Odstojnik Zetor 5711

W tym ciągniku się tak robi w innych nie. Czy to możliwe że od ciepła bo paliwo jak czyszczę odstojnik jest dobrze ciepłe a pozostałe mają zbiornik nie blisko silnika

To nie wina ciagnika bo w T25 silnik jest z przodu silnika i takie rzeczy się nie dzieją.Miałem kiedyś podobnie ale zmieniłem stacje i problem znikł.

Ktoś Ci nasrał do baku

To biododatki. I na pewno z rocznego paliwa. Większość mechaników Ci powie że paliwa dłużej jak 3 miesiące nie należy przechowywać.

Ja wyleczyłem się z długiego przechowywania jak raz musiałem co chwilę odpowietrzać perkinsy, a kolejnym razem załatwiłem wtryski w aucie

Nigdy nie zauważyłem problemu po dłuższym postoju z paliwem w zbiorniku.

Kombajn można powiedzieć że cały rok stoi z pełnym zbiornikiem tak samo ciągniki na zimę zalane do pełnego.

Ja obecnie u siebie też wypalam jakies stare zapasy 3 letnie a może i jeszcze starsze bo jest kilka beczek co zawsze się dolewa nowym a w dwóch czy trzech stoi zazwyczaj zastawione i teraz przysła na nie pora. I też nic się z tym nie dzieje. Wyczyść dokładnie zbiornik i podczas tankowania jeśli zalewasz z baniaka czy tam czego innego używaj lejka z gęstym sitem i będzie ok

dolewaj dodatków do paliw zimowych.. pracując w Aso częsty widok jak paliwo jest tankowane z zewnętrznych zbiorników

Nic do normalnego paliwa dodawać nie trzeba . Ktoś sprzedał syf , to teraz trzeba się męczyć . Przez sitko trzeba było lać , to nie było by tego gówna .

Edytowane 18 Września 2019 przez zetorki12

Agrest napisał:

To biododatki. I na pewno z rocznego paliwa. Większość mechaników Ci powie że paliwa dłużej jak 3 miesiące nie należy przechowywać.

Ja wyleczyłem się z długiego przechowywania jak raz musiałem co chwilę odpowietrzać perkinsy, a kolejnym razem załatwiłem wtryski w aucie

Kiedyś jak jeszcze we wsi pgr istniał, to jesienią były już beczki w garażu pełne na następny sezon 😋 I nic się nie działo, nawej nowy (wtedy) perkins szedł jak strzała 😄

Ja wożę paliw w beczkach 20l i 30l i nic mi się nie dzieje ale paliwo leje przez lejek z sitkiem.😉

4 minuty temu, mraukot napisał:

Kiedyś jak jeszcze we wsi pgr istniał, to jesienią były już beczki w garażu pełne na następny sezon 😋 I nic się nie działo, nawej nowy (wtedy) perkins szedł jak strzała 😄

Kiedyś to i po 5 latach nic by się nie działo.

Spróbujcie kosiarkę lub piłę motorową odpalić na kilkumiesięcznej benzynie. Pierwsza sprawa czy się uda, druga jak się uda to jaką praca silnika będzie.

Ja z ciągnika sądowniczej odkręciłem korek spustowy baku. Nie wyciekła kropla paliwa. Zrobiłem spiralę z drutu i wyciągnąłem około 1l takiego gęstego błota/żelu. Tankowane zawsze było przez lejek z sitkiem

Nigdy nie miałem problemu z galaretą w zbiorniku.

Podstawa to czyste paliwo.

pistolet do przedmuchiwania. założyć na niego kawałek węża żeby starczył do dna wlać z 20 litrów i powietrzem ruszyć ten muł z dna

Ja robiłem taki manewr pompką paliwa ręczną dwustronnego działania. 

Tak. Jak koledzy piszą muł na dnie zbiornika czasem jeżdżę na paliwie które rok stoji w beczce i nic się nie dzieje przed tankowaniem tylko włączam pompę i wymieszam całość i jazda

To paliwo ze Statoila, stacja z ponadprzeciętną opinią w okolicy. Leje zawsze przez lejek metalowy z tym drobnym sitkiem co niby nawet wody nie przepuszcza. Musiało się to wytrącić albo starszy wlał jakiś syf z dna beczki jak mnie nie było.

7 godzin temu, Piotruniu25 napisał:

bo w T25 silnik jest z przodu silnika i takie rzeczy się nie dzieją

yyy? 

a w których silnik jest z tyłu silnika?

Chodziło mu raczej o to że bak wyprzedza silnik  

 

Ale błoto