Łubin

ja to bym zasiał qq w jego miejsce 😉 jak zostawisz go to chwasty zawala pole 🤔

Pawle qq juz mam odpowiednią ilość. Potrzebuje coś wysokobiałkowego.

chciałeś go ściąć na ziarno dla bydła? nadmiar qq zawsze możesz ściąć na ziarno i sprzedac i kupisz sobie gotowego 😉

Tak dla byków żeby ograniczyć zakup śruty rzepakowej.

dużo inwestujesz w te byki 😁moje oprócz sanbulla i qq do woli nie mają innego białka i na przyrosty nie narzekam 💪

Przygotowanie paszy we własnym zakresie najbardziej mi się kalkuluje, trzeba szukać złotego środka;)

Nie lepiej dla bydła gdyby tylko dać z kukurydzy kieszonkę i do tego ziarno z kukurydzy i do tego lucerna z niewielką domieszką traw? A słomę np kupić i nic więcej nie dawać

Każdy ma swoją technikę.

17 minut temu, Pawel328 napisał:

dużo inwestujesz w te byki 😁moje oprócz sanbulla i qq do woli nie mają innego białka i na przyrosty nie narzekam 💪

a ile dajesz tego sanbulla ?

a bo ja wiem 😂 mam taką miarkę w którą wchodzilo 350g mleka no to dostają 2 miarki na sztukę rano.

700g na sztukę dziennie ? sporo

biznes roku 700g sanbula na sztuke.

A może trzeba było wcześniej zasiac to by powschodził (albo i nie) w 100 % 

W lutym jeszcze. Wtedy to by weszło a tak późno zasiane i po ptakach. Pewnie nasiona jakieś trafne i tyle.

jakie późno ? co roku sieje na początku kwietnia i co roku wschodzi wszystko

aż dziwne że nie powschodzil, może coś z nasionami było nie tak, albo za płytko były zasiane i w suchą ziemię poszły. Jak pamiętam to chyba 5-6cm się sieje, bo dużo wilgoci potrzebują do wykiełkowania.

Nawet 8cm można siać 

Zdolność kiełkowania wyszła mi na poziomie 90 % lecz na polu po wsianiu przyszła susza potem wiatr odkrył nasiona i finał jest taki jak na zdjęciu. Pytanie jeżeli teraz przesieje to będzie coś z tego czy darować sobie i wsiać coś innego ?

jak masz wode to cos bedzie ja też dopiero posialem gorzki po życie na kiszonke

mlody43 napisał:

biznes roku 700g sanbula na sztuke.

A cos ci w tym przeszkadza?

nie moj problem :) ale.pozniej placz ze sie nie oplaca

tylko kilkudniowy deszcz ma szansę coś tu pomóc wg mnie.A tak poza tym to dajesz nasiona łubinu bykom tylko po śrutowniku/gniotowniku? Bo z  tego co wiem to łubin ma jakieś związki trujące , które mogą szkodzić zwierzętom i trzeba go jakoś przetwarzać żeby znikły.

Jak susza , to ile razy byś nie posiał to nic nie urośnie . Co tu można poradzić ? Jedynie na deszcz czekać i dopiero coś działać .

Jozin007 napisał:

Zdolność kiełkowania wyszła mi na poziomie 90 % lecz na polu po wsianiu przyszła susza potem wiatr odkrył nasiona i finał jest taki jak na zdjęciu. Pytanie jeżeli teraz przesieje to będzie coś z tego czy darować sobie i wsiać coś innego ?

U mnie taka sama sytuacja ale z owsem i jeczmieniem.

rocknrollnik1 napisał:

tylko kilkudniowy deszcz ma szansę coś tu pomóc wg mnie.A tak poza tym to dajesz nasiona łubinu bykom tylko po śrutowniku/gniotowniku? Bo z  tego co wiem to łubin ma jakieś związki trujące , które mogą szkodzić zwierzętom i trzeba go jakoś przetwarzać żeby znikły.

Nie mozna dawac mlodym sztukom a duzym w ograniczonych dawkach. W moich okolicach warszawski rolnik dawał sam łubin przez co zdechło mu kilkanaście sztuk a 30 musiał sprzedać po parę złotych bo wysiadla im wątroba. Ja daje większym (takim ponad 250 kg 15 % łubinu w paszy tresciwej). A co do tego że zdjęcia deszcz prawdopodobnie już nie pomoże bo za długo leżało w ziemi. Jak masz agregat uprawowo-siewny to odsiewaj jeszcze raz, jak nie to uprawowy, tylko płytko i siewnik. Coś tam zostanie że starego, wzejdzie nowy. Coś trzeba kombinować. Albo agregat na głęboko i kukurydza. Nie wiem jaki to rejon kraju, ale w moich stronach (Suwalszczyzna, Mazury) to typowe dla tych co nie mogą doczekać się wiosny i sieją jak najszybciej się da zamiast poczekać aż się ziemia trochę nagrzeje. Ziarno zamiast wchodzić leży w zimnej glebie i gnije A efekt taki jak na zdjęciu. Ja posiałem 3ha łubinu 2 tyg temu i jak malowany mimo prawie braku opadów.