Siew łąki

Nie wyrwałeś drzewka? Niesamowite. 😮

a po co Ci to drzewo posrodku?

zadrzewienie śródpolne 😉

a to doplaty jakies na to są? 🤣😂

O ile na polach nie trawię przeszkód typu drzewa, słupy, to w kwestii łąk złagodniałem w ostatnim czasie. Zostawiam czasami przy stawie czy rowie chociażby jedno ładne drzewo, coby nudy w krajobrazie nie było  

Kto wie czy za jakiś czas za drzewo na środku pola nie będzie większa dopłata niż do 1ha

Właściciel pola zastrzegł sobie aby tego drzewka nie usuwać więc musiało zostać 😁

To był las składający się z czterech drzew...

30 minut temu, UrsusPoland napisał:

Właściciel pola zastrzegł sobie aby tego drzewka nie usuwać więc musiało zostać 😁

Może ma coś pod nim schowane...🤣🤣🤣

Może 😄

to nie pod drzewem tylko domiar ma do drzewa

 

Pewnie lubi w cieniu swojego drzewka czasem przesiąść 😃😉

zauważyłem że pojedyńcze drzewa na polach  albo kepy krzewów daja pozytywne efekty,wokół nich jest jakby wiecej wilgoci co widać potem na wiosne jak zboże zaczyna sie krzewić

Edytowano Maj 4, 2019 przez cantstop

Ja widzę natomiast coś odwrotnego gdzie drzewo to wszystko do około niego słabsze o połowę.

To już poruszane było w XIX w. że zadrzewienia śródpolne(a raczej zakrzaczenia np. z głogu)  zmniejszają erozje gleby, czy zwiększają plon przy uprawie roślin wymagających zapylenia. 

@kr9292 przy topoli, czy kasztanowcach tak wygląda, na łące przy olszynie różnicy nie ma, a czasem nawet wydaje mi się, że trawa jest ładniejsza. Zaś przy polu koło lasu od strony południowej, gdzie las jest jakieś dwa metry od miedzy, bo zostawione jest miejsce na drogę, to w czasie suszy, wschody są szybsze. 

w okolicy jest pole długie ze 300 metrów albo i więcej i praktycznie po całej długości rosną topole,to przy suchym roku w jednej części pola wschody są w 1/4 takie co w drugiej części

w koło orzecha włoskiego też wszystko niższe , myślałem że to z braku światła ale to działa dookoła 

Kiedy siane?

kadłub napisał:

w koło orzecha włoskiego też wszystko niższe , myślałem że to z braku światła ale to działa dookoła 

orzech włoski wytwarza toksyny które hamują wzrost innych gatunków wokół niego. tak niszczy konkurencję

@zetorlublin7341 sie nie boj , perz trzyma sie dobrze dookoła i ma wyj*bane na zdrewniałego kolege

jak se poradzisz kwiaty to byle pierdoły nie dopilnujesz i je uj strzela,w taki mlecz czy perz w dziurach pomiędzy betonem wyrośnie i ma wyjebane

Adrian_K_90 napisał:

To już poruszane było w XIX w. że zadrzewienia śródpolne(a raczej zakrzaczenia np. z głogu)  zmniejszają erozje gleby, czy zwiększają plon przy uprawie roślin wymagających zapylenia. 

@kr9292 przy topoli, czy kasztanowcach tak wygląda, na łące przy olszynie różnicy nie ma, a czasem nawet wydaje mi się, że trawa jest ładniejsza. Zaś przy polu koło lasu od strony południowej, gdzie las jest jakieś dwa metry od miedzy, bo zostawione jest miejsce na drogę, to w czasie suszy, wschody są szybsze. 

Olcha rośnie z reguły na niższych, podmokłych miejscach, więc nie dziwię się, że rośliny wyglądają lepiej. Po prostu mają więcej wody. Mam też pole przy lesie i praktycznie po południu ciągle w cieniu. Kukurydza wschodzi tam dużo później a często kolby są puste lub niedojrzałe. Wszystko przez ograniczony dostęp to światła.

Przy lesie to i zboże rośnie pod kątem

3 godziny temu, jonek98 napisał:

w okolicy jest pole długie ze 300 metrów albo i więcej i praktycznie po całej długości rosną topole,to przy suchym roku w jednej części pola wschody są w 1/4 takie co w drugiej części

Topola to najbardziej wyciągający wodę gatunek drzew. Kiedyś taka była moda, aby jest sadzić przy drogach, ale one powinny raczej rosnąc na terenach podmokłych. Gdyby tam rosły np. powiedzmy jarzębiny, to raczej nie byłoby takiego problemu. 

U nas mówi się osika. To cholerstwo mocno wyciąga nawóz. Mam tego sporo w lesie przy łące i na miedzy. Orałem kilka lat temu łąkę po 20 czy 30 latach od założenia tuz to korzenie sięgały całej szerokości łąki. Po kilkanaście metrów od drzew pod darnią było prawdziwe zbrojenie z korzeni. Ok 6 m od lini drzew nie dałem rady zaorać, bo był korzeń na korzeniu. Przydałby się jakiś mocny głębosz do zerwania korzeni. Trawy w tym miejscu nie ma prawie wcale i mam taki goły plac łąki 6x40 m.

Mam też na pastwisku samosiejki to schną na potęgę. Za 2018 uschło chyba 8 szt i schną kolejne, ale to na górce.