdy musi patrzeć lokalnie co jest do osiągnięcia. U nas bedzie problem z kukurydza, po Majatku ziemskim szybko agencja wydała ok 1000ha i 90% tego jest zasiane kukurydza. mamy nadmiarowe 900ha kukydzy której rok temu nie było. Lokalni odbiorcy beda mieć problem aby to podjąć i wysuszyć - tak to widzę.

slawek74 napisał:

tego się obawiam pszenżyto sąsiada siane koniec listopada jakoś wygląda ale jęczmień chyba bardziej wrażliwy na termin siewu

Siałem 3 października po kukurydzy na kiszonkę oddał mi około 6 ton ziemia 4,5 klasa z opadami szału nie bylo centralna wielkopolska.

W moich stronach kukurydzę czasem traktuje się jako uprawę awaryjną - w przypadku mokrej jesieni i niemożności zasiania pszenicy pozostaje na wiosnę. Problemu ze zbytem nigdy nie było ale kto myśli o qq poważnie musi suszyć - w sezonie ceny bywają smutnym żartem. Lokalnym handlarzom sprzedaje ten kto musi - przy "tirowych" ilościach hodowcy z Wielkopolski wymiatają od zimy do wiosny w zasadzie wszystko. Z qq jest też ten problem że to są grube tony do przewiezienia nie konieczne w sprzyjających warunkach 😉.

patrykb2736 napisał:

slawek74 napisał:

tego się obawiam pszenżyto sąsiada siane koniec listopada jakoś wygląda ale jęczmień chyba bardziej wrażliwy na termin siewu

Siałem 3 października po kukurydzy na kiszonkę oddał mi około 6 ton ziemia 4,5 klasa z opadami szału nie bylo centralna wielkopolska.

jak tak to wychodzi to lepiej odpuścić i siać pszenżyto