Byk

@Rolnik7343 młode i o dziwo niektóre całkiem ładne też są ale najczęściej to przelotny 2-3 miesięczny kontakt z firmą w okresie wakacji , czasem jest na kim oko zawiesić 

Jako stary już byk mogę powiedzieć, że takie 2-3 miesięczne kontakty zawsze dobrze się wspomina w przeciwieństwie do tych dłuższych 😉

Przyznaj się ze jako stary byk chetnie odnowil bys te 2,3 miesieczne kontakty.😊

Pewnie tak...tylko,że to tetaz wszystko są już stare baby 🤔

6 godzin temu, extrabyk napisał:

Pewnie tak...tylko,że to tetaz wszystko są już stare baby 🤔

Młody kozik się odezwał 😊

12 godzin temu, rogaliq napisał:

nie mogę napisać , wszedł nowy zakładowy regulamin pracy, zakładowe OPZZ przytaknęło, mają być kontrole historii przeglądarek internetowych pracowników , rewizje osobiste pracowników bagażu i szafek oraz kary za jakiekolwiek działanie na niekorzyść firmy 

Masz nas za idiotów czy te szmaciarze ze związku z was robią idiotów? Taka inwigilacja? Jakiś szmaciarz będzie miał kompetencje policji, prokuratora? 😂 W ikei rewizje plecaków na bramie robią co jakiś czas, ale złodziejom to nie przeszkadza wynosić co się da. Pewnie pampersy robicie to wstydzisz się przyznać. 

Ursus932 napisał:

6 godzin temu, extrabyk napisał:

Pewnie tak...tylko,że to tetaz wszystko są już stare baby 🤔

Młody kozik się odezwał 😊

przecież widaomo że stary chłop nigdy nie będzie tak stary jak stara baba 😁

Thomas2135 napisał:

12 godzin temu, rogaliq napisał:

nie mogę napisać , wszedł nowy zakładowy regulamin pracy, zakładowe OPZZ przytaknęło, mają być kontrole historii przeglądarek internetowych pracowników , rewizje osobiste pracowników bagażu i szafek oraz kary za jakiekolwiek działanie na niekorzyść firmy 

Masz nas za idiotów czy te szmaciarze ze związku z was robią idiotów? Taka inwigilacja? Jakiś szmaciarz będzie miał kompetencje policji, prokuratora? 😂 W ikei rewizje plecaków na bramie robią co jakiś czas, ale złodziejom to nie przeszkadza wynosić co się da. Pewnie pampersy robicie to wstydzisz się przyznać. 

Mnie bardziej ciekawi jak te kontrole przeglądarek mają wyglądać , wbija Ci ktoś do domu i masz mu komputer udostępnić?? chyba tylko głupi by na takie coś pozwolił..

1 godzinę temu, Thomas2135 napisał:

Masz nas za idiotów czy te szmaciarze ze związku z was robią idiotów? Taka inwigilacja? Jakiś szmaciarz będzie miał kompetencje policji, prokuratora? 😂 W ikei rewizje plecaków na bramie robią co jakiś czas, ale złodziejom to nie przeszkadza wynosić co się da. Pewnie pampersy robicie to wstydzisz się przyznać. 

też meble , firma forte , a kontrole wynikają bardziej z tego że niektórzy pracownicy wnoszą alkohol i piją podczas pracy, losowe kontrole czasem wykazują że ktoś wychodzi z zakładu "pod wpływem " a kiedyś był wypadek że ktoś na "gazie" obsługiwał maszynę i stracił palca

W końcu wielka tajemnica ujawniona.😉 Dziękuję. W ikei też biegali z alkomatem i ludzie tracili pracę. Jeden to nawet swojego wujka podpier.. i z pracy za picie wyleciał. Taki rodzinny spór. Na ścianie mają tablicę diodową. Liczba dni bez wypadku.... i coś tam jeszcze. 

9 godzin temu, extrabyk napisał:

Pewnie tak...tylko,że to tetaz wszystko są już stare baby 🤔

,,Zamiast rozglądać się za malolatami,poszukal bym kobiety dojrzalej-ktora potrafila bedzie rozpoznac zawal.......☺

Myślisz,że młoda pielęgniarka sobie z tym nie poradzi...😆

Kiedyś czytalem jak to mloda pielegniarka przyszla golic dziadkowi miejsce intymne przed operacja.Zdjela dziadkowi spdnie,a tam ogromne przyrodzenie.Dziadek dumny oznajmil

-kochana wiem jesteś zszokowana,ale ja jeszcze parę lat temu,wieszalem wiaderko 20l z woda na nim,bralem rece na głowę i szlem 100metrow.

Pielegniarka na to

-a teraz juz pan pewnie nie daje rady...

No kochana nie daje rady ,na 80 metrze nogi wysiadaja......

Dnia 7.08.2019 o 23:45, damianzbr napisał:

Ja nie wiem gdzie ty mieszkasz i pracujesz, może gdzieś pod ukrainą, ale nawet tam 2 tys. za fizyczną to zdecydowanie za mało szukaj innej roboty. U nas na wsi to minimum 3 tys. a z dojazdem 70 km do miasta 5tys. bez niczego wyciągasz na byle budowie.

 

70 km dojezdzac codziennie? Daj pan spokoj z tą robotą. W Chorzelach w mleczarni na produkcji najniższa krajowa, obok to samo, w ikei ze 100 zl więcej bez nadgodzin. Przasnysz to samo

@Baks00 Jest w tym jakaś mądrość życiowa 😆

Edytowane 11 Sierpnia 2019 przez extrabyk

1 godzinę temu, rogaliq napisał:

też meble , firma forte , a kontrole wynikają bardziej z tego że niektórzy pracownicy wnoszą alkohol i piją podczas pracy, losowe kontrole czasem wykazują że ktoś wychodzi z zakładu "pod wpływem " a kiedyś był wypadek że ktoś na "gazie" obsługiwał maszynę i stracił palca

U nas w AVON wystarczyło wnieść miód, bo spirytus już był na hali

Raz chłopaki i dziewczyny jak pokosztowali, tak ich połamało że jedna laska nago latała po hali, chłop gdzieś za paletami przespał dwie zmiany i kilku od razu dyscyplinarkę dostało 🤣

1 godzinę temu, Thomas2135 napisał:

W końcu wielka tajemnica ujawniona.😉 Dziękuję. W ikei też biegali z alkomatem i ludzie tracili pracę. Jeden to nawet swojego wujka podpier.. i z pracy za picie wyleciał. Taki rodzinny spór. Na ścianie mają tablicę diodową. Liczba dni bez wypadku.... i coś tam jeszcze. 

Gdzieś czytałem że zapadł wyrok NSA że do badania alkomatem ma tylko kompetencje policja. Nie musisz się zgodzić na badanie gdy pracodawca tego wymaga i sam chce dokonać tej czynności.

Ze 3 miesiące temu to jakaś stara baba wydmuchala 2.79 promila w Avonie. Ze Stoczka była może znasz?

Nie taka stara jak dobrze jeszcze dmucha 😆

2 minuty temu, danielursus3p napisał:

Ze 3 miesiące temu to jakaś stara baba wydmuchala 2.79 promila w Avonie. Ze Stoczka była może znasz?

haha dobre. Ale nie słyszałem, ze stoczka nie znam za bardzo ludzi tylko tu pomieszkuję że tak powiem.

A z tym miodem i spirytem to ksiądz (to ksywa) od nas z wioski taki numer wywinął ze 4 lata temu

5 minut temu, danielursus3p napisał:

Ze 3 miesiące temu to jakaś stara baba wydmuchala 2.79 promila w Avonie. Ze Stoczka była może znasz?

To pewnie od oparów 😀

54 minuty temu, tedek2 napisał:

70 km dojezdzac codziennie? Daj pan spokoj z tą robotą. W Chorzelach w mleczarni na produkcji najniższa krajowa, obok to samo, w ikei ze 100 zl więcej bez nadgodzin. Przasnysz to samo

dokładnie,  to kolejne 3-4 godziny więcej poza domem wyjete z życia gdzie zostaje jeszcze mniej czasu na życie

ciekawe jak w okolicach @extrabyk z zarobkami , koleś z Krynek u nas zabawił przez zime i rzucil na rzecz czegoś lepszego 

a podobno w krynkach tez jacys pracodawcy sa 

40 minut temu, damianzbr napisał:

Gdzieś czytałem że zapadł wyrok NSA że do badania alkomatem ma tylko kompetencje policja. Nie musisz się zgodzić na badanie gdy pracodawca tego wymaga i sam chce dokonać tej czynności.

ja tam się zgadzam i chucham  , do stracenia nic nie mam bo autem dojeżdzam i zawsze jestem trzeźwy  , pały często stoją na obwodnicy B-stoku, nieraz robią akcje i w wieczorno-nocnych godzinach trzepią co 2-3 samochód na niektórych ulicach

40 minut temu, damianzbr napisał:

chłop gdzieś za paletami przespał dwie zmiany i

spanie na nocnych zmianach to codzienność u nas , niektórzy z maszynówki jak najszybciej odbębniaja norme i w kimono na magazyn

2 godziny temu, Thomas2135 napisał:

W końcu wielka tajemnica ujawniona.😉 Dziękuję. W ikei też biegali z alkomatem i ludzie tracili pracę. Jeden to nawet swojego wujka podpier.. i z pracy za picie wyleciał. Taki rodzinny spór. Na ścianie mają tablicę diodową. Liczba dni bez wypadku.... i coś tam jeszcze. 

u nas tez ale nie diodowe , BHPówka chodzi opierdala pracowników i majstrów za bałagan bo i przez to są wypadki i urazy ale normy i robota są takie że nie zostaje na to czas, dziwię się że ludzie za te marne grosze jeszcze potrafia zapierdzielać sporo ponad norme i znajdują jeszcze czas w ciągu dnia na kilka wyjść do palarni na kilka -kilkanaście minut , ja tam mam wyje*ane i się nie spieszę , oszczędzam robotę by była potrzeba organizowania lepiej płatnych nadgodzin , jakby rzucili chojniej hajsem to można by pomyśleć o uwijaniu się z robotą w typowe dni robocze 

Edytowane 11 Sierpnia 2019 przez Gość

70 km to nie tak wiele, a jak nam zrobią do końca roku ekspresówkę do samiutkiej W-wy to dopiero będzie problem o pracownika na wsi. Wszystko wyemigruje na dzień do pracy a nocą będą wracać tu na wieś spać. Bo jednak sporo taniej chałupę na swym polu stawiać niż kupować pod Otwockiem działkę za grube tysiące.

W niemczech to norma dojazd kilkadziesiąt km do pracy.

Dlatego wszystkie passaty 5 letnie u handlarza mają 120 tys. km a u niemca 320 tys. km.

Edytowane 11 Sierpnia 2019 przez damianzbr

i korki w stolicy jeszcze większe , do siebie  25 km pokonuję w 15-20 min w zalezności od natężenia ruchu, świateł itp ale ogólnie im bliżej końca tygodnia tym gorzej , korki w okolicach wąskiego gardła po 4km z kazdej strony i dojazd wydłuża sie ponad 2 krotnie

jakby miał jeszcze dłużej i dalej "za chlebem" jeździć to pewnie nic poza spaniem by sie w domu nie robiło 

Wszystko zależy jaki kto ma dojazd. 70km autostradą, ekspresówką, czy nawet zwykłą asfaltówką z dwoma pasami w każdym kierunku, to nic wielkiego. Podobnie jak ktoś mieszka po trasie kolejowej. Co innego jak ma kolega @tadek2 - z Przasnysza (czy Makowa) do Warszawy jest blisko 100km zwykłą asfaltówką jednopasmową, gdzie trudno wyprzedzić cokolwiek (górki, dołki, zakręty, wysepki, korki w Pułtusku, Zegrzu, Nieporęcie czy Michalowie R., dość intensywny ruch), a w okolicy prawie, że nie ma dużych zakładów produkcyjnych. Generalnie na wschód od Wisły infrastruktura jest zdecydowanie gorsza i ludziom trudniej dostać się do dużych miast, gdzie można liczyć na dużo lepsze zarobki niż te minimalne wynagrodzenie.

@rogaliq - ja mieszkając w tygodniu w stolicy i dojeżdżając do pracy tracę na dojazd codziennie te 1,5 .. 2h. Przy tym ciągle słyszę, że Ci co dojeżdżają z podwarszawskich miejscowości tracą na dojazd mniej niż ja. Więc wszystko zależy od trasy dojazdu oraz od pory dojazdu.

Kolegk @Aktis ja bliżej Chorzel niż Przasnysza. Ale powiem Ci ze tu w okolicy z zarobkami to jest makabra