Skocz do zawartości

McCormick, Motyl Fruit


Gość
  • 5331 wyświetleń

No i siejemy. Sezon 2019/2020 w jagodnikach otwarty

Co widzimy na zdjęciu McCormick, Motyl Fruit?

Na placu boju widzimy zgrany duet gotowy do pracy w sadzie – czerwony **McCormick** z podpiętym rozsiewaczem **Motyl Fruit**. To właśnie takie kombinacje cenią sobie gospodarze! McCormick, sądząc po sylwetce i oznaczeniach, to zapewne solidna maszyna z serii C-MAX lub CT3. Pod maską tych traktorów często drzemie pancerny, czterocylindrowy Perkins o pojemności blisko 4.4 litra, który bez zająknięcia dostarcza około 90-100 koni mechanicznych. Moc ta, połączona z mechaniczną prostotą i niezawodnością, sprawia, że te modele z lat około 2005-2010 wciąż trzymają cenę – za zadbany egzemplarz trzeba dziś wyłożyć od 70 do nawet 95 tysięcy złotych, co świadczy o ich wartości na rynku wtórnym. Na zdjęciu widzimy klasyczną operację: ładowanie nawozu z big bagów do precyzyjnego rozsiewacza Motyl Fruit, dedykowanego do pracy w sadach. Asystuje w tym poczciwy, ale jakże przydatny wózek widłowy Mitsubishi o udźwigu 1.5 tony, zasilany gazem – niezawodny pomocnik w każdym gospodarstwie. Całość to obraz efektywności i dobrze zorganizowanej roboty w obejściu, gdzie każdy sprzęt, mimo upływu lat, wciąż ma swoje serce do pracy.




Rekomendowane komentarze

Śmiałem się ze szwagra że kupił sobie wózek. Dwa razy pożyczyłem do załadunku zboża w bb. Trzeciego razu nie było bo kupiłem swój.  Agregat talerzowy, pług upcham w najciaśniejszy kąt na zimę, opryskiwacze, siewnik nawozów, rozdrabniacz gałęzi na paletę i szybki transport gdzie chcę, nawozy spiętrowane, bb ze zbożem nawet po 3 sztuki przy ścianie stoją.

Kapeć w przyczepie, lewar nie potrzebny, nawet meble do mieszkania przez balkon podawałem...

wiem o czym piszesz, sam wyjezdzilem kilkaset (jak nie więcej) ładnych godzin jak pracowałem na etacie. mieliśmy daewoo z tego co pamiętam. bez tego jak bez ręki przy rozladunku tirów. A co one robiły pomiędzy rozladunkami to głowa mała. teraz wózek w gospodarstwie byłby zbędny bo plac nie utwardzony i szybko by usiadł na brzuchu, ale tak jak mówisz- maszyny na palecie ustawiam w najdalsze katy za pomocą paleciaka ręcznego. nie wyobrażam sobie nie mieć go w gospodarstwie. ja mam dwa.

ja mam raczka na c330 i obsługuje co roku 1500 skrzyniopalet , niektórzy mówią mi dlaczego nie zmienisz że to mordega jest , huk , a ja się zwyczajnie przyzwyczaiłem, jest jak moja ręka , wiem że mogę na nim polegać , od tyłu lat mnie nie ,zawiódł i lejesz ON i dalej wio. co roku 150mtg się robi nim, wszystko , nawozy, składanie płodów rolnych, wozi ziemię w tunelu foliowym, podwórko odśnieża , bez wózka to jak bez ręki jest

4 minuty temu, Bananek napisał:

I cyk sankcje w opłatach za niedotrzymanie osn. 😀

A myślisz że o czym w tym momencie myślę?

W mediach robi się nagonkę na rolnika i sadownika. Ładują info w postaci wątków w seriale jak ostatnio w "Na Sygnale". Sadownik winien że chłopak mało nie umarł spacerując po sadzie, niby ekologicznym, bo obok konwencjonalny w dzień opryskiwał☹

Teraz to czekaj z sadzeniem na wiosnę. Choć pogoda fajna to lepiej nie sądzić bo luty może być zdradliwy.

Stanowisko najlepiej ciepłe z wystawą południową. Podłoże przepuszczalne bez iłu. Żeby nie był zbyt wysoki poziom wody gruntowej. 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v