Podwórko

Przydała by ci się porządną wiara na maszyny.

wiata, garaż i to na gwałt, szkoda sprzętu. a na huśtawce widać prezesa zamieszania😉

akurat na swoje sprzęty wynajmuje stodole od wuja z sąsiedniej wsi także na zimę tylko beczka i przyczepy stoją pod chmura 😉

A co w razie "W" ? Czy nie lepiej postawić najzwyklejszą wiatę i obić plandekami? Przy własnej robociźnie sądzę ze koszt znacznie mniejszy niż strata choćby jednego sprzętu..

narazie żadnego "W" nie było i mam nadzieję ze nie będzie. Postawienie wiaty to podejrzewam kwestia 2-3 tygodni jeśli sami byśmy mieli to robić ale po prostu nie ma takiej potrzeby jeszcze.

Fajne podwórko, a nie jak u mnie działki po 20 m 😅

mieszkam na kolonii, a w koło wszystko moje więc podwórka mogę mieć do woli 😁😁

MonteChristo napisał:

a nie jak u mnie działki po 20 m 😅

żebyś wiedział, nie raz ludzie mają podwórka 19m szerokości i się tak duszą

Na sąsiedniej wiosce standardowe podwórko ma 15-17m....

Pawel328 napisał:

mieszkam na kolonii

A w miastach ludzie ciężko płacą żeby ich dzieci mogły wyjechać na kolonie 😀 kiedyś gość do nas zajechał (młody chłop) i autentycznie się dopytywal O co chodzi z tymi koloniami? Czy tutaj gdzieś organizują jakieś atrakcje dla dzieci... no typowy miastowy cymbał.

Nie umialbym mieszkać w tak ścisłej zabudowie 🤔🤔😁 tutaj nic mnie nie ogranicza 😉

Nie znane jest u nas określenie "kolonia", nawet starsi ludzie nie wiedzą co to jest jakby się spytał. Jest gęsta zabudowa, podwórka mają od 17-18m do 50m przeważnie. Jest tylko jedno miejsce we wsi zwane Łysówką gdzie są chyba 3 czy 4 domy koło siebie.

Pawel328 napisał:

narazie żadnego "W" nie było i mam nadzieję ze nie będzie. Postawienie wiaty to podejrzewam kwestia 2-3 tygodni jeśli sami byśmy mieli to robić ale po prostu nie ma takiej potrzeby jeszcze.

Ja mam działke 12 m i pomieniane z sąsiadem ja m na jego on na moim bo ma dom za moją stodołą. Ale garaże mam nowe na wszystkie sprzęty, ciasno ale pod dachem.

I powiedz jak wychodzisz na usługach koszenia kuku ? Dla siebie też dużo kosisz ? Ile musisz zrobić na usługach żeby był sens kupić taka sieczkarnie ?

Dla jasności sieczkarnie nie są moje, ja tylko byłem operatorem jednej z nich. Sezon się jeszcze nie skończył skoszone blisko 700ha a czy się opłaca to chyba tak, skoro właściciel kupił nową 😉

Kasując 600-700 zł z ha to się opłaca kilka lat i sieczkarnia się zwraca

Ale w sezonie ile by trzeba oblecieć żeby to się oplacilo. Bo wsiąść taki sprzęt na 15 lat to każdy moze. Z tym że o już będzie dziadek. 

Myślę że 600ha nowa maszyna musi skosic żeby się opłacało. Zależy kto jak kalkuluje....