Krone AM243S

za czasów ja jeszcze sie "słuchałem" to pierwszy pokos był koniec czerwca albo w lipcu

Dlaczego tak późno ?

zeby dużo zebrać

ale wtedy wszystko szło na siano bo sianokiszonki w ogóle nie było robione

zdrewniałe było łatwiej na siano wysuszyć

No i można było sie chwalić że że zebrało sie 20 zwijek z hektara

z 1,1 ha w czerwcu to potrfiłem mieć 30 bel po sympie😀

teraz już trzeci rok zbieram 3 pokosy

Za to byli wyrze dopłaty ze się ptaki legną i takie tam jak się na początku lipca kosiło ale to dla takich co siano nie potrzebne a dla takich co potrzebne to pierwszy pokos koniec maja początek czerwca tak przed truskawkami,u nas każdy tak kosi.

Edytowane 12 Października 2019 przez Gość

wystarczy że tam jest chmara bobrów ... ptaki nie potrzebne 👌 tam są dziesiątki hektarów łąk i krzaków nie koszone od X lat także ptaki mają gdzie siedzieć

byłem dziś w poblizu łak zajechałem a tam rodzinka sobie stoi a gosciu balota mi rozwija i krzycze ze po co to rozwija , bo mu sznurek potrzebny , popyskowałem troche i i na koniec mi powiedział zebym uwazał i sznurków na łace nie zostawiał bo bociany sie zaplączą i pozniej nogi trzeba amputować ,od skurysyny i nabrał garść sznurków i poszli zadowoleni 😕

Było w dziub prać i patrzeć czy równo puchnie, nie ma innego wyjścia na takie skur**syństwo🙄

Jak to sznurki na łące mogą być,tać z belą jadą,Było dzwonić na Policie o uszkodzenie mienia.W ryj można dać ale nie w takim przypadku bo cię by policja namierzyła po polu,a niektórzy tylko na to czekają żeby sprawę założyć.

12 godzin temu, slawek74 napisał:

w czerwcu to czsem azot idzie pod trzecie😃

chodziło mi że w maju siał owies a jeszcze nie jest skoszony.

4 godziny temu, DANDYS napisał:

byłem dziś w poblizu łak zajechałem a tam rodzinka sobie stoi a gosciu balota mi rozwija i krzycze ze po co to rozwija , bo mu sznurek potrzebny , popyskowałem troche i i na koniec mi powiedział zebym uwazał i sznurków na łace nie zostawiał bo bociany sie zaplączą i pozniej nogi trzeba amputować ,od skurysyny i nabrał garść sznurków i poszli zadowoleni 😕

Miastowi...🤣

Dnia 11.10.2019 o 10:54, Thomas2135 napisał:

Zintensyfikuj na tę chwilę opady deszczu latem a złotem Cię wynagrodzę.

toć pisalem wyżej że jak z nieba nie leci to trzeba się posiłkować deszczownią lub beczkowozem + irygacją na polu , jak trawy nie plonuja w suchy rok to żyto na kiszonke posiać a po nim qq przy uproszczonej uprawie , nawożeniu organicznym przed nią i siewie qq możliwie jak najszybciej po niej lub w trakcie

Dnia 11.10.2019 o 11:30, Wiesi0 napisał:

Ja też podlewałem i jakie w galerii mam, tak 10ha posadzić i nowy jelonek jest,na zbożach czy rzepaku nie idzie się dorobić,raz była cena 5,5zł za aronie to od razu same nowe traktory na podwórkach stały.I dzię zarobić nawet na małym gospodarstwie ale nie na zbożu.Ale podlewanie traw wybaczcie ale się nie opłaci względem kosztów a zysku.

a podlewanie qq na kiszonke/ziarno , gdzieś widziałem na yt że południowa europa/bałkny coś kombinowały   w tej kwestii

Z kukurydzą nie ma na razie problemu jak u mnie,rodzi się dobrze,a w razie dużo niższego plonu można posiać ha wiencej a zboża ha mniej.Tylko te trawy tak mało odporne na susze i z tym jest problem bo samo kukurydza krów karmić nie będę,trzeba i sianokiszonki,białka.

U mnie miastowi też idą w szkodę ale to bardziej jeżdżą quadami yeppami po polach zboża,nawet jak się już wykłosi, to kręcą kółka w zbożu.

I tak jak te małolaty jeżdżą ludziom po łąkach.

 

Edytowane 13 Października 2019 przez Gość

Jak MF radzi sobie z tom kosiarką? Ile ona waży? Jakim biegiem kosisz?