Massey ferguson 5435

jak się mf sprawuje, byłem oglądać takiego i szarpał rewers przy zmianie kierunku. Potrzebny byłby serwis czy można jakoś samemu zrobić kalibracje

Jak jest wszystko sprawne to kalibrację można zrobić samemu. Miałem w nim poważną awarię i właśnie kalibracja nie pomagała w szarpaniu, trzeba było rozpoławiać.

ile taka naprawa? jaki masz w nim przebieg?

Ogólnie pękła sprężyna talerzowa w koszu sprzęgłowym która kosztuje grosze, ale jak wszystko było rozebrane to poszły wszystkie tarczki i przekładki nowe, uszczelniacze, dwumasa, 13tysi poszło z robocizną. Kosz sprzęgłowy nie był całkiem przegrzany, nie był wymieniany inaczej 5 tys więcej.

przy jakim przebiegu?

to grubo już i kto to robił?

jaki przebieg i jaki rocznik? jakie objawy były? bo coś mi drży delikatnie przy 1900-2000 obr. pierwsza myśl że któraś poduszka kabiny, ale może to dwu mas się odzywa jak w samochodzie.

Dziesięć lat kończy w kwietniu i ma 6000h. Na mechanika nie żałuję ani złotówki bo w warsztacie ma porządek i byłem przy rozpołowieniu, tylko ten pech że ta sprężyna pękła.

jedni sieja a u mnie wczoraj snieg dpadl

Objawy były takie że nie szło wyregulować rewersu, traktor do przodu ruszał płynnie a do tyłu jebs. Delikatnie też pełzał jak był w położeniu N na zimnym oleju. Ogólnie szło pracować ale od tego można przegrzać kosz sprzęgłowy który kosztuje około 5 koła.

A czy jest sens jechać oglądać takiego mf co gość mówi wprost że ciągnik szarpie na jednym biegu (chyba 4) mówi że po kalibracji powinno być ok ale musi to zrobić serwis

żeby to była Tylko głupia kalibracja to uważasz że nie zrobił by tego przed sprzedażą i wziął lepsze pieniądze?

Jedź z dobrym mechanikiem to zrobicie kalibrację na miejscu.

problem taki że dzieli mnie 550km

te skrzynie tak mają z tymi spręzynami , i do tej pory tak produkują pewnie żeby sie psuło.