Skocz do zawartości

zniszczony owies



owies zniszczony przez 45 bydła wygłodzonego ,,celebryty z af i youtube i tak od 13 lat




Rekomendowane komentarze

W przypadku szkód:

wyrządzonych umyślnie przez ubezpieczającego lub przez osobę, za którą ubezpieczający ponosi odpowiedzialność lub która pozostaje z ubezpieczającym we wspólnym gospodarstwie domowym,

wyrządzonych wskutek rażącego niedbalstwa przez osoby, o których mowa powyżej,

górniczych w rozumieniu przepisów prawa geologicznego i górniczego,

powstałych wskutek trzęsienia ziemi

zakład ubezpieczeń nie ponosi odpowiedzialności.

Witam wszystkich. O tym zdjęciu dowiedziałem się przed chwilą od kolegi z forum. 

To co napisał poszkodowany nawet nie wiem jak określić ani jego i jego rodziny. Nie nie będę się zniżał do tego poziomu. Kto go zna to zna i wystarczy.

Krowy rzeczywiście przeszły przez jego owies i to w miejscu gdzie jest najlepszy bo w dolinie...na tym koniec prawdy.

Moje zwierzęta NIGDY NIE SĄ GŁODNE. Sam mogę nie mieć a od kota do krowy wszyscy muszą mieć co jeść. Przyszła susza dwa lata temu to kupiłem ścinacz zielonek i dowoziłem z oddalonych łąk dzień w dzień.

 Nie poszło w szkodę 45 szt. bo po pierwsze tyle nie mam a po drugie kilka sztuk nie poszło ze stadem.

Szkody są ale nie takie jak opisuje poszkodowany.

Co do ewentualnych rekompensat cywilizowani ludzie mają inne metody niż dzwonienie na policję, pisanie donosów wszędzie gdzie się da i wstawianie tego typu komentarzy tu i na yt tylko po to by mnie znieważyć i naruszyć moje dobre imie...na tego typu zachowania są też paragrafy.

Kto ma bydło a zwłaszcza mięsne to wie, że są sytuacje gdy żaden płot nie zapewni 100% pewności. Dużo zależy od struktury stada. Do czasu gdy miałem tylko jałówki i byka wystarczał jeden drut plus taśma i słaby elektryzator. Pojawiły się pierwsze cielaki i szybko zmusiły mnie do zakupu 10 J na wyjściu. W newralgicznych miejscach mam dwa grube druty, plecionkę oraz taśmę czyli cztery linie z czego tylko górna taśma nie jest na sprężynach i w tych miejscach też zdarzają się przejścia gdy jedna sztuka nagoni drugą. Praktycznie na około mam las lub bagno i często łosie, dziki i jelenie niszczą ogrodzenie. Jeśli jakaś sztuka znajdzie takie przejście szybciej niż ja to wychodzi. Jeśli wyjdzie młode to później za nim matka nawet przez płot a czasem kilka sztuk lub sporadycznie całe stado.

Nie jestem idiotą i nigdy nie cieszę się z takich ucieczek. Zawsze to jest stres o to czy nie zrobią szkód oraz o same zwierzęta. 

Kilku kolegów z AF zna mnie osobiście i przed nimi nie muszę się raczej wybielać i tłumaczyć bo wiedzą jak dbam o swoje zwierzęta i kim jestem jako człowiek. Reszta ma prawo wątpić ale po formie i stylu ataku na mnie powinni sami wyciągnąć wnioski kto jest kim...

Jeśli ktoś ma konkretne pytania to chętnie odpowiem.

Pozdrawiam wszystkich z wyjątkiem jednego...😉

  • Like 6

Tak myślałem... jak ktoś "chce się dogadać przez policję" to znaczy że on niema w zamiarze się dogadywać. Wiadomo bydło zrobiło szkodę wina jak by nie było właściciela ale to się idzie bezpośrednio mówi słuchaj jest szkoda w mojej uprawie chodź oszacujemy ile mam straty oddasz w zbożu bądź pieniądze po szklanie bimbru i po sprawie 

  • Like 2

Panowie po co wylewać na siebie pomyje, z butelką jeden do drugiego i pogadać jak przystało. Mi kiedyś byk wylazł  do sąsiada i zapłodnił krowę to chłop wegnał do łąki, zagrodził i zadowolony był że z krową nie musiał przychodzić. ale ze 3km dalej jest taka wieś że każdy z każdym jakąś sprawę w sądzie ma np. gościowi A wyszły jałówki na łąkę do gościa B i zjadły drugi pokos, no to chłop machnął ręką i mówi że specjalnie nie wypuściłeś to co ja mam się drzeć. Ale jak jałówki gościa B wlazły w qq do gościa A to już policja, sprawa w sądzie itp. Trzeba się nauczyć żyć z ludźmi.

  • Like 1

Kiedyś zapłaciłem gościowi bo oskarżył mnie ze moje bydło wyrylo mu ziemniaki a zrobiły to dziki... Nie było tego wiele to nie chciałem się przepychać w udowadnianie itp..... 

Po jakimś czasie dowiedziałem się że przechwala się na wsi jak mnie wyrolowal bo wiedział że to dziki... No i poleciały ząbki między buty... 🤣🤣🤣🤣I się nie bardzo opłacił ten numer... Ale nie namawiam nikogo do takich rozwiązań choć czasem poprostu trzeba i tyle żeby innym się czasem nie zachciało w uja robić.... 😋

Nie przekonuje mnie to tłumaczenie Rozumiem, że ciężko zapanować nad takim stadem, ale teksty "na to są paragrafy", " kto zna jego i jego rodzinę" są zupełnie nietrafione w tym przypadku. Zero skruchy i samokrytycyzmu. 

I bardziej tłumaczenie, że bydło nie chodzi głodne niz z wyrządzonych szkód

 

Każdego by szlag trafił gdyby zastał taki widok

  • Like 1
8 minut temu, bratrolnika napisał:

wiesz że płacenie za szkody działa w obie strony??? piszesz jakbyś miał 8 lat, i wyznawał zasadę "jak Kali ukraść krowa to dobrze, ale jak Kalemu ukraść krowa to źle"

Moje jest święte i nikt nie ma prawa tego ruszać. Nigdy nikomu nic nie zniszczyłem nawet jak mam przejechać przez kogoś pole np ściernisko to najpierw dzwonię i pytam o zgodę. Szanuje czyjaś własność to szanuj moja. 

  • Like 1
22 minuty temu, ogarek napisał:

Być może szkodę na fotce zrobiło bydło właściciela fotki i szuka frajera do wydymania..... 

W tym wypadku to bez dyskusji moje bydło.

19 minut temu, gregor1284 napisał:

Trzeba się nauczyć żyć z ludźmi.

Spróbuj jemu to wytłumaczyć...

6 minut temu, Kowalsky30 napisał:

Nie przekonuje mnie to tłumaczenie Rozumiem, że ciężko zapanować nad takim stadem, ale teksty "na to są paragrafy", " kto zna jego i jego rodzinę" są zupełnie nietrafione w tym przypadku. Zero skruchy i samokrytycyzmu. 

I bardziej tłumaczenie, że bydło nie chodzi głodne niz z wyrządzonych szkód

 

Napisałem na szybko i nie mogłem się odnieść do wszystkiego.

Zrobiłem to nie po to by się tłumaczyć tylko odrobinę opisać całą sytuację.

Jeśli ktoś bezpodstawnie i mijając się z prawdą oczernia kogoś publicznie to są na to paragrafy.

Od czasu szkody nie był u mnie i nie rozmawiał...tylko uruchomił lawinę pomówień, donosów itp. itd...nie będę publicznie pisał szczegółów.

Powiem tak, jeśli byku wiedział co zaszło to aż sam powinien i to w jego interesie jest pójść do właściciela i powiedzieć slucjqj krowy uciekły i ci zniszyly zboże....... Pierdu pierdu pierdu..... Dogadajmy się. 

 

Druga sprawa to taka ze takie zajscia nie powinny mieć miejsca, jak ci regularnie uciekają to zamykasz w stajni albo godzisz płotem drewnianym, bo za rok czasu to wszystkie pola w okolicy tak będą wyglądać, no bo przecież ja ogrodzone mam ale to tylko zwierzę. Tak jak bym owczarka na sznurku wiązał i to podwójnym, i dziw że sąsiadowi kury zagryza. No rzeczywiście to tylko zwierzę a ja robię co się da. 

 

Po 3 to właściciel piz*a nie chłop bo to zdjęcie to można by dopiero wstawiać jak by byku miał waty sapy i nie chciał płacić, nagrać wstawić zdj do neta i niech forum wie jaki z niego kolega. A tutaj to widzę że właściciel z grubej ręki nawet nie byp u niego a wie co powiedział. 

 

Dziękuję pozdrawiam. 

  • Like 2

No byku troche głupio myślisz, ma prawo zgłosić jeśli wie czyje bydło i nie musi latać za Tobą. To Ty czym prędzej powinieneś lecieć do niego i się dogadać. 

Każdemu się zdarzy, ale niektórzy unikają i myślą "a może się uda i nie będzie się pruł" ojciec sąsiadowi żyto przypalił... od miedzy łatami przy pryskaniu trawy zawiało. Pojechałem, chciałem kupić i oddać, a ten machnął ręką żeby na wiosnę przejechać od miedzy raz i zasiać owies. Tak zrobiłem, a luj j**any i tak chodził po wsi pier**lił, że narobiłem szkody i się wyparłem.

  • Like 1
2 minuty temu, pedro2 napisał:

No byku troche głupio myślisz, ma prawo zgłosić jeśli wie czyje bydło i nie musi latać za Tobą. To Ty czym prędzej powinieneś lecieć do niego i się dogadać. 

Każdemu się zdarzy, ale niektórzy unikają i myślą "a może się uda i nie będzie się pruł" ojciec sąsiadowi żyto przypalił... od miedzy łatami przy pryskaniu trawy zawiało. Pojechałem, chciałem kupić i oddać, a ten machnął ręką żeby na wiosnę przejechać od miedzy raz i zasiać owies. Tak zrobiłem, a luj j**any i tak chodził po wsi pier**lił, że narobiłem szkody i się wyparłem.

Ostatnie zdanie wszystko wyjaśnia i w jego sprawie...

Gość

Opublikowano (edytowane)

5 godzin temu, Denwer napisał:

chama zgłoś do Animalsów że zabiedzone bydło  pasie się na cudzym 

 

4 godziny temu, Denwer napisał:

zrobili  by  z  pasożytem  porządek   i mieli by  rolnicy  spokój.  Albo  się  skrzyknąć  i  pognać  to  bydło  do  Łukaszenki 

Nie znasz ani jednej ani drugiej strony to się nie wypowiadaj bo póki co wychodzisz na buraka.

 

 

 

 

40 minut temu, Kowalsky30 napisał:

Nie przekonuje mnie to tłumaczenie Rozumiem, że ciężko zapanować nad takim stadem, ale teksty "na to są paragrafy", " kto zna jego i jego rodzinę" są zupełnie nietrafione w tym przypadku. Zero skruchy i samokrytycyzmu. 

I bardziej tłumaczenie, że bydło nie chodzi głodne niz z wyrządzonych szkód

 

Każdego by szlag trafił gdyby zastał taki widok

 

22 minuty temu, Kowalsky30 napisał:

Ja pier**le. To on ma jeszcze chodzić za tobą? A ty co, nogiś postradał?? 

Dziwnym trafem 28 maja powstało konto, jakieś powiązania z autorem zdjęcie czy o co chodzi że się spinasz jak plandeka na żuku?

 Każdy kto ma do czynienia z bydłem zwłaszcza mięsnym to wie że czasami nawet drut kolczasty nie pomoże i nie ważne że mają jedzenia w opór. Niby zwierzęta udomowione ale gdzieś ten dziki instynkt się po części zachował i nie upilnujesz stada chyba że w doborze zamkniesz.

Edytowane przez Rolnik_z_Podkarpacia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v