Skocz do zawartości

Ptaszek


Gość
  • 2259 wyświetleń

prawdopodobnie kopciuszek zwyczajny zadomowił sie wieczorem w garażu ale niestety koty spały w słomie i nie udało się żadnego zorganizowac by sobie kolację przyrządził


Rekomendowane komentarze

7 godzin temu, rocknrollnik1 napisał:

kiedyś słyszałem ,że w Korei czy w Wietnamie masowo wybijali  wróble, że niby zjadały ziarno zbóż.A gdy je prawie wszystkie wybili ,okazało się ,że zjadały robactwo zżerające zboże.I wtedy dopiero zaczął się dramat.Wniosek taki ,że pozory mylą.

To był Chiński pomysł Mao Zedonga i skończył się katastrofą, jak każdy inny. Dokładnie była to skoordynowana akcja walki  z wróblami, szczurami, muchami i komarami. Czym więcej odnosili w tym sukcesu, tym więcej pojawiało się innych szkodników, głównie szarańczy. Następstwem był głód i śmierć kolejnych 60 ml. ludzi. Ot takie drobne potknięcie wielkiego ojca narodu. 

10 godzin temu, jonek98 napisał:

jak facet to co najmniej pyton by musiał być

juz ktoś wrzucał zdjęcię węża to częściej podpisywał zaskroniec a nie pyton

11 godzin temu, bratrolnika napisał:

Jednym okiem na początku patrzyłem....

jak w pewnym dowcipie Jasiu nauczycielce pod spódnicę 

7 godzin temu, Adrian_K_90 napisał:

Ptaki są pożyteczne bo żywią się owadami, więc wołanie kota jest trochę głupie. Niech sobie lepiej kolacje z myszy robi

z myszami słabo bo nie mają za bardzo co wpierdzielać , hodowli nie ma żadnych , zboze też sprzedałem a pióra i tak leżą pod jabłonką więc koteły jak zechca to i taki dzikie ptactwo sobie ogarną a tego chciałem wykurzyć z garażu by móc zamknąć na noc samochód a z tym intruzem nie wypada troche tym bardziej że wleciał jak wystawiałem auto koło południa i siedzał tam do wieczora 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v