Imadło

To jest imadlo a nie jakieś gówienka

Ile waży. Szczęki dorabiałeś czy oryginalne.

Mam identyczne. Dostałem od wujka z wyrwaną prowadnicą po uderzeniu młotem. Także ostrożnie z waleniem w imadło. Swoje mam obłożone blachą, skręcone śrubami i trzyma się dobrze.

Waży pewnie około 15kg.  Thomas zobaczy się jak się sprawdzi, a w twoim to na górnej części się wyłupało? Zawsze można pospawać sobie góre z litej stali bo dół raczej się nie posypie.

ja kiedyś na warsztatach prawie opuściłem sobie na nogę takie z 50 kilowe,bo myślałem że jest przymocowane a nie było

1 godzinę temu, jonek98 napisał:

ja kiedyś na warsztatach prawie opuściłem sobie na nogę takie z 50 kilowe,bo myślałem że jest przymocowane a nie było

Mi takie spadło jak ze zdjęcia na nogę w trampkach za młodego. Dwa tygodnie stopa jak balon i ten zapach słoniny i octu   Nie polecam.

Co do imadła to w porównaniu do chińczyków to bajka ale każde jakie spotkałem tego typu miało okropny luz na boki. Mam chyba jeszcze dwa takie połamane bez "góry".

Nic przyjemnego przyjąć 15 kg na stope :D Co do luzu to się zgadza jest dosyć luźne ale to niczemu nie wadzi .

U mnie wyłupane było pod tymi skosami. Wyrwało z prowadnic.

Czyli na górnej części. Bo tak zauważyłem że na pierwszy rzut oka to wygląda dosyć licho jak na take masywne imadło.

Edytowano Maj 20, 2019 przez Chromek