Słoma

24 minuty temu, bratrolnika napisał:

Ogólnie brat chciał wymienić się słomę za obornik, ale nie było chętnego. Słoma sprzedana, a za to od sąsiada obornik kupiony. A słomy już z dwóch lat po kilkanaście belek w stodole zostawało, więc akurat się stodole sprzątnie

U nas taka wymiana to norma. Ja też wymieniam i jestem zadowolony

Ile za ile wymieniasz jeśli można wiedzieć? Im więcej zwierząt w okolocy ty więcej słomy potrzeba i obornika jest więcej. A jak u nas każdy trzymał świnie w małej ilośći teraz nie trzyma nic to słomy zapas.

9 minut temu, czesio200 napisał:

Ile za ile wymieniasz jeśli można wiedzieć? Im więcej zwierząt w okolocy ty więcej słomy potrzeba i obornika jest więcej. A jak u nas każdy trzymał świnie w małej ilośći teraz nie trzyma nic to słomy zapas.

Ode mnie z pola bierze z obcej wsi bo malo pola a duzo krow ma , łąk w uj ma a slomy jak na,lekarstwo 

To z mojej wioski zabiera z pokosu jakies 80-100belek jak nie wiecej 

zetorki12 napisał:

Po jakim zestawie te sprzedawane baloty ? c 360 z jd 540. W galeri foto zestawu jest.

Ja słomę od kiedy hodowla ograniczona była, albo ciołem a jak nie to na sprzedaż, z przyczyn rodzinnych i gospodarczych hodowli nie mam a dla drobiu starczy. A chcę resztę stodoły opróżnić i na garaż przeznaczyć, a pod słomę mam do dyspozycji całą górę nad oborą. Mam również siano do sprzedanie jeszcze kilka przyczep ale większość została już luzem. Takie czasy gdyby ktoś chętny pisać 

10 godzin temu, czesio200 napisał:

Tak zaraz się zacznie, że okradają swoje pole itp.

Proponuje co roku ciąć słomę i nie dawać nawozu, bo przecież ona sama w sobie lepsza jak obornik nawet;p

Bo okradają. Nawóz mineralny to czysty składnik więc nijak porównywać do wartości słomy

 

10 godzin temu, Piotrek1975 napisał:

Ja ciołem słomę 3 lata i pomyślałem żę 4 rok mogę sprzedać bo przecież próchnicy już jest w glebie. A za słomę wziąłem ładną kasę.

Właśnie że jej nie ma, każdy rok uprawy zbóż,okopowych, rzepaku itp. to ujemny bilans materii organicznej.

Ja kupowałem po 42-50 za belkę w żniwa (125-130, nową walcówka). Sam robiłem i zwozilem ok 10 km. Jak dobrze pamiętam to około 300 bel tak. Ale nie wiem czy mi starczy, a i tak do paszowoz już nie wrzucam.

@czesio200 , A Ty jakie woj. , pow.?

WLKP Konin.

Tak, tak znam te teorie prosto z książek. Czyli ci co, co roku sieją zboże i co roku tną słomę to mają najlepsze stnowiska. Szkoda, że tego nie widać w praktyce a trochę po polach się jeździ bizonem.

Lepszy jeden rok obornika jak 3 lata słomy.

Oczywiście ciąć też trzeba, ale bez przesady, że co rok. U nas wody za wiele nie ma to słoma pocięta 2 lata pod rząd nie rozkłada się.

 

To nie bajki tylko fakty, wiadomo obornik najlepszy. Pada dziś u Ciebie?

Coś w nocy padało i teraz to tak chwilowo coś leci... a czemu pytasz?

A u nas po 45 z pokosu trzeba placic :/

Na firankę zawsze ładowałem słomę, siano na pion bele bo wchodzi 44 szt. a na leżąc 38. Na solówkę z przyczepą nie oplandekowaną 3 warstwy do góry wchodzi około 74 szt. Wtedy konkretnie jest załadowane.

@czesio200 tak z ciekawości

chłodnia 40szt  

ja sprzedalem z pola plus belowanie po stronie kupujacego po 50dych 120cm

10 godzin temu, czesio200 napisał:

WLKP Konin.

Tak, tak znam te teorie prosto z książek. Czyli ci co, co roku sieją zboże i co roku tną słomę to mają najlepsze stnowiska. Szkoda, że tego nie widać w praktyce a trochę po polach się jeździ bizonem.

Lepszy jeden rok obornika jak 3 lata słomy.

Oczywiście ciąć też trzeba, ale bez przesady, że co rok. U nas wody za wiele nie ma to słoma pocięta 2 lata pod rząd nie rozkłada się.

 

Niektórzy sąsiedzi oddają mi słomę bo twierdzą ,że przez nią mają za duże wydatki na ochronę od grzyba.mi to pasuje.