Skocz do zawartości
© Jakub Winiarski Foto


Walka z ugorami ciąg dalszy. Po prawej stronie, kawałek z słupem zasiany już owies. Na tym kawałku i na kawałku za słupem planujemy zasiać soje. Po małych przejściach ferdek się nie poddaje. Po ostatnich przygodach podnośnik przestał funkcjonować pękła śruba, tłoczysko wypadło i wypchało zastrzał w skrzyni na szczęście go nie zmieliło, złożyliśmy i działa. Po sprawdzeniu silnika układ wtryskowy zregenerowany i szykuje się remont kapitalny na jesieni wraz z wymianą sprzęgła ale już zasłużyło na wymianę, po 6400 mth się należy. 

Prawa autorskie

© Jakub Winiarski Foto

Rekomendowane komentarze

Złośliwość rzeczy martwych :D u mnie po remoncie wszystko sprawne było, wyjechałem w pole to podnośnik nie działał.. Zjechalem do garażu to już działał i do tej pory działa.. U mnie upierdzielilo kilka zębów na kole skrzyni, na szczęście koszt remontu nie był wysoki. Też chcę na ugorach siać soje, czym będziesz pryskac na chwasty, od razu po siewie czy czekasz aż wzejdą?

@Setik Jak jeszcze ma się drugi ciągnik to pół biedy ale jak jeden to jesteś uwięziony wtedy. Wiesz co ostatnio próbowaliśmy zaraz po siewie prysnąć roundupem to co po ugorach i co ciekawe trawę i chwasty spaliło ale to stosowaliśmy na pszenicy. Jeszcze nie wiem czym dokładnie i jak pierwszy rok siejemy, wujek miał coś tam popytać jeszcze. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v