Skocz do zawartości

Renault Ares 566 RZ



W poszukiwaniu konia 😁
  • Like 3
  • Thanks 1



Rekomendowane komentarze

nie bałem się bo wiedziałem co może być popsute i jakie będą koszty ewentualne, kupiłem go ponad 20 tyś taniej niż chodziły wtedy więc było warto, okazało się że naprawa zamknęła się w kilkudziesięciu zł.

A tu zajedziesz, i nawet grat jeden z drugim odpalić nie chce bo szkoda 200 czy 300 zł za nowy akumulator, albo prostownikiem podładować żeby to odpaliło, a nie, ze nie  mozna odpalić, najlepiej bez odpalania kup, na plecy weź i do domu zanieś i sobie naprawiaj. Albo usterek multum, nie dość że w silniku uszczelka dmuchnięta albo głowica pęknięta, wtryski i pompa do roboty to jeszcze skrzynia nie działa i hydraulika prawidłowo. W takim przypadku koszt naprawy może osiągnąć połowę ceny zapłaconej za traktor i tu kalkulacji żadnej nie ma. 

Jedziesz kawał drogi i nawet odpalić nie chce, a szanowny pan Ci mówi ze nie ma czasu odpalać, albo nie ma czym i trzeba by akumulatory wymienić, to co ja mam ze swoim jeździć zeby traktor obejrzeć ? albo z agregatem i prostownikiem żeby odpalać ? Czasem to ręce opadają i nie tyko.

  • Like 2

może ją za dużo wymagam ale jak jest uszkodzony to albo daje cenę dobra albo naprawiam jak trzeba i sprzedaje po rynkowej albo drożej pewny traktor, albo choć zapewniam możliwość odpalenia silnika. A kupić to mozna jak ma coś uszkodzone i się wie co i ile może naprawa kosztować , wtedy przekalkulować czy się opłaca i brać albo nie , nie sztuką kupić minę z 10 usterkami gdzie koszt doprowadzenia tego do ładu może wyjść w grubych tysiacach. Do tego jeszcze jakiś wynalazek co części nie ma a jak są to ceny kosmiczne


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v