MF 350 TUR 3B

A on nie miał być sprzedany? 

Wystawiony jest ale kupca nie ma to musi pracować dalej 

Chyba, że trafi się chętny to tutaj jest link do ogłoszenia  https://www.olx.pl/oferta/massey-ferguson-mf-350-ladowacz-czolowy-tur-3b-47-km-CID757-IDCnVhb.html

Chociaż pewnie cena za wysoka jak za ta moc i prostotę

Edytowane 17 Listopada 2019 przez jakub1141

Jak się tur spisuje?

Robi swoją robotę, w żniwa wozi słomę (nawet na 7 warstw ułoży

), a cały rok pomaga przy wożeniu kiszonki, czasami zdejmuje big-bagi z nawozem czy rzepakiem i nie mogę na niego złego słowa powiedzieć, oprócz tego, że wszystko dla mnie za wolno działa, ale to wina małej wydajności w ciągniku a nie samego tura. Tak jak pisałem w opisie, chce założyć coś o większej wydajności do niego przy okazji do obsługi tura a poza tym do napędy hydromotorów w sprzęcie na tylny tuz. A tam producent podaje zapotrzebowanie minimalne 50 l/min wiec chciałbym mieć już coś z zapasem. 

jak już miejsca przy silniku nie ma , a nie przeszkadza Ci brak WOM to pompa na wom najszybciej będzie , co do oleju ktoś tak już miał i spokojnie ze skrzyni pobierał , a z pompą nie przesadzasz 60 l/min powinno być wystarczająco , duże ciągniki z turami takie posiadają i starcza 

Tylko że jak dobrze rozumiem to 60 l/min uzyskam na obrotach nominalnych czyli 1500 na wałki, a jeśli producent maszyny zaleca minimalnie ok 50/60 minimalnie to tutaj mam nadzieje pracować na niższych obrotach a maszyna będzie miała spełnione zapotrzebowanie

to co to za maszyna bo myślałem że do tura 

Taki multiplikator z pompą na WOM był w trolach montowany do tego spokojnie wszystko sobie dopasujesz zbiornik pompę itd

17 minut temu, sebe1033 napisał:

to co to za maszyna bo myślałem że do tura 

Łyżka z frezem do kiszonki 

 

Na AgroShow pytałem w hylmecie. Orientacyjnie powiedzieli mi koszt multiplikatora z pompą na poziomie 1500 zł chociaż wydaję mi się, że ktoś tam się pomylił 

Edytowane 17 Listopada 2019 przez jakub1141

21 minut temu, jakub1141 napisał:

Robi swoją robotę, w żniwa wozi słomę (nawet na 7 warstw ułoży

), a cały rok pomaga przy wożeniu kiszonki, czasami zdejmuje big-bagi z nawozem czy rzepakiem i nie mogę na niego złego słowa powiedzieć, oprócz tego, że wszystko dla mnie za wolno działa, ale to wina małej wydajności w ciągniku a nie samego tura. Tak jak pisałem w opisie, chce założyć coś o większej wydajności do niego przy okazji do obsługi tura a poza tym do napędy hydromotorów w sprzęcie na tylny tuz. A tam producent podaje zapotrzebowanie minimalne 50 l/min wiec chciałbym mieć już coś z zapasem. 

O urwa ale macie fantazje🙄🤔 7 warstw w górę, a jakby bela spadła Ci z tego wynalazku ?? Zero wyobraźni a później piszą że najwięcej wypadków w rolnictwie 

5 minut temu, Rolnik_z_Podkarpacia napisał:

O urwa ale macie fantazje🙄🤔 7 warstw w górę, a jakby bela spadła Ci z tego wynalazku ?? Zero wyobraźni a później piszą że najwięcej wypadków w rolnictwie 

A gdzie ma spaść? Najniżej na posadzke, nad głową mam ochronę, a bele po warfamie więc nie wyobrażaj sobie ich o wadze 300 kg bo mogą ważyć w granicach 150 kg. Już mi spadła kiedyś belka i ja tak nakierowałem żeby poleciała na bok. Także spokojna twoja głowa. Takie rzeczy z rozwagą trzeba robić. 

Jeśli mam być z tobą szczery to powiem tak, włożyć bele to nie problem ale później ją stamtąd zabrać jest niebezpiecznie, dlatego teraz już tak wysoko nie magazynujemy, chociaż możliwości w razie czego są  

Edytowane 17 Listopada 2019 przez jakub1141

Poważnie ta niby kabina cię ochroni ?  Mam nadzieję że masz rację. Zawsze trzeba brać pod uwagę że może polecieć prosto na Ciebie. Bezpieczeństwo najważniejsze nie chodzi o to, że chce się kłócić 

Nie jest to ochrona górnych lotów ale lepsza taka jak żadna. 
Dodałem jeszcze zdanie w poprzednim komentarzu w momencie kiedy pisałeś

Masz łyżkę z frezem? Mógłbyś mi odpowiedzieć na kilka pytań? Co do pompy z multiplikatorem to mam założoną z hylmetu 53 L i rozdzielacz bułgarski 40L. Mam dodatkowy zbiornik oleju, ale bez filtra na powrocie i pompa dostała po dupie. Nie ma już tej wydajności co na początku. Jak było nowe to śmigało super, ale na ciepłym oleju. Przy zimnym zimą ciągnik musiał pochodzić z pół godziny, żeby rozgrzało olej i zaczęło podnosić. Nawet wężownicę zrobiłem w zbiorniku i płyn chłodniczy ogrzewał olej. Mam też grzałkę wstawioną i podgrzewa płyn, bo ciągnik był zapalany do paszowozu. Przydałby się jednak większy rozdzielacz do pracy na zimnym oleju, ale nie chciałem w tego grata 60kę inwestować. Na ciepłym działało super i szybko. Teraz ładowarka ją zastąpiła. Sam mam wycinak frezowy, ale napędzany z wom a chcę napędzać silnikiem hydraulicznym.

Hylmet podaje ceny w swoim sklepie to zajrzyj. Ja chyba 1100 płaciłem.

Jaki miałeś olej?

Własnie jeszcze jej nie mam, stoi na placu u dealera i czeka na odbiór, a ja za pieniędzmi z ARIMR. Przez to ta cała zabawa ze sprzedawaniem MFa bo chciałem zrobić chyba podobnie jak u ciebie, sprzedać MFa, dołożyć ze 20 tys za ładowarke i miałbym spokojną głowę, ale że tak powiem zerowe zainteresowanie tym wynalazkiem więc musi po przeróbkach pracować dalej ale już przy szufli. Plus jest taki że bez problemu na wysokość wejdzie do obory, wystarczy w jednej ścianie wybić drzwi i wjeżdżamy z kiszonką
Jak dobrze rozumiem w twoim wypadku pompa 53L już zdaje egzamin i do tego wypadało by kupić rozdzielacz z zapasem. A z olejem albo zrobię grzałkę w zbiorniku zewnętrznym albo  przed odpaleniem będę go podgrzewał nagrzewnica i to już pomaga. Myślę ze można by wymieniać olej na zimowy i letni tylko to kolejne koszty  

Edytowane 17 Listopada 2019 przez jakub1141

53 L do tura wystarczyło przy pracy na niskich obrotach. Tylko ja mam ładowacz fauchex, który ma krótkie siłowniki od podnoszenia ok 36 cm wysuwu tłoczyska. Żeby podnieść dużo ok 1T, nawet 1,2 T (bela wysłodek+chwytak) trzeba sporego ciśnienia i podkręciłem rozdzielacz do 250 bar. To też obniżyło jej żywotność.  U Ciebie siłowniki są dłuższe, cieńsze pod innym kątem to nie będziesz porzebował dużego ciśnienia i w miarę szybko podniesie. Ja wspawałem w zbiornik krężek i dokręcałem wężownicę w środek. 2 m rurki 1/2 " podłączone pod pompę wody z zetora(wyjście na nagrzewnicę) i króciec wspawany w kolektor wodny. Na jednym z tych węży mała grzałka 1000 W. Ta od mtz byłaby lepsza. Grzanie nagrzewnicą gazową byłoby kłopotliwe i niebezpieczne z uwagi na możliwy pożar. Sam mam zalany hydraulicznym hl46, ale jest chyba rzadszy h26. 

 

 

Byłbyś w stanie podjechać do dilera i zrobić kilka zdjęć wszystkich zaworów i podłączeń? Jakiej firmy łyżka? Mniej więcej wiem jak zrobić, ale chciałbym się upewnić. Sam nie mam gdzie podejrzeć.

Edytowane 17 Listopada 2019 przez Gość

Okej to już coś pomaga, takich praktycznych wskazówek mi potrzeba bo w teorii wydaje się to proste a później wychodzą takie smaczki jak podajesz

Szuflę i tak będę zaczepiał na tył. Obstawiam że przednia oś rozpadła by się po krótkim okresie współpracy z szuflą jej waga netto to 650 kg a nie wiem ile w nią wejdzie. Na tyle wiem ze 1200 kg dźwignie. Sprawdzone na palecie  z nawozem
Ja jej nawet nie widziałem na żywo bo to 450 km ode mnie. Widziałem ja tylko na AgroShow i zamówiłem mailowo. Także tutaj trochę ryzykuje niestety. Za miesiąc powinna być u nie wiec jeśli to nie problem żebyś zaczekał to zdjęcia mogę porobić. Firma nazywa się Kołaszewski.  

Widziałem ogłoszenie na olx. W Gnieźnie się ogłaszają. Właśnie spodobała się prosta konstrukcja. Inny jak Grutech to nawet sterowania pilotem robią. Miesiąc to długo. Jakoś tam sobie poradzę. 😉

Miał być Grutech, na niego wpłaciłem zaliczkę, ale były problemy ze zamówieniem tego i dealer odradzał mi, ponieważ nie mógł się dogadać z Grutechem. Sprzedał mi Kołaszewskiego, więc biorę. Mam nadzieje że będzie to jakoś działało, bo ciężko znaleźć jakiekolwiek filmy na yt z taką szuflą. Są jedyne inne marki, gdzie ta Kołaszewskiego jest tańszą kopią 

mam przy tur 3b 40l/min z multiplikatorem widziałem że są teraz takie multiplikatory że wystaje wałek wom i nie trzeba go zdejmować do pracy z womem, 40l/min to świat i aż wyrywa przewody ważny jeszcze większy rozdzielacz do takiej pompy, olej mam z osobnym zbiornikiem hl46, ze skrzyni nie bardzo pobierze będzie pompa wyła

Dnia 17.11.2019 o 12:59, jakub1141 napisał:

Miał być Grutech, na niego wpłaciłem zaliczkę, ale były problemy ze zamówieniem tego i dealer odradzał mi, ponieważ nie mógł się dogadać z Grutechem. Sprzedał mi Kołaszewskiego, więc biorę. Mam nadzieje że będzie to jakoś działało, bo ciężko znaleźć jakiekolwiek filmy na yt z taką szuflą. Są jedyne inne marki, gdzie ta Kołaszewskiego jest tańszą kopią 

Niedługo przywiozą Ci tego Kołaszewskiego? U mnie plany się zmieniły na razie i chwilowo szczękowym będę wojował. Wrzucisz zdjęcia jak będziesz go miał na podwórku?

Tak to wygląda. Na DF fajnie chodzi, 54 l/min to już jakoś pracuje. Z pełną łyżką kukurydzy już czuć obciążenie na przodzie. Wtedy całość może ważyć ok 1300 kg. Ciągnik jak coś mojego wuja. 
Założyliśmy ją też do małego MFa ale z pustą już było czuć po konstrukcji tura że to dla niego dużo. Wg instrukcji sama szufla waży ok 750 kg. 
Filmy z pracy na pewno będą, jak się nauczymy tym fajnie pracować i zrobimy większy wjazd do obory. Chyba że przyprowadzę sprzęt do niej. Teraz jeździmy i szukamy ładowarki do niej

@Wojtek026 

Dzięki za komentarz. Wskazówka na pewno się przyda. Jak by ciągnik miał zostać to i tak lekko trzeba go zmodernizować

Mógłbyś zrobić więcej zdjęć tylnej ściany gdzie podłączona jest hydraulika? Byłbym wdzięczny jeszcze za zdjęcie symbolu-oznaczenia dzielnika-zaworu proporcjonalnego.

Teraz mogę poratować schematem z instrukcji od niej. A zdjęcie podeśle w weekend jak będę w domu