Skocz do zawartości

Claas Ares 557 + Autosan D-46



Reszta pszenżyta pojechała , Claas zważony w końcu 😁
  • Like 1



Rekomendowane komentarze

Jest ryzyko jest zabawa....Panie znam ludzi którzy by mnie pobili gdybym im takie rzeczy mówił, przecież na wazde elektronicznej musi sie zgadzać

1 minutę temu, Uziu92 napisał:

zwaze kiedyś tego zielonego pająka na innej wadze i się okaże .

to nic nie da , zważ pełen zestaw na niezależnej wadze(najlepiej kilku) i jedź na skup

jeden skup z  2 lata temu zrobił cyrk. chcieli chłopa ojebać na rzepaku na kilkaset kilo a, że chłop był już przeważony gdzie indziej to im kocioł zrobił niezły. kolejka na 1km a gość im zrobił tak, że bramę szybko zamykali i skup nieczynny. dodam tylko, że przed tym zawsze miałem mniej towaru niż liczyłem... teraz jak zawoże to zawsze jest więcej niż bym  sie spodziewał. (zawsze gadal, że gestosc słaba rok słaby itp.)

ja akurat mam możliwość zważyć na innej niezależnej wadze swój zestaw.

Druga sprawa jak handlarz oszukiwal na tucznikach i to kilka lat... zawsze małe lekkie. raz zważył wyszło po 100kg no ok ale cena spadła mówi no to uj pakuj je spowrotem. Na drugi dzień inne handlarze przyjechali i świenie po 140kg śrenia chcieli 2 klase dać....

Uziu chodzi o to że jak Przemek pisał wyjeżdżasz na wagę i sypiesz łychę zboża. Waga rośnie 4600 4700 4800 4900 5000. I tu śpiesz, waga stoi. Dosypiesz 200kg i zrobi się 5100. Potem już normalnie 100kg ginie. 

A jak cysterny z paliwem ostatniemu klientowi oferują np 200l On bez faktury? Skąd to im się wzięło?

Na mleku zawsze się wam pokrywa litraż?

3 minuty temu, Uziu92 napisał:

gdzie ja kilka wag znajdę :D jedna jest na CPN niedaleko, a druga u znajomego co zawsze wożę,  dziś z towarem byłem gdzie indziej.

Czemu zważenie traktora gdzie indziej nic nie da ? jak na niezależnej wadze będzie ważył to co na skupie to chyba dobrze.

Pisałem już...waga moze być ustawiona,ze dopiero po przekroczeniu pewnej wagi odejmuje ileś tam kg

Poza tym to rzadko sie zdarza żeby chcieli jabnąć na tarze

Przed chwilą, Agrest napisał:

Na mleku zawsze się wam pokrywa litraż?

był czas,ze kierowcy domy za to pobudowali

A czy u was na skupach odliczają jeszcze na 'rozkurz' ? Ważycie się wjeżdzacie na wywrotnice i wywalacie towar ,na resorach i kołach i zderzaku przyczepy zostaje troche ziarna ktore zgubi się po paru metrach .Darmowa wyżerka dla gołębi a pan na wadze z każdej przyczepy odlicza na legalu nawet i 30kg jak przyczepa większa .

1 minutę temu, krzysiek1979 napisał:

A czy u was na skupach odliczają jeszcze na 'rozkurz' ? Ważycie się wjeżdzacie na wywrotnice i wywalacie towar ,na resorach i kołach i zderzaku przyczepy zostaje troche ziarna ktore zgubi się po paru metrach .Darmowa wyżerka dla gołębi a pan na wadze z każdej przyczepy odlicza na legalu nawet i 30kg jak przyczepa większa .

Nie odliczają nic. chyba, że to co oszukaja he

6 minut temu, soltys48 napisał:

 

był czas,ze kierowcy domy za to pobudowali

Niektórzy do tej pory budują. Pensja 2 tys na rękę . Domy lekko za pół miliona, samochody po kilkadziesiąt tys , wczasy itd. Dopóki rolnicy dadzą się kantowac to interes będzie kwitl czy to na mleku, bydle czy zbożu. Bo szkoda parę zł na legalizację zbiornika czy kupno wagi zwłaszcza przy opasach. Sąsiadka zawsze się chwaliła że ma za bydło od 30 do 50 groszy więcej niż ja. Zwazylem jej sztuki przed sprzedażą i jakie było zaskoczenie jak na wadę handlarza brakowało po 80 kg na sztuce

Agrest napisał:

Uziu chodzi o to że jak Przemek pisał wyjeżdżasz na wagę i sypiesz łychę zboża. Waga rośnie 4600 4700 4800 4900 5000. I tu śpiesz, waga stoi. Dosypiesz 200kg i zrobi się 5100. Potem już normalnie 100kg ginie. 

A jak cysterny z paliwem ostatniemu klientowi oferują np 200l On bez faktury? Skąd to im się wzięło?

Na mleku zawsze się wam pokrywa litraż?

w obecnej mleczarni ok w poprzedniej miałem propozycjię ..... na pół a kierowców trzeba było z pałą pilnować

no teraz już po ptakach, co ojebali to ich.

A handlarze co samochodami przyjeżdzają ? miałem sytuację taką ze przyjechali po zboże, z góry było ustalone że płatne gotówką przy odbiorze,  oni ze zapłącą po załadunku i że się rozliczymy na spokojnie po zważeniu itp, no ok, przyszło do płacenia po zważeniu a oni że tyle kasy nie mają żeby zrobić na przelew i przelewem zapłacą, ja mowie albo płacicie gotówką albo was z wagi nie puszczam i kasa się znalazła, ale było nerwowo.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v