Skocz do zawartości


Teraz przy kłótniach Zetor/ursus vs reszta świata trzeba będzie stać w rozkroku

  • Like 15
  • Thanks 1



Rekomendowane komentarze

@KlimekPL powiedz no Ty mi, dobry człowieku, jak rozbierałes przedni most to:

- jakieś pułapki (sam robię)?

- zdjalem wał, podnoszę przod, rozbieram na zwrotnicach i obie zwolnice z krzyżakami i walkami wychodzą? Tzn nie ma żadnych zabezpieczeń od środka? 

Łożyska wymieniałem, czy zostawiałes stare?

Wziąłem się za ten wyciek, no ale tak jak mówiłeś - nie wyjmę tego uszczelnienia do przodu (tzn do tyłu) - muszę cała przekładnie (czy jak by to fachowo nazwać) wyjąć. Czyli muszę najpierw półosie wyjąć. Ale one są tylko wsunięte? 

Do wymiany mam ten simmering (dostanę to to gdzieś w ogóle?) No i wałek ma taki luz jak widać 🤔 do tego z jednej półosi mi cieknie, no ale jak rozbióre to już wszystko wymienię.

IMG_20230317_105145558_copy_1632x918.jpg

Zakładając, że wszystko jest tak samo u mnie i u ciebie zwrotnice powinny wyjść bez wałków, ale jak wyjdą z wałkami to nic się nie stanie bo i tak musisz je wyjąć żeby wyciągnąć mechanizm różnicowy. Musisz tylko ostroznie ściągać zwrotnice, żeby nie uszkodzić uszczelniaczy przez które wałek przechodzi. Tak samo w drugą stronę, też ostrożnie wsuwać.

Wymieniłem łożyska na prawym kole, oczywiście zupełnie niepotrzebnie. Kupiłem dwa komplety, drugi leży na półce, może się przyda za parę lat jak się skończy któreś łożysko.

Oddałem jeszcze wał do regneracji i to to jedyny plus tej całej zabawy z ciągnikiem, bo domagał się remontu a zawsze brakowało czasu czy chęci, żeby się tym zająć.

55 minut temu, KlimekPL napisał:

Musisz tylko ostroznie ściągać zwrotnice, żeby nie uszkodzić uszczelniaczy przez które wałek przechodzi.

A to nie wymieniałes ich? Jakieś nietypowe? U mnie właśnie z jednego walka cieknie, to tak czy siak mam do wymiany.

56 minut temu, KlimekPL napisał:

Wymieniłem łożyska na prawym kole

No ja planowałem profilaktycznie wymienić wszystkie razem ze wszystkimi uszczelniaczami. Miałbym wtedy cały przód już ogarnięty całościowo. 

Co mnie niepokoi, go po zdjęciu tej pokrywy od strony wału napędowego - zauważyłem kilka opiłków. Do tego ostatnio zwróciłem uwagę, że niekiedy na załączonym napędzie przy skręcaniu takie wrażenie jest jakby blokada mostu była zapięta 🤔 ale tylko na załączonym przodzie 

Komplet łożysk na jedną stronę 330zl, nie pamiętam firmy ale jakieś lepsze wziąłem.

Doprecyzuje, chodzi o uszczelniacz który jest w moście, tam gdzie wałek wchodzi. Jeśli masz wyciek to wymień od razu jak już bedziesz rozbierał.

Mnie zimą czeka rozpolawianie bo poci się już dość mocno. I wtedy przy okazji zajrzy się do sprzęgła i skrzyni zapewne

Ze znajomym rozmawiałem (ma 956) to mówił, że jak rozbierał skrzynie - masakra, wszystko w drobny mak trzeba, cały garaż w częściach. No ja po weekendzie ten przód rozbióre, to tam będzie z głowy wszystko i będę myślał, czy starczy kasy żeby zabierać się za pompę. Choć chyba zacznę od tańszych rzeczy - może wtryski i głowice w tym roku 🤔 jeszcze mam z tyłu zwolnice jedna do uszczelnienia. Ale to może jak zrobię przód, to wtedy n2 i opryski załatwię i będzie przerwa w robocie, to wtedy może. Jakby tak chciał wszystko porobić to kupka pieniędzy o od uja czasu.

W ogóle z tym paleniem, to na ostatnim mrozie to musiałem podłączać prostownik z rozruchem - bez niego kręcił, ale z każdym obrotem coraz słabiej (Aku doładowane). Zauważyłem też, że jak jest mróz, to po odpaleniu przez chwilę nierówno chodzi i trzeba trochę na gazie go potrzymać żeby nie zgasł.

 

Patrzyłem po katalogu, to niby po wklepaniu numeru części wyskakuje w internecie, ale najczęściej bez podanego producenta. Np jakieś łożysko wklepalem, to wyskoczyło kilka pod tym numerem, ale tylko numer, bez podanego rozmiaru i bez producenta. No i jedno było za np 70zl, a drugie za 170 🤷

W ogóle do wymiany jest pierścień nr 5. Według schematu powinno to wyjść na zewnątrz, tzn w lewo, ale nie uja nie chce ten pierścień metalowy wyjść (4), a na żywo powiedziałbym nawet, że nie wygląda jakby miał wychodzić na zewnatrz

 

IMG_20230318_081716821_copy_1632x918.jpg

IMG_20230317_105145558_copy_1632x918.jpg

W ogóle jak tak sobie przeglądam, to widzę, że johny 2140, 3040, 3140 miały chyba te same mosty. Ale niektóre ceny rzeczy, o ile są dostępne, to mogą przyprawic o ból głowy. Narazie najdroższe co znalazłem do mostu, to na zagranicznej stronie 2k euro a inna część ,2.2k dolarów.

Aż strach ten most rozbierać 😅

Edytowane przez daron64

U mnie też jest taki minimalny luz na obu stronach ale nie ruszałem tego. Zastanawiam się tylko, czym on jest spowodowany, tzn co trzeba wymienić żeby ten luz zlikwidować. Jednak kolega mi podopowiedział, że ten akurat luz nie ma żadnego znaczenia, ponieważ te centralne koło osadza się na koszu satelit i wtedy luz niby znika.

Chrupie u ciebie przedni napęd podczas skrętu jak jest załączony?

Edytowane przez KlimekPL

k**wa, jak ja mam niby te zwrotnice rozebrać 🤔 katalog zostawiłem w mieszkaniu. Jeszcze od dołu śruby na imbus 🤦

 

Nie mam katalogu, ale na moje to ta krótka półoś jest osadzona na łożysku i jest uszczelniacz - albo łożysko już ma luz, albo wałek już obrobiony i stąd luz. Sam wałek tak - siedzi w koszu, ale luz zostaje. Tyle, że wałek nie będzie tutaj miał luzu, a z drugiej strony, więc tam będzie wyrabiać coraz bardziej. Tak mi się zdaje. Nigdy tylko nie wiem jaki, gdzie luz jest dopuszczalny, wskazany, czy tutaj taki może być, a gdzie jest niedopuszczalny 🤷

 

Może nie chrupie, ale takie trochę wrażenie jakby była blokada załączona. Już się nad tym też zastanawiałem. No w sumie można powiedzieć by, że chrupie.

 

IMG_20230321_125549913_copy_918x1632.jpg

Edytowane przez daron64

U mnie też cicho chrupie na skrętach. Jak jest wyłączony napęd to nic nie chrupie, wiec raczej odpada tutaj poluzowana nakrętka w feldze. :D Oczywiście nikt nie umiał stwierdzić jaka jest przyczyna więc jeżdzę dalej, najwyżej się rozpadnie w końcu i będę wiedział co naprawiać. :D 

Tam jak masz te kalamitki z góry i z dołu od łożysk piasty to to odkręcało się kluczem nasadowym 30, musiałem skombinować sobie calową rurę, bo zwykła nasadka 1/2 rozpadła się na trzy kawałki gdy próbowaliśmy to zerwać. :P 

Kurde, niby rozbierałem to dosłownie przed chwilą a już dokładnie nie pamiętam jak to szło. 

Rozmawiałem z @connyi podpowiedział, żeby najpierw pierścień odkręcić, wyjąć polos i wtedy, no i faktycznie tak chyba będzie najwygodniej. Wtedy ten sworzeń w dół, albo w górę (zobaczę jeszcze jak te broki od środka).

Jeszcze podpowiedział, że te chrobotanie to może być krzyżak - za duży skrętn. No i chyba faktycznie tak by mogło być. Jak będę skręcał, to trochę rozkrece ograniczniki i zobaczę co będzie. 

Na dziś starczy - półosie wyjęte, mechanizm różnicowy wyjety. Na jutro zostały zwrotnice - jedna bez luzu, ale druga ma luz, także pewnie i tak obie zrobię.

Co do wyjętych części - tak to wygląda. Stan zębów raczej nie wymaga komentarza. Luz (wzdłużny?) raczej też zerowy. Luz na krzyżakach - na krótkiej półosi niewyczuwalny, na długiej półosi - wyczuwalny pod ręką, ale niewidoczny. Więc to wszystko raczej ok. 

Kwestia tylko samego stanu półosi. Takie progi to już się kwalifikują to obróbki? Cieklo tylko w jednym miejscu (nie tam, gdzie wygląda najgorzej) pod ręką są delikatnie wyczuwalne, ale nie ma jakiejś tragedii, chyba. W zetorku w każdym bądź razie na gorszych jeździłem. Myślicie, że jest to akceptowalne? Wymienić uszczelnienia i tyle, a jak/jesli zacznie się mocno lać to wtedy się tym ewentualnie zajac? Tak jak pisałem - cięklo tylko w jednym miejscu (chyba 2 zdjęcie).

Ostatnia sprawa - rozbierać mechanizm różnicowy i wymienić łożyska? Z jednej strony nie chce mi się rozbierac, ale z drugiej - jak już mam rozebrane, to chciałbym temat przedniego mostu zamknąć na dłuższy czas. Łożyska, na których osadzone jest koło - nie czuć żadnego luzu. Łożysko, na którym osadzony jest wałek - tak jak widać na filmie - przy tym łożysku to akceptowalny luz? Na drugim końcu walka ciekło mi najmocniej (miejsce, gdzie wał napędowy wchodzi w most)

 

Wiecie, nie chce sobie tworzyć na siłę roboty, ale z drugiej strony jak już mam i tak wszystko rozbebeszone, jak już mam na to czasu trochę i mam jakąś tam gotówkę przygotowana, to chyba dobrze by było zrobić wszystko od a do z i zapomnieć o temacie?

 

 

IMG_20230321_150623796_copy_918x1632.jpg

IMG_20230321_150703410_copy_918x1632.jpg

IMG_20230321_150829323_copy_918x1632.jpg

IMG_20230321_150908864_copy_918x1632.jpg

IMG_20230321_151247219_copy_1632x918.jpg

IMG_20230321_151117844_copy_918x1632.jpg

Jak zacząłem przeglądać ceny części, to trochę strach mnie obleciał. Wydaje mi się, że jak 40letni ciągnik, to zużycie praktycznie żadne. Półosie też zdaje się w niezłym stanie, nie ma tam jakichś głębokich progów. Uszkodzeń na żadnych zębach nie widać. 

W przekładni planetarnej (bo zapomniałem o niej) też praktycznie zero luzu - przynajmniej pod ręką nic nie wyczuwalne.

Pozapisywałem z katalogu nr części, to w wolnej chwili popatrzę, a jutro jak resztę rozbióre, to zobaczymy czy wszystko się zgadza i będziemy zamawiać. Jakby dobrze poszło, to może i bym tylnia zwolnice zrobił, bo cieknie na simmeringu.

Na szybko posprawdzalem, to doszedłem do szybkiego wniosku, że wszystkie łożyska są dobre 😅 oprócz tych na jednej zwrotnicy, to już nie do obrony. 

Za to uszczelniacze 😲 ten sam numer katalogowy, a w dwóch sklepach mają inne wymiary 🤦 albo bez podanej marki i w jednym sklepie powiedzmy 80, a w drugim 380 🧐 jakbym chciał wszystko wymienic (łożyska i uszczelniacze) to wychodzi koło 2k, licząc tańsze graty


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v