Skocz do zawartości

Zetor Forterra 130


tytanowyJanusz

rozerwana Forterra w gorzelni Ratoszyn
  • Like 1
  • Confused 2



Rekomendowane komentarze

forterry to już na ciężkiej serii ursus/zetor od 385/8011

to nie seria bo od 4011 -7xxx od tej rozwinięcie to proximy 

 

A wracając do rozerwanie zetora , kiedyś był u mnie przedstawicel czegoś tam w każdym razie rolnik i sąsiada ma który kupił df z 200 KM używany nawet zużyty z okolicznego komisu , pochodził trochę i skrzynia siadła kwota duża jak ciągnik 5 cyfrowa , ale do rzeczy ;) już jeździł zadowolony aż z talerzówką się zakopał ciąganą jakoś do tyłu udało mu się wygrzebać prawie 😶 bo zaczep od talerzówki sie podwinął jakoś pod spód i wyrwało tył- cały tylny most od skrzyni 😲 . W komisie tym dawali mu śmieszną cenę 20000 zł ...

Tagże wzmocnienie to jak juz po całości 

Gość

Opublikowano (edytowane)

Dnia 21.01.2019 o 13:23, damianzbr napisał:

 

Może tutaj to tobie obciążnik wyrwało?

 

Ja mam taki sobie prosty sposób na wyciąganie. Linę ciągnę przez zblocze, jak do tej pory wszystko co mi się nasunęło udało się wyciągnąć.

Tu na filmie ciągnik po lewo stoi a po prawo ten z ładowaczem ciągnie linę przez zblocze. A wcześniej na 3 JD ciągnik nie szło wyciągnąć tego z rozrzutnikiem. Dopiero po zastosowaniu zblocza wyszedł jak po maśle.

Zblocze na koncie ma już kilka ciężarówek załadowanych towarem (jedna w głebokim rowie tak że już holownik chcieli wzywać bo bali się że się przewróci), parę ciągników i paręnaście razy kombajn, oraz przyczepy z kukurydzą w środku mokrego pola. Naprawdę polecam, prosty mechanizm a siła naszego ciągnika + 90%.

Do tego polecam sok z gumijagód, po szklanie na odwagę i nie ma rzeczy niemożliwych:D

 

 

 

Te twoje zblocze jest na stałe łańcuchem do ciagnika a dalej jest tak jakby jedna lina przepleciona przez nie? I lepiej jak jeden ciągnik stoi niż jak obydwa ciągną? 

Edytowane przez PATr

Tak, zblocze musi być na stałe przyczepione do rzeczy wyciąganej.

Lina ukłąda się w kształt V  dołem do przez zblocze a górą do 2 ciągników, lub do jednego ciągnika a drugi koniec do drzewa.

 

Gdy oba ciągniki na raz jadą to nie ma siły. Kręcą kołami w miejscu. Najlepiej jednym tylko ciągnąć i na ,,START,, jeden ciągnik pedał w podłogę a drugi na luz on się zacznie cofać do tyłu (a ten co ciągnie zacznie jechać do przodu)

i po chwili ten co się cofa naciskam hamulec on się zatrzymuje, a ciągnący zaczyna przewijać linę przez zblocze i wyciąga jak po maśle.

 

Nie mam pojęcia co to za kółko, było u nas od zawsze kiedyś dziadek wykorzystywał go jako bloczek do wciągania rzeczy na strych, tylko kiedyś było kółko i drut jakiś 6 albo 8mm.

 

Teraz zabrałem to koło wywaliłem drut na którym zawsze wisiało i wyspawane są dwa boki z grubej blachy i zrobione otwory na na 2 sworznie. Jeden otwór  i sworzeń od kółka a drugi sworzeń np. aby łańcuch przyczepić.

 

Koło ma rowek że lina 16mm po nim się toczy dobrze, a sworzeń to jakiś ze 35 mm w niego wchodzi, średnica koła jakieś 25 cm.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v