Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

1 godzinę temu, mds212 napisał:

chyba lubisz marnować czas i paliwo na dodatkowy przejazd

Ty marnujesz wodę i składniki pokarmowe jesienią. 

30zl x 50ha to jest 1500 zł dobra dniowaka, czy ten czas mozna uznać za zmarnowany?? 

Pozatym wiosna zwalczenie miotły jest bardziej problematyczne niz jesienią, do tego dochodzi stres gdzie wiosna w tym okresie robi się tez regulacje. 

  • Like 1

To już zależy od warunków i doboru środków. 

9 minut temu, tomo12 napisał:

Od pewnego czasu stosuję podobną strategię, jak kolega @Tomek90. Jesienią idzie jeden oprysk, na wiosnę poprawka na dwuliścienne. Jakoś lepiej to wychodzi. 
Zboże nie konkuruje z chwastami, a w mojej okolicy często ciężko wiosną wszędzie wjechać w odpowiednim terminie (szczególnie uporczywy ostatnio chaber). 
 

Ostatnie lata tez chaber problem, kiedyś przytulia. 

Przy oprysku jesiennym chabra było strasznie dużo. Tydzień, dwa, a on dalej tak jakby nic z wykonanego oprysku nie robił. Na wiosnę kontrola - czysto. Ale poprawka i tak poszła. Ceny herbicydów porównując do całej reszty to śmieszne pieniądze w tym sezonie czy to 100zl czy 150zl. Jednego roku z chabrem sobie człowiek nie poradził, pryskane w późniejszej fazie rozwojowej, nie pamiętam już jakim środkiem, niby usechł, ale ostatecznie odbił. W żniwa tragedia. Podobnie w ubiegłym sezonie, gdzie u większości gospodarzy w okolicy ogromne ilości wtórnego zachwaszczenia. Brak pogody do zbioru suchego ziarna, a dodatkowo pełno zielonego w zbiorniku.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v