Tur John Deere model 631

Ma amortyzacje. Hydroakumulatory są w ramie, tam gdzie wąż od boku wchodzi w dekiel na ramie.

oo, dobrze wiedzieć, a jak to wlaczyc i wyłączyć, jest opcja ?? moze ten 3 przycisk Na yoistiku

Zawór od włączania/wyłączania amortyzacji ładowacza jest na jego poprzecznej ramie. Łap instrukcję do ładowacza http://manuals.deere.com/omview/OMCC58296_19/OMCC58296_19.htm

W ładowaczu 551 też mam takie 3 przyciski, z obojętnie którego podajesz prąd na rozdzielacz tak aby przełączyć elektrozaworem pomiędzy 2 a 3 sekcją, musisz wcisnąć i dać lewo/prawo. Też kupiłem używany i był problem z tym że ośka w tym elektrozaworze się przycinała, i nie chciało przerzucać, wystarczyło wypolerować i się rozruszała. Dodatkowo idzie jeszcze wiązka elektryczna aż do samych złączy pod trzecią sekcję, podejrzewam że jest możliwość założenia jakiegoś osprzętu z hydromotorem, i wtedy te 2 kolejne przyciski zostałyby wykorzystane pod 4 sekcje. Jeżeli chodzi o amortyzator, to też nie działał. Trzeba było wyjąć i uzupełnić gaz ( chyba azot). Warto z tego korzystać nawet na pusto nie odpinam ładowacza, ciągnik stabilniejszy a płynie i nie czuć że coś wisi z przodu.

 

dzięki kolego kierowiec, czyli wychodzi ze 3 sekcja dziala tak jak 2ga tylko z wyciągniętym jednym przyciskiem.. a te 2 narazie wolne?? musze poszukac tej dzwigni od amortyzacji i zobaczyc czy dziala. A mozna wylaczyc samopoziomowanie??

Można wyłączyć a nawet trzeba gdy ładujesz jakieś ciężary, na amortyzacji najlepiej jeździć na pusto, czyli sam ładowacz + jakiś osprzęt, ewentualnie zbierać słomę, gdy dźwigasz więcej wtedy szybciej gaz się ulatania i traci się efektywność pracy. jest taka dźwigienka którą przestawiasz przy ładowaczu i tyle. Ja wciskam górny guzik z przyzwyczajenia ale na 2 dolnych też działa, jak wciśniesz zapala się dioda na rozdzielaczu to oznacza że prąd dochodzi i powinien być opór i takie "cyknięcie" w przewodach to oznacza przeskok ciśnienia.

 

Samopoziomowanie jest mechaniczne, więc nie wyłączysz. Co do amortyzacji to myślałem ze mozna pracować na włączonej. Przednia oś tak po d*pie nie dostaje.

Ok sorry nie doczytałem. A co do dźwigania ciężarów powiedział mi to znajomy mechanik. Ogólnie w prędkościach podwórkowych czy przy załadunku lepiej się pracuje na wyłączonej, można precyzyjniej operować, a tak np przy wysypywaniu sam z siebie się uniesie wraz z rozładunkiem towaru. Ale np Zwózka bel na polu z amortyzacją lub sama jazda po dróżkach/ polach bajka.

koledzy, nie widze tego zaworu do włączania amortyzacji., wchodzi mi waz w poprzeczna rame pod taki dekiel ale nie widze nigdzie zaworu.

 

Posiadasz zapewne coś takiego i z lewej i z prawej wąż wychodzi ? Nie spotkałem się z czymś takim, odkręć te dekielki osłaniające i zobacz co jest w środku, Jeżeli są dwa węże obustronne to zawór musi być gdzieś indziej, zobacz dokąd prowadzą i pewnie będzie za trójnikiem.

tak. dokladnie cos takiego jak na zdjeciach wchodzi tylko 1 waż w ten dekiel z jednej i drugiej strony i zaworu brak, zastanawiam sie czy czasami nie bylo opcji bez mozliwosci wylączenia amortyzacji,. Jesli tak bylo to cieżko mi określic czy amortyzacja dziala czy nie o ile wogole jest.

tak sprawdzilem. w rame wchodza przewody i w stodku podpiete sa do nieżelaznych zbiorniczkow, kazdy do swojego i koniec, zadnego zaworu nigdzie nie ma, widoczne caly czas na tym powinno chodzic, jesli sie myle niech ktos mnie poprawi kto ma taki sprzet.