Wykłoszone żyto hybrydowe KWS Vinetto

u mnie przed kloszeniem wszystkie zyta po 22-20 pieterek a teraz po kloszeniu wszystko wyglada na krotsze czemu tak jest . ? rosliny sa zdrowe

18 minut temu, emtezecik napisał:

u mnie przed kloszeniem wszystkie zyta po 22-20 pieterek a teraz po kloszeniu wszystko wyglada na krotsze czemu tak jest . ? rosliny sa zdrowe

U mnie z tego co widzę nie najgorzej się utrzymały pięterka po wykłoszeniu. Sporadycznie trafi się kłos poniżej 20 pięterek.

ale czemu u mnie zrobily sie krptsze ? czy to normalne zjawisko

Świetnie wygląda, ja dzisiaj byłem u siebie, to moje ma tak około 160 cm, miejscami również ze 180 może nawet więcej. Też się boję, że legnie, po całości, ale już trochę mniej, bo zakończyło kwitnienie. Martwią mnie jedynie liście, bo rdza się strasznie rzuciła... 

12 minut temu, pop129 napisał:

Świetnie wygląda, ja dzisiaj byłem u siebie, to moje ma tak około 160 cm, miejscami również ze 180 może nawet więcej. Też się boję, że legnie, po całości, ale już trochę mniej, bo zakończyło kwitnienie. Martwią mnie jedynie liście, bo rdza się strasznie rzuciła... 

Ja na tym kawałku akurat miałem 2 lata temu ziemniaki więc odmieniły nieco monokulturę zbożową, dzięki temu rdzy nigdzie nie widać. Całe rośliny póki co zdrowe, zielone. Sytuacja jednak ma się odmiennie na polach w monokulturze, tam nawet 2 zabiegi fungicydowe zawiodły po ostatnich sprzyjających grzybom pogodach. 

Na VI klasie żyto w sumie też nie wygląda najgorzej. Z tym że flaga już zjedzona przez rdzę. Ciekawe jak bardzo obniży plon.

moje serafino już zaczyna miejscami wylegac na razie 4 miejsca po 2-5m2 ale jak już zaczęło to do żniw połowa polegnie

Kiedy ogólnie dochodzą zyta? pierwszy raz sialem od kilku lat odmiana popilacyjna. z tego co pamiętam to trochę wcześniej od pozostałych zbóż.

2 minuty temu, jedrus2020 napisał:

Kiedy ogólnie dochodzą zyta? pierwszy raz sialem od kilku lat odmiana popilacyjna. z tego co pamiętam to trochę wcześniej od pozostałych zbóż.

Zapewne w zależności od regionu. U mnie w łódzkiem najczęściej ostatnie dni lipca. Choć tego nie da się wiadomo przewidzieć. Rok temu w okolicach 20 lipca było już "po żytach" w moim regionie. Oczywiście populacje, bo hybrydy dochodziły nieco dłużej.

Na trzeźwo te kłosy liczyłeš? z 700na metrze po 20pięter?Wiesz jaki to bylby łan...na rekord kraju. Zobacz na zdj. w mojej galeri jest ok 600szt i ponizej.

4 minuty temu, Pietras892 napisał:

Na trzeźwo te kłosy liczyłeš? z 700na metrze?Wiesz jaki to bylby łan... zobacz na zdj. w mojej galerii jest ok 600.

Widziałem, piękna plantacja.
Na trzeźwo liczyłem  Skoro w ramce 0,3 x 0,3 doliczałem do ponad 60 sztuk, to według moich obliczeń - wychodziło w granicach 700 stuk na metrze. 
Zdjęcie robione było na podmokłym obszarze pola, gdzie praktycznie po każdym, nawet niewielkim deszczu stoi woda przez kilka dni. Wygniło tu sporo przez zimę i wczesną wiosną. Miało być do przesiewania, ale jednak zostawiłem. Obsada w tym miejscu to nawet nie 400 kłosów, na szczęście to tylko 20-arowy fragment.

59 minut temu, jedrus2020 napisał:

Kiedy ogólnie dochodzą zyta? pierwszy raz sialem od kilku lat odmiana popilacyjna. z tego co pamiętam to trochę wcześniej od pozostałych zbóż.

W mojej okolicy (północna Wielkopolska) żyta zazwyczaj są gotowe do koszenia między 20 a 25 lipca. 

wszytko zależy od ochrony i deszczu ja zazwyczaj koszę po wszystkich na samym końcu w porównaniu do sąsiadów. @OFRK przy takiej obsadzie i tak wypiętrzonych kłosach jak mówisz, o ile woda dopisze to podejdziesz pod 10t/ha. Podejrzewam

16 godzin temu, Pietras892 napisał:

wszytko zależy od ochrony i deszczu ja zazwyczaj koszę po wszystkich na samym końcu w porównaniu do sąsiadów. @OFRK przy takiej obsadzie i tak wypiętrzonych kłosach jak mówisz, o ile woda dopisze to podejdziesz pod 10t/ha. Podejrzewam

Oby się powyżej 7 zakręciło to będę już bardzo zadowolony, a z tego co często czytam na forum- nie jest to rzeczą niemożliwą. Odnośnie chorób- to chyba najzdrowszy kawałek jaki mam. Ziemniaki 2 lata temu nieco przełamały bowiem monokulturę zbożową i różnicę naprawdę widać gołym okiem - rośliny od góry do dołu czyste, zielone. W przeciwieństwie do kawałków w monokulturze, gdzie mimo 2 zabiegów fungi, flaga już praktycznie zniszczona przez rdzę. W maju deszczu nie brakowało, przeszło 80 litrów. W czerwcu póki co 10. Oby dalej przepadywało, to mam nadzieję że będzie się z czego cieszyć w żniwa. Azotu łącznie z jesiennym nawożeniem dostało około 150N, do tego gnojowica po zniwach. Zobaczymy co z tego będzie za niecałe 2 miesiące.