Piła spalinowa nac

Chyba z nazwy amerykańskie

New American CONCEPT 😂😂

To to nawet koło amerykańskiej nie leżało. 

Mam też NAC. Dupy nie urywa. Na 15 godzin w roku wystarczy. Ma często jakieś widzimisię, ale daje radę. Tylko musi mieć ostry łańcuch. Jak jest już przytępiony to nie ma szans normalnie pracować.

Ale części tanie 

przecież NAC to jest może nie najpodlejszej, ale niskiej jakości chińczyk. do uruchomienia parę razy na rok po kilka godzin może i wystarczy, ale w cięższej robocie to jednego dnia nie wytrzyma.

A czemu to tak trochę porozbierane jak takie dobre ? 🤔

 

@niezlygagatek

Tylko jakości takiej jak cała piła 😎

Edytowane 1 Marca 2020 przez zycietoniejebajka1

1 minutę temu, nunu85 napisał:

w cięższej robocie to jednego dnia nie wytrzyma.

Kiedyś sobie ciałem tak z godzinę cały czas uzupełniając paliwo i olej to mi się plastik zaczął topic przy tłumiku

2 minuty temu, Pafnucy napisał:

A czemu to tak trochę porozbierane jak takie dobre ? 🤔

Chciałem zobaczyć co jest w środku  

Bo spędza weekend w spa,  kobita jak idzie do spa to też się rozbiera. 

Znajomy kupił kosę na promocji, przyszedł po mieszankę bo niemial, pierwszy rozruch i szarpak rozje....chało

W dodatku nie chcieli na reklamację przyjąć bo zepsuta z winy użytkownika.. Odwoływać się musiał. 

Przed chwilą, niezlygagatek napisał:

Chciałem zobaczyć co jest w środku  

Też tak kiedyś miałem . A później opierdziel że żaden zegarek nie działa .

Panowie nie jest tak źle jak mówicie, (jest jeszcze gorzej) piła  ma już ponad 2 lata! Z czego 2 lata leżala w kącie. Awaryjność? średnio jedna awaria na zbiornik paliwa. Daje jej druga szansę, ale miesiąca nie wytrzyma, szykuje się grubszą robota. 

my mamy 2 lata i sporo tniemy i odpukac nie popsula sie jedyne co to gorszy komfort praca od 20 letniej husqvarny ale za 350 zl i tak jest ok

No przynajmniej chłop szczery. I nie bajeruje.

Miałem taką piłę.półtora roku użytkowania. popsuła się. żaden mechanik nie chciał się podjąć szykowania jak zobaczył to piłę.. okazało się że pękł pierścień który porysowal cylinder ... ogólnie nie polecam jej.

ogólnie jak ktoś potrzebuje względnie taniej, ale przy tym nie zupełnie badziewnej piły/ kosy to polecam oleo mac. oni oprócz tej linii profesjonalnej na serio dobrych wyrobów, maja też pod swoją marką chińczyki, ale sensownej jakości i z dostępem do części zamiennych. nie wiem ile ten NAC kosztował, ale ostatnio podobną pilarka z tej tańszej linii oleo kosztowała bodajże 6 czy 7 stów. owszem, pewnie wiecej, ale z sensowna gwarancja i to trzyletnią oraz dostępem do części.

Do tej części są i tanie jak barszcz. Nie pamiętam ile dokładnie kosztowała ale ponad 400 bo dopłata byla do prowadnicy Oregon. Oleo Mac kosiarke mam i może być. 

Mam kosiarke do trawy nac juz chyba z 8 lat. I po zimie na starym paliwie za 2-3 szarpnieciem odpala i chodzi.

Z chińskim sprzętem to zależy jak się trafi, sam mam kose kupiona w mrówce na promocji za 300zł i jak na razie chodzi, a gdzieś ok 40l mieszanki przepaliła. Z rzeczy które robiłem to przełącznik od zapłonu, wężyk od paliwa i regulacje gaźnika, a i jeszcze głowice tnącą bo orginał się rozsypał. Także jestem w miarę zadowolony tylko szkoda że amortyzacja kiepska a raczej jej brak, bo po 5 godzinach koszenia łapy odpadają od wibracji.

Mam oleo Mac produkcji włoskiej. Złego słowa nie powiem, co roku 15m drzewa robię do tego jakiej przycinki itp. Jak na chyba 8 lat użytkowania to wymieniłem tylko moduł iskrownika czy jak to się tam nazywało.