Skocz do zawartości

Ranny nietoperz



Karmić samemu czy oddać do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt (dość daleko ode mnie)?

Prawa autorskie

© AR

Rekomendowane komentarze

Kota na szczęście nie ugryzł, bo poszedł tam razem ze mną i nie pozwoliłam mu go tknąć, ja natomiast przenioslam go w pudelku bo sie boje dotykać takich zwierząt. Czytałam natomiast że niedaleko mojej miejscowości mężczyznę ugryzł właśnie nietoperz że wściekliźną.. Jak do tego się podeszło to też  pokazywał zęby... Na szczęście śpi i sprawa zakończona :D

A dziękuję, również pozdrawiam :D

Powróciła mam nadzieję na dłużej :) 

Co do tego nietoperza to właśnie czytałam o przypadku z okolic Łomży :P

 

Dnia 17.02.2019 o 13:14, mk9422 napisał:

Może się wścieklizną nie zaraził.  Jak dach zdejmowaliśmy to ze 40 ich było pomiędzy deskami.  Fajnie to wyglądało jak odlatywały z młodymi w nogach,  jak bombowce :)

O kurcze, takiego z młodym to nie widziałam, z chęcią bym zobaczyła :D Dużo nietoperzy u Ciebie, u mnie to kilka na krzyż tyko, dlatego każdego się ratuje jak można :D

Edytowane przez stokrotka120

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v