Skocz do zawartości

Pożar Słomy



Zdjęcie ku przestrodze. Tak się kończą zabawy małoletnich, którzy myśleli, że zabawa zapalniczką przy stogu słomy to nic takiego. 600 szt. Niestety poszło z dymem. Szczęście, że jednak poza głupotą nic im się nie stało, a teza budowaniu kilku stogów zdała od gospodarstwa nabiera coraz większej rangi.

Rekomendowane komentarze

słoma jest praktycznie nie do ugaszenia, lanie wody na sterte nic nie daje, co  się jeszcze nie zapaliło można było ratować tylko sprzętem i odwozić . jedynie kontrolowane wypalanie ma sens, małe koszty akcji bo mało wody i w ciągu kilku godzin- jednej doby jest po akcji . zostaje się tylko popiół a nie kupa gnoju którą trzeba jeszcze sprzątać w mojej okolicy rolnicy się już nauczyli, wielkie firmy też 

witejus napisał:

tej słomy można było bardzo dużo uratować  tylko trzeba lać wodę w ogień a nie tam gdzie się nie pali

Stogu nie da się uratować. To się bali środkiem, z wierzchu ognia nie ma , trzeba każdego bala rozwalać i przelewać , przejebana robota , jak sporo belek to minimum dwa dni zanim się to dogasi


Albo tak jak ktoś wspominał kontrolowany pożar ale nie zawsze tak się da.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v