Welger ap 41

Może jakieś miękkie boleć dajesz. Albo coś za ciężko chodzi

może które łożysko zatarte-?

a może te dwie płaszczyzny nie pracują równolegle do siebie, może też otwory na bolce są rozbite

Zamówiłem jeszcze orginalne zamienniki aby sprawdzić czy i to utnie. Łożyska wszytkie są ok. Otwory chyba też bo luzu nie ma. Najbardziej zastanawiam się czemu na pusto je zrywa. Co może jeszcze być nie tak.

A próbowałeś na pusto kręcić cały cykl z wiązaniem?

Za duży luz tłoka prasy. Wchodzi nóż tłoka w nóż stały i tyle w temacie. Mam tą prasę już 12 lat znam jej każda śrube.

Tak próbowałem. I jest jakiś opór. W momencie gdy ta łapa co jest po prawej stronie jest w górze. Stojąc od strony podbieracza. Jak by coś trzymało. Przejrzałem całą prase i nie rozumiem co ją może blokować. Dodam ze uświadomiłem sobie ze cały czas ucina bolec. Gdy tłok jest właśnie w tej pozycji.

Jak kolego wyżej pisał I zobacz ten tłok czy nóż o nóż nie haczy

No luz na tłoku jakiś tam jest. Ale nie dochodzi do żadnej kolizji.

piotr19973 napisał:

Tak próbowałem. I jest jakiś opór. W momencie gdy ta łapa co jest po prawej stronie jest w górze. Stojąc od strony podbieracza. Jak by coś trzymało. Przejrzałem całą prase i nie rozumiem co ją może blokować. Dodam ze uświadomiłem sobie ze cały czas ucina bolec. Gdy tłok jest właśnie w tej pozycji.

Prasa jest pusta bez siana? Widły tj. Twoja łapa gdy jest w górze następuje ruch tłoka do komory. Sprawdź ten luz łapiąc tłok od wewnątrz tzn gdy będzie blisko nóż noża i szarpnij nim przez gardziel przy podbieraczu. Druga sprawa to zapłon. Jest prawidłowo ustawiony? Tryby kół żeliwnych od napędu aparatów są całe?

Panowie po dłuższej przerwie wystawiłem prase i znów zaczołem oględziny. Jest dokładnie tak jak ktoś wcześniej napisał nóż tłoka uderza w ten nuż co ucina materiał do kostki. Da się to jakoś jeszcze ustawić? Czy najpierw trzeba zmienić te klocki?

to zależy czy jest jeszcze regulacja i jak bardzo wyrobione.

A w jaki sposób się to reguluje? Jakaś śruba czy coś?

Na tłoku masz prowadnice drewniane. Od strony noża Górna nie jest regulowana jak dla mnie błąd konstrukcyjny który przerobiłem. Na dole masz śruby na fasolkach. Poluzuj i od dołu włóż łyżkę i dopieraj aby się tłok przesunął w prawa stronę. Najgorsza jest śruba przy nożu tłoka bo trzeba ją odkręcić przez gardziel. Musi ktoś Ci pomóc wtedy z łyżka. Druga strona jest prosta. Masz na ramie wizjer przykręcony nakrętkami m8 otworz i reguluj za pomocą mimośrodów.