Sampo Rosenlew 580

Duzo skosiles z ha ?. Sprzedawales to gdzies ?

Na tym kawałku akurat soja była najlepsza i plon na oszałamiającym poziomie 1t z hektara. Fakt, faktem że nakład wielki nie był ale spodziewałem się pół tony do tony lepiej ;) Trochę sprzedałem ale większa część czeka a chętnych brak, pewnie na skup zawioze bo płacą po 1200.

w skupie płacą po 1200zł, a żeby kupić i nakarmić krowę trzeba zapłacić prawie 2000zł za tonę! ja się pytam o co tutaj ku.wa chodzi??

Z tego co się orientuję to nie można bezpośrednio soi skarmiać, musi przejść obróbkę termiczną ale niech się o tym wypowie ktoś bardziej obeznany.

to dobrze się orientujesz, ale co to zmienia??

Cena 1t soi pokryła koszta produkcji w 2/3 ?Bo jesli tak to dla samej doplaty sie opłaca siac patrzac obiektywnie . Co to masz za odmiane ? Siales z kwalifikatu czy swoją ? Gdzie myslisz sprzedac soje, z tego co wiem to parametry tez musi jakies tam spełniać?

Więc tak... Owijać w bawełnę nie będę jaka to cudowna roślina i opłacalna. Rosło to na klasie IIIb.

150zł - paliwo na orkę, uprawki

300zł - NPK

125zł - Sencor Liquid 0,66l/ha

105zł - Lampart 05EC 3l/ha (górna dawka na perz)

200zł - Nasiona

200zł - Usługa zbioru

 

Na okrągło od A do Z to 1100zł nakładu na hektar, także przy plonie 1t z hektara i cenie 1200zł/t soi po okolicznych skupach to zysk 100zł jest śmieszny 😅 Nie mniej jednak ta dopłata trochę ratuje sytuację. Soję kupowałem od rolnika w okolicy, odmiana Mavka, miałem też Merlina ale na ugorach rewelacji nie było. Sprzedać liczę w Jedliczu albo w Zarszynie bo gość skupuje, raczej żadnych parametrów nie biorą, to nie Cargill czy coś w tym stylu tylko zwykłe handlarzyki

 

Bakterią Hi-stick zaprawiałeś ?

Ale tu pół tony w polu zostało bo widać że kombajnista to uja leciał po całości

Nie zaprawiane, ciekawe jaka by była różnica po zaprawie ale na cuda też nie liczę. Byłem na szkoleniu z agroyoumis w debowcu to u rolnika nie było w ogóle brodawek a zaprawial histic, wszystko jest uzależnione od pogody. @iron To akurat w tym miejscu najwięcej zostało bo dołek i masa kamieni po dawnym budynku i ogrodzeniu, które tu stało. Niżej się kosic nie dało bo ziemie zbiera. Poza tym trochę w innych częściach pola pozostostało sporo rowów co woda wypłukała po ulewach niedługo po siewach, koła wpadaly i nie dało się tego idealnie wybierać, także nikt w ciula nie leciał bo jakby była możliwość to by było wszystko w zbiorniku ;)