Skocz do zawartości

50 lat minęło jak jeden dzień...



Pozdrawiam serdecznie z Podlasia !

  • Like 33
  • Thanks 4



Rekomendowane komentarze

2 godziny temu, kadłub napisał:

chyba tam gdzieś w okolicach remontu z innego zdjęcia , swogą drogą  można w wiadomym miejscu dopisać czarnym markerem literke R dla rozluźnienia ekipy budowlańcow

Ja to R widzę na wszystich takich znakach i to bez dopisywania 😎

1 godzinę temu, Bananek napisał:

ul. Jakuba 21, Krakow. teraz pytanie, czy jakbys mial wlosy na glowie to nosilbys pejsy? broda pasuje, okolica w ktorych zrobiono fotki stricte zydowska... hmm... cos tu jest na rzeczy...

Tak to dawna dzielnica żydowska w Krakowie. Moja miejscowość gminna to Krynki, które przed wojną były w zasadzie miasteczkiem żydowskim. Po za tym są tu oczywiście katolicy, prawosławni i muzułmanie czyli Tatarzy. Żydów wykonczyli niemcy. Tatarów teraz chcą wykończyć inwestor i lokalne władze popierające budowę kurników...

Żyjąc w takim miejscu na styku tylu kultur i religii wiem, że dobrym człowiekiem może być każdy podobnie jak zlym i to bez względu na rasę czy religię. 

Osobiście jestem w najmniejszej z mniejszości będąc poganinem 😎

42 minuty temu, bratrolnika napisał:

Bananek, nie wiem jak to to znalazłeś, ale powiem ci tyle, ty nie jesteś zwykły banan-tu jesteś czikita😁

A co do wyznania- raczej nikogo nie powinno obchodzić kto co wyznaje, choć powiem szczerze sam jestem ciekawy jak to jest u was na wschodzie, bo tam chyba macie taki misz masz 

Tak jest zwłaszcza na wschodnim Podlasiu,że od wieków funkcjonowało obok siebie kilka kultur i religii.  

38 minut temu, Bananek napisał:

no i mnie nie obchodzi, to było pytanie w formie żartu. Ja odpowiem za siebie, że jestem wierzącym, praktykującym katolikiem i tak chciałbym wychować moje dzieci. Tyle. 

Co do znalezienia miejsca ze zdjęcia to obiecałem @extrabyk, że będę dzielnie wypełniał obowiązki nadwornego detektywa. :) 

No i dopowiem, że nie mam nic do innych wyznań. Wprost przeciwnie, przyjaźnię się z wieloma Tatarami (Muzułmanami), ciekawi mnie też kultura żydowska (zwłaszcza muzyka - uwielbiam Skrzypka na dachu). 

Na weselu, które jak już pisałem było na statku pływającym po Wiśle grała właśnie kapela klezmerska grająca stare knajpiane kawałki jak w starej żydowskiej karczmie. Wielki szacun dla nich za to,że wytrzymali ponad 5 godzin na górnym pokładzie w tym słońcu i upele. 

27 minut temu, bratrolnika napisał:

U nas to chyba tylko jehowi są...

 

W całej Twojej okolicy tylko Jehowi  ?

15 minut temu, jonek98 napisał:

hhehe a u naszych czerwonych "braci" ze wschodu wiara Jehowy jest nielgalna i można za to trafić do pudla

Tam za wszystko można trafić za karty albo do obozu pracy...

2 minuty temu, extrabyk napisał:

W całej Twojej okolicy tylko Jehowi

Chyba tak, w Sochaczewie mają swój zbór, czy jak tam się ten ich kościół nazywa

A może inaczej-o innych wyznaniach nie wiem, bo mi to do niczego nie potrzebne. U nas same kościoły chrześcijańskie. A zapytałem bo ciekawi mnie fakt jak to u was jest że tak to wszystko przemieszane

A jutro Boże Ciało, trzeba będzie film Biała Sukienka obejrzeć, zawsze go puszczają

extrabyk napisał:

Żyjąc w takim miejscu na styku tylu kultur i religii wiem, że dobrym człowiekiem może być każdy podobnie jak zlym i to bez względu na rasę czy religię. 

zgadzam sie z Toba w 100%. sam doswiadczam tego na codzien. mije gminne miasteczko to suchowola, gdzie w czasach wojny bylo getto zydowskie. przed wojna miasteczko utrzymywalo sie z handlu, ktory prowadzili glownie zydzi. ciekawostka: po spaleniu kosciola w mojej parafii okoliczni mieszkancy chodzili do parafii Suchowola boso. tam u zyda myli nogi, obmywali co trzeba, zakladali buty (czesto zostawiano je u zydow w domu) i wchodzili do kosciola na msze. potem robili zakupy i wracali do domow. mowilo sie, ze kazdy z tutejszych mial "swojego zyda", u ktorego mogl sie zatrzymac i liczyc na pomoc. ta nagonka w tv nijak ma sie do tego jak zyly te nacje tutaj. choc z pewnoscia byly i gorsze przypadki, ale ogolnie starsi nie wspominaja zydow jako wrogow.


kadłub napisał:

2 godziny temu, Bananek napisał: ul. Jakuba 21, Krakow. o skurweryn 

nie zycze sobie takich tekstow.


bratrolnika napisał:

A jutro Boże Ciało, trzeba będzie film Biała Sukienka obejrzeć, zawsze go puszczają

na procesje bys lepiej poszedl :) ale plus dla Ciebie, ze pamietasz

1 godzinę temu, bratrolnika napisał:

Akurat oni to są naprawdę mocni w wierze, od czterech lat jak przychodzą to zawsze im mówię że dziś nie mam czasu, ale następnym razem pogadamy, i oni nadal w to wierzą:D

do wuja kiedyś jehowi przyszli i chcieli porozmawiać o bólu to im powiedział że go noga boli ... popatrzyli sie dziwnie i poszli 😂

  • Haha 1

Brat...zawieruchy wojenne przeganiały ludzi we wszystkie strony i z czasem gdzieś ktoś osiadał na stałe. Co do Tatarów to król Sobieski za pomoc z Turkami pod Wiedniem wszustkim tym, którzy chcieli zostać w Polsce nadał tytuły szlacheckie i podarował ziemię. Mogli zostać przy swoich imionach ale musieli przyjąć polskie nazwiska. Dzięki temu do dziś w Bohonikach i Kruszynianach żyją ich potomkowie. 

  • Like 1
4 godziny temu, Bananek napisał:

konteno, to nie u Ciebie? w sumie w tykocinie nie kojarze takich krat i u Was ekewacja nowa.

miałem na mysli okolice remontu co zwiedzał @extrabyk

1 godzinę temu, Bananek napisał:

...

nie zycze sobie takich tekstow.

 

 

...

 

cytowałem szwagra szwagra Antka ale skoro się nie rozumiemy to sie wincyj nie odzywam

1 godzinę temu, Rolnik7343 napisał:

do wuja kiedyś jehowi przyszli i chcieli porozmawiać o bólu to im powiedział że go noga boli ... popatrzyli sie dziwnie i poszli 😂

oni o swoim bólu d*py chcieli pogadac 

 

bratrolnika napisał:

Bananek, nie wiem jak to to znalazłeś (...)

wystarczyl rzut oka na krate w oknie. zawiera menore, czyli zydowski swiecznik. wiec sila rzeczy musi to byc jakis wazny dla zydow obiekt. a coz jest wazniejsze dla nacji, ktorej przodkowie rozmawiali bezposrednio z Bogiem? synagoga. wystarczylo troche pomyslec i jest. ;) prosta dedukcja.

  • Like 2
bratrolnika napisał:

Pamiętam żee święto czy że film??? Że święto to pamiętam, bo do roboty nie idę, a że film to jakoś mam sentyment do tego, tak samo jak i do całej tej serii U Pana Boga.... Ach te wasze Podlasie...

Czasem wyjade w okolice bugu / Siemiatycz to już trochę czuć klimat podlasia niby odemnie niedaleko a jednak już trochę innaczej😃

1 godzinę temu, Bananek napisał:

wystarczyl rzut oka na krate w oknie. zawiera menore, czyli zydowski swiecznik. wiec sila rzeczy musi to byc jakis wazny dla zydow obiekt. a coz jest wazniejsze dla nacji, ktorej przodkowie rozmawiali bezposrednio z Bogiem? synagoga. wystarczylo troche pomyslec i jest. ;) prosta dedukcja.

Niby proste ale ilu z nas aż tak zagłębia się w takie szczegóły ze zdjęcia i jeszcze z tych szczegółów wyciąga wnioski...tak więc tym bardziej szacun 😎

Polska niby kraj katolicki a jednak mamy bardzo różnorodne kultury i religie. Białystok i Supraśl przed wojną zamieszkiwało sporo niemieckich fabrykantów, którzy mieli w posiadaniu masę zakładów włókienniczych.  Mozna powiedzieć, że Białystok był taką Łodzią wschodu. Dzięki temu było dużo protestantów mających swoje kościoły i cmentarze.

Białystok był do tego stopnia tyglem różnych kultur, że często ludzie nie mogli się zwyczajnie ze sobą dogadać za sprawą różnic językowych. Na ulicach Białegostoku były w użyciu cztery języki...polski, rosyjski, niemiecki oraz idisz czyli żydowski a do tego kilka dialektów każdego z nich. Żyjąc w tym tyglu Ludwik Zamenhof wymyślił i stworzył język uniwersalny czyli Esperanto. Mimo,że minęło tyle lat a na świecie rolę języka uniwersalnego objął angielski to wciąż na świecie jest masa ludzi zarażona ideą Zamenhofa i władająca językiem Esperanto. 

Gość

Opublikowano (edytowane)

Dnia 19.06.2019 o 21:44, slawek74 napisał:

Czasem wyjade w okolice bugu / Siemiatycz to już trochę czuć klimat podlasia

ja niby na miejscu ale nic nie czuje , dopiero jak chłopy obornik i gnojowice wożą się czuję jak wśród swoich 

Dnia 19.06.2019 o 19:40, Bananek napisał:

na procesje bys lepiej poszedl :)

coś to da ?  niby u nas w parafii tłymy były ale są tacy co to omijają pomimo tego że mają normalny dzień wolny 

ja o 6 rano z roboty wyszedłem , cały dzien przespałem a w kościele na 17 byłem i sporo ludzi widziałem co nie mieliby problemu się wybrac na procesję 

no ale najważniejsze że w sprzyjających okolicznościach w obecności odpowiedniego troche młodszego ode mnie towarzystwa moge i w kościele robić m.in.  to samo co i ty podczas wizyty przy ladzie sklepowej

 

Edytowane przez Gość

Kadłub, jak Ty se radzisz z takim systemem  pracy ?, bo ja cały czas jestem rozbity, łeb napierdziela itd. Jeszcze jak jest ciemno, myślę sobie; 'jak zajadę do domu to prasnę się i wyśpię za wsze czasy'. Wystarczy, że się rozwidni i już po spaniu, może dwie godziny płytkiego snu uda się uzbierać. Dobrze, że to tylko od czasu do czasu dwie zmiany po 12 godzin.

Gość

Opublikowano (edytowane)

51 minut temu, łorawiok napisał:

Kadłub, jak Ty se radzisz z takim systemem  pracy ?

byle wytrzymać do przerwy i po przerwie  byle do fajrantu , z reszta umowa do końca roku i spadam chyba że będzie odczuwalna podwyżka / awans/ zmiana godzin pracy , tym bardziej że  doświadczeni ludzie z dużo wyższych i "lepiej" płatnejszych stanowisk rezygnują więc i mnie nic nie musi tam trzymać ale się chodzi truje troche ludziom d*pe to i poza wypłatą z pustymi rękoma stamtąd sie nie wychodzi , o tyle fajnie że chociaż całą noc radio napierdziela i nudno nie jest

jedyny plus że blisko na złom stamtąd i dobry szybki dojazd 

co do snu to z rana stopery w uszy , zasunąc rolety w oknach i w kimono to już o w pół do 13stej na nogach , dziś  wyjatkowo 4 godziny snu i duży redbul na pobudke ale po 2 godzinach na nogach znów chce sie spać a jeszcze jak pomysle sobie że 4 brygadówka ma jeszcze gorzej to tym bardziej rzygać sie chce 

Edytowane przez Gość
Gość

Opublikowano (edytowane)

Ja tak samo nie mogę usnąć w dzień a tym bardziej na siedząco. Najlepszy numer odwaliłem dawno temu gdy wracaliśmy z wyjazdu do fabryki clasa. Przez te kilka dni ciągle ogień do 1 - 2 w nocy. Pobudka rano 06:00  dalej zwiedzanie kolejnych fabryk czy farmerów i od 17:00 znowu melanż Po tych 3 czy 4 dniach byłem wrakiem człowieka z kacem i bólem głowy, mijamy granicę D-PL, na drodze powrotnej, każdy śpi ledwo żywy a ja do jasnej ciasnej ni cholery nie mogę nawet na chwilę drzemnąć aby zapomnieć o bólu głowy i zmęczeniu. Po prostu nie usnę na siedząco.

 

Edytowane przez damianzbr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v