Rozrzutnik

Trza było powiedzieć ze niech emeryturę synusiiwi oddaje i cielaki nie będą potrzebne 😛 szczerze ? U mnie jak by takie coś powiedziała to by z hukiem wyleciała na pewno parę kurw by jeszcze poleciało i babka by poszła w zapomnienie jak by jej nie było ...

widzę że nie tylko ja ma pierdolni..a rodzinkę szczególnie jedną ciotkę, która jak widzę to mi się niedobrze robi,ale to wina babki

Z rodziną trzeba dobrze żyć, ja pszenicy trochę więcej wsypie do worka wuja jaja taniej policzy a na koniec roku jedna ze stron dopłaca drugiej bo wszystko jest zapisywane. Kochajmy się jak bracia liczmy się jak żydzi

Tylko jek ktoś popierdolone to trzeba tak go traktować bo  nie ujedziesz

Nieraz lepiej się żyje z sąsiadami niż z rodziną 

Trzeba się szanować, lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć

Z rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciach. 

Najlepiej stanąć z boku żeby można było łatwo odciąć.

E tam, jak ktoś jest głupi lub chytry to mu się nie pomaga i tyle

Bartek933 napisał:

Z rodziną trzeba dobrze żyć, ja pszenicy trochę więcej wsypie do worka wuja jaja taniej policzy a na koniec roku jedna ze stron dopłaca drugiej bo wszystko jest zapisywane. Kochajmy się jak bracia liczmy się jak żydzi

tylko niektórzy to takie betony że się nie da,mam sąsiadów z którymi można wszystko załatwić,a wyżej wspomniana ciotka jak poczuła kasę to tylko się pojawiała,w jak babka umarła to jej nie widać.Ostanio przyjechała i myślała że coś ugra w sprawie majątku tylko 25 lat za późno ale to długa historia

No z sąsiadami praktycznie w ogóle pieniądze nie chodzi bo zawsze jest po pomic za pomoc albo np. Zboże za pomoc zwijki siana/słomy itd 

6 minut temu, sumek666 napisał:

Z rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciach. 

Najlepiej stanąć z boku żeby można było łatwo odciąć.

Nie wiem kto wymyślił to pierwsze zdanie, ale był geniuszem i należałaby mu się pokojowa nagroda Nobla. 

A jak jeszcze jak ktoś ma taki charakter jak ja że jak coś to potrafię się porządnie odgryść to już w ogóle ciekawie jest 

23 minuty temu, Rolnik7343 napisał:

Tylko jek ktoś popierdolone to trzeba tak go traktować bo  nie ujedziesz

Nieraz lepiej się żyje z sąsiadami niż z rodziną 

dobry sąsiad lepszy jak najlepsza rodzina

To ja nie mam jednego ani drugiego.

To może do niemca wyjedz tam znajdziesz przyjaciół😁

U mnie rodzice jedno gospodarstwo 8ha zapisali siostrze drugie z budynkami i maszynami mi 19ha. 

Choć siostra się nie upomina a rodzice nie dogadują to wiem że lepiej na tym wyszedłem i jak mogę to jej pomagam. Raz dostała 60tys do mieszkania, innym razem 40 do spłaty reszty kredytu. Coś w remoncie pomogłem , jakieś meble telewizor. Rodzice ciągle mi pomagają i na dobrą sprawę ich pracę mogę lekko na 25-30 tyś rocznie wycenić. 

W ostatecznym rachunku nadal lepiej wychodzę.

Teraz od paru lat oddaję jej dopłaty z jej ziemi którą użytkuje. 

Tylko to jest siostra. Z dalszą rodziną już tak by nie było.

Choć z siostra cioteczna z mężem są lekarzami - pomoc którą od nich dostaliśmy jest nie do ocenienia.  I choćbym chciał im dawać produkty to i tak zapłacą za nie

Później widać ten się pobudował. Kupił to kupił tamto ale samemu to można  się.... zgoda buduje niezgoda rujnuje i oby każdemu miał kto pomóc nawet na starość...

Dnia 17.10.2018 o 09:54, Thomas2135 napisał:

To ja nie mam jednego ani drugiego.

Przecież masz sąsiadów😉

W sensie dobrych nie mam, oprócz sąsiadów zza górki, ale to rzadko współpracujemy. W sumie to oni pierwsi potrzebowali pomocy i pomogłem a w zamian pożyczyłem przyczepy czy wał.