Ursus C-360 & Rozsiewacz Lej

Tydzień do przodu nie pokazują żadnych opadów już jest sucho a ma być po 20* i słońce, zapowiada się znów susza

Edytowane 3 Kwietnia 2020 przez Maniek101

Szczerze to Tv ostatnio nie oglądam bo nie ma mam czasu a z resztą i tak nie ma to sensu..na necie jakoś nie było mi dane sprawdzić a wszyscy w domu mówili że na weekend coś będzie z deszczu  W takim razie nie wiem co Oni oglądali    Teraz te przymrozki dały popalić...tam gdzie pszenica gęstsza to u mnie wygląda tak jak by jej końcówki przypaliło... Tak jak mówisz jak teraz przyjdzie ciepło i bez deszczu to będzie nie ciekawie...teraz po tym zimnie jak by przyszło ciepło i deszcz to by wszystko rosło w oczach...

Ostatnie lata pokazują że na II dawkę N praktyczniejszy jest RSM  

A U mnie w pole nie idzie dalej wjechać... i zasiać do końca jarych...

Dnia 3.04.2020 o 22:32, Andrz_ napisał:

Ostatnie lata pokazują że na II dawkę N praktyczniejszy jest RSM  

a to niby z jakiego powodu? To że jest w płynie to nie oznacza, że od razu przedostanie się do strefy korzeniowej i rośliny będą w stanie go pobrać. Powiedziałbym, że jest zupełnie inaczej w trakcie braków opadów. Nawozy azotowe mają taką właściwość, że są w stanie przyciągać wodę. Dlatego granula leżąca na względnie suchej glebie na drugi dzień zmienia się tylko w wilgotną plamkę. Ta plamka to nic innego jak woda którą przyciągną nawóz z rosy czy samej wilgotności powietrza. Jedna granulka standardowej saletry amonowej jest w stanie przyciągnąć tyle wody aby azot przemieścił się do gleby nawet do 5 cm a więc jest szansa, że trafi do wilgotnej gleby i strata nawozu będzie znikoma. Tak samo jest z RSMem też przyciąga wodę aby się przemieścić z tym, że kropla RSMu ma zdecydowanie mniejszą masę a tym samym jest w stanie przyciągnąć mniej wody. To wszystko powoduje, że RSM jest w stanie przemieścić się na mniejszą głębokość. To iż w przypadku RSMu nie widać leżącej granulki to nie oznacza, że jest już w strefie korzeniowej. Niestety RSM potrzebuje więcej wody aby dotrzeć do rośliny.

No może mocznik potrzebuje jeszcze więcej, dlatego absurdem jest stosowanie go pogłównie. 

W przypadku nawozów w otoczce, to że sama otoczka będzie leżała na wierzch jeszcze dwa tygodnie nie oznacza, że azot też tam jest. N się przemieści a sama otoczka to tylko opakowanie, które niech sobie spokojnie leży. Ewentualnie niech somsiad się śmieje jak mu lżej się zrobi a nie ma pojęcia o nawozach.

 

Oczywiście możesz mieć własne zdanie , ile ludzi tyle opinii i każdy woli coś innego.  Ja tam na II dawkę wolę RSM     , dodatkowym plusem jest też precyzja dawkowania .