Skocz do zawartości

Ursus C-360-3P



Nowy nabytek. Początkowo w planach było coś z napędem 4x4, ale na ten areał co jest pomyśleliśmy że takie coś wystarczy, tym bardziej że nie trzeba zmieniać maszyn. Ursus wymaga dopieszczenia, ale do wiosny jeszcze zostało trochę czasu.

  • Like 1
  • Thanks 1



Rekomendowane komentarze

8 godzin temu, Zawisza napisał:

Dać 2 dychy za 3p to trzeba mieć nierówno pod banią,na to miejsce każdy zetor bd lepszy

Pokaz mi Zetora porownywalnego z 3p za 20tys zl ...

4 minuty temu, danielursus3p napisał:

Ja też się cieszę, tylko nie cieszę się jak trzeba stać po pół godziny i czekać na przyczepę... Czas ucieka a ja nie zarabiam ;) U siebie wygląda to trochę inaczej, bo po godzinach nakoszę sobie przyczepę czy dwie i fajrant, ale po zarobku jeżdżąc potrafi to dobić czasami ;)

Daniel , ale tutaj akurat problem tkwi w transporcie ;) Wydajniejszym kombajnem zamiast 2 zbiornikow sypnalbys jeden klientowi na przyczepę i znow szybciej bys nakosil niz on podstawilby przyczepę .

24 minuty temu, danielursus3p napisał:

Ja robię rok rocznie 100-150 h bizonem i mówiąc szczerze mam go dosyć. Jak wjadę w zboża na 1-3 t/ha to ok, ale jak 6+t, to powiem szczerze, że białej gorączki idzie dostać. Sypać trzeba co chwilę, mocy brakuje, wszystko jęczy, długo by wymieniać... Bizon był dobry ale 25-30 lat temu, gdzie wydajność zbóż była na poziomie 2-3 ton tak jak Bob pisał. Nie powiem ze swojego jestem nawet zadowolony, ale.. nie te czasy niestety, żeby kosić w kurzu, pocie czoła, na stojąco.. Czas się rozglądać za czymś nowszym.

U mnie jak kosil claas senator to kombajnista tez mówił ze geste i wgl i kombajn nje może przerobic ,, takie tlumaczenie - to jakie ma byc to zboże zeby latal jak na pusto :D

Nie jestem żaden Pan Wiesław, bo na Pana trzeba mieć i wyglądać 😂😁 Mam niebieskiego rekorda i ZO56 i sobie chwalę. Mi tam też nie przeszkadza, że ciągle trzeba sypać, macie chłopy problemy życiowe 😂😂Mogę sypać i co 200 metrów, byle zboże leciało. Może dla Was to przeżytek, ale dla mnie ten rekord wystarczy, nie zamierzam już go wymieniać, syn też zadowolony. Maszyna robi 4-5 dni w roku, więc szkoda pakować kasę w coś innego. Awarii praktycznie nie mam (tak tak, Panowie, o bizonie mówię), jestem z reksia mega zadowolony. Z supra zresztą też. Ale jak macie 100+ do koszenia, to pewnie macie rację, trzeba czegoś większego. 

Tego nie mówię, że jak na pusto. Fajnie się kosi tęgie zboże, tylko chodzi o to, że bizon czy te claasy senatory nie są na tyle wydajne, żeby takie zboża sprawnie kosić. Po prostu przerób jest za mały, na obecne zboża.

7 minut temu, mf362 napisał:

U mnie jak kosil claas senator to kombajnista tez mówił ze geste i wgl i kombajn nje może przerobic ,, takie tlumaczenie - to jakie ma byc to zboże zeby latal jak na pusto :D

 

U mnie 2-3 klasa, pszenica 7-8 to norma, mimo suchych lat, dodatkowo koszone bardzo nisko i kombajny latają aż miło. Może i jeździłbym szybciej, ale u siebie robię powoli, ale dobrze. Cały rok przy tym łazić i zostawić ziarno z tyłu to żaden biznes. A po szybkich usługodawcach z jd perskie dywany na polu 😊😊

Często Ci co narzekają na bizony, patrzą tylko jak młócę, czekając 2 dzień za usługodawcą. 😂😂😂

Powiem tak, każdy jest w czymś zakochany, każdy coś gloryfikuje, jeden ma kobietę i ją ubóstwia, inny kocha nowości i podążanie za nimi a jeszcze inny woli starocie. Ot normalne życie każdy coś lubi i uważa coś za najlepsze dla siebie. 

KR to szkoda że się u nas rozpadło, teraz trzeba za prywatnymi biegać i czekać, a tam przynajmniej się wiedziało kiedy przyjadą i nawet najmniejszy kawałek skosili.

Jeśli chodzi o ceny 360-3P to 20 tyś za niego wg mnie nie jest dużo, oczywiście jak jest w dobrym stanie. Pomocnik z tego ciągnika jest dobry, ma moc i spali w lekkiej pracy tyle co 330, choć kiedyś obrabiał całe gospodarstwo, a uciąg ma lepszy niż MF. Komfort jazdy nie powala, zwłaszcza ta skrzynia, ale w nowych zachodnich ciągnikach tej mocy komfort pracy za wiele lepszy nie jest. Ale jeszcze nie dawno Ursus sprzedawał 3512  za ponad 50 tyś ze zwykłą kabiną i ktoś to kupił widocznie mu się opłaciło. Tu na forum jeden z userów kupił 360 do prac pomocniczych i z remontem wyszła go ok 25 tyś. Stąd właśnie biorą się te ceny, bo tyle trzeba przeznaczyć aby ciągnik był w pełni sprawny. Co do Zetora, to za ta kwotę niestety będzie to ciągnik do mniejszego lub większego remontu i ostateczna kwota za niego będzie wyższa, znalezienie w dobrym stanie Zetora też nie jest łatwe, ale to prawda kabiny w Zetora oferowały lepszy komfort, myślę, że niektóre tańsze nowe ciągniki tej mocy mogą nie dorównać.

  • Thanks 1

Wszyscy tylko o tej ekonomi na każdym kroku. Jakbym pewnie patrzył na ekonomię to bym musiał leżeć do góry brzuchem i nic nie robić bo się nie opłaci. Hektara pola się nie opłaci obrabiać, pszczół mieć, tym bardziej że całe wyposażenie nowe kupowałem się nie opłaca mieć to nic tylko leżeć, grubnąć jeszcze bardziej albo pracoholikiem zostać. 

panowie co to za porównania..moim zdaniem dobry 3p jest wart 15-18 tys maks. Wiem, że remont kosztuje ale to nie te lata, nie ten komfort i nie te wyposazenie. Osobiście miałem 3320 i wolałbym 10 tys dołożyć i szukac 5211. A spalanie? wszyscy te spalanie podejrzewam że ten ciągnik będzie robił ok. 200 mtg rocznie więc czy to aż taka oszczędność..każdy kupuje na co go stać. Z ciekawości przeglądałem ogłoszenia 330, 360 i ludzie na prawdę kupuja 330 po 20 parę tys.? Oczywiście szczęśliwemu posiadaczowi życzę bezawaryjnej pracy!


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v