MTZ
Ten dziadziuś jest u mnie od nowości , rocznik 1986 (odbierany przez mojego Tatę z wagonu który przyjechał z Białorusi ) Tyle co on przepracował to aż dziwne że jeszcze daje radę , "gniotsa-nie łamiotsa"
Najgorsze jest w nim "centralne smarowanie" i wchodzenie i wychodzenie z kabiny , ma u mnie dożywocie
-
1

Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się