Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

bratrolnika napisał:

10 godzin temu, mj23 napisał: Widziałeś to mięso, jak właściciel wykraiwał kawały z ropniami ? I teraz pytanie, dasz coś takiego do zjedzenia swojej żonie, dziecku. To jest kryminał! Zaraz, to gadamy o bydle które złamało nogę i się nie podnosi, czy jakimś truchle co ma w sobie całą tablice Mendelejewa? O tym drugim. Czy ja mam żale, że jak bydle złamię nogę, to idzie na rzeźnie? A gdzie ma iść, ale wku..ia mnie jak dla paru groszy sami się trujemy . I jak zwyle winni to tvny, politycy itd. Chore, padłe zwierzęta należy utylizowac, a nie wprowadzać do normalnego obrotu gospodarczego. To takie ku...a trudne do zrozumienia

albo przejść na zielsko :D

Przed chwilą, oniak napisał:

tylko z czego zrobić "swojskie wyroby" ? :D 

co do tematu jeszcze to tutaj każdy po trochu ma rację, jak z doopą każdy ma swoją- jedyne co jest wspólne i pewne to to, że teraz po tej doopie to dostaniemy my rolnicy/hodowcy 

(mleko jeszcze jako tako płaci ) 

 

mnie to wnerwia bo dopiero od 3 lat zaczyna sie powiększać stado opasów a już moge dostać tak jak wielu innych rolników którzy dopiero "startują" rykoszetem ...

13 minut temu, mj23 napisał:

Logika według ciebie , rolnik sprzedaje padlinę, rzeźnia to przerabia, idzie na sklepy, wszystko ok, ale jak to wyjdzie na jaw, to wina polityków , bo na to pozwalają 😁

Jaką Padlinę rolnik sprzedawał? Za dużo TVN kolega ogląda albo innych mediów. Może ta masarnia odbierała zwierzątka od zakładu utylizacji skoro piszesz o padlinie. Każdy rolnik ma dokument kto od niego odkupił zwierzę.

oniak; dobrze piszesz to rolnictwo ucierpi na tym nawet Ardanowski już to ogłosił, nawet w jego wymowie było słychać podtekst że to my jesteśmy temu winni.

rolnik; to było do przewidzenia, nawet gdzieś pisaliśmy o tym jakiś czas temu, był czas na świnki teraz przyszedł czas na bydło.

Edytowane przez GRZES1545

teraz te skupy "pourazowych" też mogą dostać po d*pie ... bo u rolnika zapłacą 500 - 1000zł no może 1500zł jak jakaś super sztuka ale np. ze złamaną nogą a do rzeźni wywiezie i skasuje 6000 albo i więcej tyś
kiedyś był ubój z konieczności i nie było problemu ... byk złamał nogę to sie go pakowało na wózek i od razu na ubojni a jak było juz po godzinach to zeźnik albo poczekał po pracy albo przyjechał po godzinach na ubój a teraz to sie dzieje to paranoja ...

ten Pan "NIC NIE MOGĘ" Ardanowski zasłynął kiedyś  tylko z tego ,że podzielił swoje gospodarstwo , chyba 6 czy 8 ha na swoje dzieci i oboje wzięli premię młodego rolnika.... i jeszcze chyba tym ,że na jednym ze strajków rolników , jak mu przynieśli postulaty , które on wcześniej napisał będąc w opozycji, stwierdził ,że są to pobożne życzenia. Niestety wieś sama jest ze sobą skłócona , a co dopiero wieś- miasto . Wczoraj rozmawiałem z kumplem na temat strajków, zbytnio nie był nim zainteresowany, jego argumenty ciągle te same , pokazanie bogactwa , utrudnianie życia innym...., więc zapytałem w jaki sposób on by protestował, mówił jak już tu niektórzy że trzeba blokować te zakłady , które ściągają te ścierwo , z zagranicy , sklepy. To odpowiedziałem mu ,że chyba nie rozumie po co my strajkujemy, bo ja nie strajkuje przeciwko  tym zakładom , sklepom, zwykłym obywatelom. bo zakłady robią to, bo prawo im na to pozwala, mogą ściągać co chcą i skąd chcą. W mojej okolicy jest przedsiębiorca , który przywozi z Holandii  cebule która tam nadaje się  tylko do utylizacji. Przywozi to , sortuje obiera i robi biznes. I nie zamierzam tam strajkować bo robi to w majestacie prawa, przepisy mu na to pozwalają, A to że ludzie w tej okolicy normalnie nie mogą żyć(smród, plaga much ,roznoszenie fuzariozy) , nikogo nie obchodzi. Wystarczyło by tylko wprowadzić jedną ustawę zakazująca tego procederu i po sprawie. A kto tworzy wszelkiej maści przepisy??? Nasza elyta z wiejskiej, Normalnie po moich argumentach chyba zmienił zdanie.... W mojej okolicy poparcie dla strajków wśród zwykłych obywateli ogromne , oczywiście zdarzają się osoby które widzą tylko swój czubek nosa i są przeciwne. Ale w jaki sposób mam strajkować , żeby rząd  zauważył  nasze problemy?????? A Ardanowski jest oderwany od rzeczywistości, gadając o organizowanie się w grupy producentów , spółdzielczości i konkurowanie z koncernami, na to trzeba ogromnych pieniędzy , zdecydowanie większych niż te drogie maszyny. Sam  w takiej byłem i w tym roku ja zamknęliśmy. Ale strajki już jakiś skutek odniosły bo teraz wszelkiej maści organizacje rolnicze , niczym szczury na tonącym okręcie zaczęły się ujawniać i dostrzegać ,że naprawdę jest źle, ale oni dopiero będą nad tym debatować......brak normalnie słów na te działanie, jak dla mnie ewidentna pokazówka

Edytowane przez pabloooo
Gość

Opublikowano (edytowane)

Ale bagna żeście sobie narobili zaczynając od rolników kombinujących ze sprzedażą półżywych sztuk, po przez handlarzy, wet, rzeźników a TVN24 zamiast prościutko do prokuratora to zrobił sabotaż i rozdmuchał sprawę na cały świat.

https://www.o2.pl/artykul/francja-prawie--kilogramow-miesa-od-chorych-krow-z-polski-6344762562979457a

 

Dlaczego nie ubezpieczacie inwentarza i jeśli zdycha to się nie cieszycie że kasa pewna z ubezpieczalni, zamiast tuczyć a na koniec z handlarzem się użerać o cenę za kg? A może dlatego że z byka zostaje wam 4000 zł/szt bo przecież nie liczycie nic po za saletrą na łąkę, ON do ciągnika, 500 zł za cielaka i 50 zł woda, a do zysku z byka jeszcze doliczacie po 20 zł/t obornika które wam opas wyprodukuje xD

 

Ja się nie znam, ja się dopytuję o więcej szczegółów do tego co się słyszy.

4 godziny temu, PRIMO napisał:

Kuźwa jak czytam posty niektórych anteligentów to aż mnie trafia. 

Trują społeczeństwo od kąd weszliśmy do tej unii i nie robią z tego sensacji a jak rolnik coś wstawi lekko trefnego towaru to kryminalista pierwszej wody.

Dlaczego nikt tak nie szumiał jak rolnikom sprzedawano trefne nawozy? 

 

A kto miał szumieć, krasnoludki?

Szumi ten co jest oszukany. Więc miej pretensje do samego siebie że skoro miałeś dowody na trefne trefne nawozy to nie zaszumiałeś.

 

Ja jestem bardzo wkur. na rolników którzy wstawiają coś ,,lekko,, trefnego. Rozumiem że jesteś jednym z nich skoro wspominasz i bronisz. To przynajmniej nie bądź cyniczny i jak nabroiłeś to się nie odzywaj bezczelnie.

 

Edytowane przez damianzbr

@damianzbr

ktoś tu własnie na forum porównywał sytuacje bodajże w niemczech jak wygląda sytuacja z takim typem bydła i tam mają od tego ubezpieczenia a u nas... Widać co jest tylko nie czepiaj się że to my sobie narobiliśmy bagna, bo gdyby weterynaria i zakłady nie kombinowały jak jeszcze bardziej orżnąć chłopa to by takie sztuki utylizował i tyle.

42 minuty temu, damianzbr napisał:

Ale bagna żeście sobie narobili zaczynając od rolników kombinujących ze sprzedażą półżywych sztuk, po przez handlarzy, wet, rzeźników a TVN24 zamiast prościutko do prokuratora to zrobił sabotaż i rozdmuchał sprawę na cały świat.

https://www.o2.pl/artykul/francja-prawie--kilogramow-miesa-od-chorych-krow-z-polski-6344762562979457a

 

Dlaczego nie ubezpieczacie inwentarza i jeśli zdycha to się nie cieszycie że kasa pewna z ubezpieczalni, zamiast tuczyć a na koniec z handlarzem się użerać o cenę za kg? A może dlatego że z byka zostaje wam 4000 zł/szt bo przecież nie liczycie nic po za saletrą na łąkę, ON do ciągnika, 500 zł za cielaka i 50 zł woda, a do zysku z byka jeszcze doliczacie po 20 zł/t obornika które wam opas wyprodukuje xD

 

Ja się nie znam, ja się dopytuję o więcej szczegółów do tego co się słyszy.

A kto miał szumieć, krasnoludki?

Szumi ten co jest oszukany. Więc miej pretensje do samego siebie że skoro miałeś dowody na trefne trefne nawozy to nie zaszumiałeś.

 

Ja jestem bardzo wkur. na rolników którzy wstawiają coś ,,lekko,, trefnego.

Ty nawet nie wiesz ile kosztuje ubezpieczenie zwierząt (krów) powiem tylko że dużo więcej niż zbóż. 

Gość

Opublikowano (edytowane)

33 minuty temu, Zawisza napisał:

@damianzbr

ktoś tu własnie na forum porównywał sytuacje bodajże w niemczech jak wygląda sytuacja z takim typem bydła i tam mają od tego ubezpieczenia a u nas... Widać co jest tylko nie czepiaj się że to my sobie narobiliśmy bagna, bo gdyby weterynaria i zakłady nie kombinowały jak jeszcze bardziej orżnąć chłopa to by takie sztuki utylizował i tyle.

Więc jeśli możliwość ubezpieczeń inwentarza jest przez was źle oceniana, napiszmy konkretne postulaty jak rozwiązać ten problem jak ją poprawić może być na wzór bodajże niemieckiej go rozwiązania. Niech rząd wprowadzi to, a jeśli nie zechce wtedy blokujcie drogę.

I cały czas o tym mówię, aby strajkować z głową za sprawą konkretnych narzędzi które ułatwią pracę i dzięki temu wzrośnie konkurencyjność Polskich rolników względem Europejskich, a nie o pieniądze, czy durne pomysły zablokowania importu który natychmiast odbije się czkawką dla eksporterów.

32 minuty temu, PRIMO napisał:

Ty nawet nie wiesz ile kosztuje ubezpieczenie zwierząt (krów) powiem tylko że dużo więcej niż zbóż. 

A jaki związek z tematem ma to czy ja wiem ile kosztuje ubezpieczenie zwierząt?

 

Zdaje się że sam podejmujesz decyzję czy stać cię na ubezpieczenie, a jeśli cię nie stać to podejmujesz decyzję czy jesteś na tyle odważny aby ryzykować posiadanie czegoś bez wykupionej polisy .

I nie ważne czy chodzi o byka z 5 tys zł., czy z S-clasę za 500 tys zł.

Albo hodowla opasów jest opłacalna z wykupieniem polisy, albo po wykupieniu polisy jest całkowicie nie opłacalna, ale co niektórzy ryzykanci podejmują ryzyko i pasą je z nadzieją że może się uda.

kolejni to orły ekonomi którym zostaje 4 tys na byku ale twierdzą że nie będą ubezpieczać byka składką 1000zł bo ich na to nie stać (to chyba PRIMO).

Ale wiecie nie stać mnie na ubezpieczenie ale na byku 4 tys jest xD

 

A w śród tych powyżej jednych i drugich czasami znajdują się jeszcze tacy że jak im jeden o wartości 5 tys prawie-zdechnie, to starają się go pchnąć na lewo dzięki lewemu handlarzowi, do lewej ubojni za pół ceny która i tak jest wyższa od składki ubezpieczeniowej.

 

 

Edytowane przez damianzbr

Oczywiście, zgadzam się że w kwestii krów obora powinna być ubezpieczona od takich przypadków, reportażu by nie było ale nie wierzę też w to, że za granicą się takie rzeczy nie dzieją, tam po prostu jest cisza. Chociaż polacy jakoś nieszczególnie ubezpieczają nawet uprawy gdzie koszta są nieporównywalnie niższe aniżeli ubezpieczenie zwierząt i dlatego w kwestii konkurencyjności jeszcze długo ale to długo nie będziemy w stanie wyprodukować taniej niż nasi europejscy sąsiedzi, ale nie tylko dlatego 

38 minut temu, damianzbr napisał:

Więc jeśli możliwość ubezpieczeń inwentarza jest przez was źle oceniana, napiszmy konkretne postulaty jak rozwiązać ten problem jak ją poprawić może być na wzór bodajże niemieckiej go rozwiązania. Niech rząd wprowadzi to, a jeśli nie zechce wtedy blokujcie drogę.

I cały czas o tym mówię, aby strajkować z głową za sprawą konkretnych narzędzi które ułatwią pracę i dzięki temu wzrośnie konkurencyjność Polskich rolników względem Europejskich, a nie o pieniądze, czy durne pomysły zablokowania importu który natychmiast odbije się czkawką dla eksporterów.

A jaki związek z tematem ma to czy ja wiem ile kosztuje ubezpieczenie zwierząt?

 

Zdaje się że sam podejmujesz decyzję czy stać cię na ubezpieczenie, a jeśli cię nie stać to podejmujesz decyzję czy jesteś na tyle odważny aby ryzykować posiadanie czegoś bez wykupionej polisy .

I nie ważne czy chodzi o byka z 5 tys zł., czy z S-clasę za 500 tys zł.

Albo hodowla opasów jest opłacalna z wykupieniem polisy, albo po wykupieniu polisy jest całkowicie nie opłacalna, ale co niektórzy ryzykanci podejmują ryzyko i pasą je z nadzieją że może się uda.

kolejni to orły ekonomi którym zostaje 4 tys na byku ale twierdzą że nie będą ubezpieczać byka składką 1000zł bo ich na to nie stać (to chyba PRIMO).

Ale wiecie nie stać mnie na ubezpieczenie ale na byku 4 tys jest xD

 

A w śród tych powyżej jednych i drugich czasami znajdują się jeszcze tacy że jak im jeden o wartości 5 tys prawie-zdechnie, to starają się go pchnąć na lewo dzięki lewemu handlarzowi, do lewej ubojni za pół ceny która i tak jest wyższa od składki ubezpieczeniowej.

 

 

Niedouczony albo niedoinformowany jesteś. 

8 minut temu, PRIMO napisał:

Niedouczony albo niedoinformowany jesteś. 

Co masz konkretnie na myśli?

14 minut temu, Zawisza napisał:

Oczywiście, zgadzam się że w kwestii krów obora powinna być ubezpieczona od takich przypadków, reportażu by nie było ale nie wierzę też w to, że za granicą się takie rzeczy nie dzieją, tam po prostu jest cisza. Chociaż polacy jakoś nieszczególnie ubezpieczają nawet uprawy gdzie koszta są nieporównywalnie niższe aniżeli ubezpieczenie zwierząt i dlatego w kwestii konkurencyjności jeszcze długo ale to długo nie będziemy w stanie wyprodukować taniej niż nasi europejscy sąsiedzi, ale nie tylko dlatego 

Jeśli te rzeczy dzieją i na zachodzie a mimo to jest cisza, a u nas ciszy nie ma, a z wszelką cenę chcesz strajkować, to może strajkuj pod TVNem że ciszę przerwał??

Albo znajdź na niemieckim rynku mas mediów kolaboranta który na Twoje zlecenie zrobi niemiecki sabotaż na niemieckiej ciszy...

 

 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v