rzepak ozimy

jak dbasz tak masz

ale ty kurwa mądry jesteś ,dzisiaj widziałem nie lepszy u kolegi a dostał to co powinien po za wodą w wystarczającej ilości ,niestety taka ma ziemię

Dokładnie ziemia nieciekawa w dodatku stanowisko po grochu, który wyciągnął całą wodę siew 27.08 a wschody po 15.09 i oto efekt.

iron napisał:

ale ty kurwa mądry jesteś ,dzisiaj widziałem nie lepszy u kolegi a dostał to co powinien po za wodą w wystarczającej ilości ,niestety taka ma ziemię

a skąd mam wiedzieć co to za ziemia? u mnie w okolicy tez tak wyglondaja rzepaki a nawet gorzej bo jeszcze nikt ram ani razu z opryskiwaczem sie nie wybral. ziela kupa niedobory itp. przepraszam jak kogoś urazilem

a te kopce to po redlicy talerzowej z kółkiem podporowym ?

u mnie taki sam ten co wody nie dostał, wschody dopiero 23 wrzesień i też takiej wielkości jest dostał wszystko co trzeba tylko jeszcze ciepła mu potrzeba ale cały czas widać rośnie przy tych temperaturach

też mam jedno pole przesiane jakoś na początku września. Jutro jadę herbicydem na niego 

read napisał:

a te kopce to po redlicy talerzowej z kółkiem podporowym ?

tak

Jakby nie patrzeć modlić się aby przezimował i oddał koszty. 

Nie wiem czy tu modlitwa pomoże, dużo zależy jeszcze od jesieni  ciepło jest ale wody brak. W naszej okolicy wyglądają rzepaku tak siane koło 25 sierpnia choć nie wszystkie, te siane do 20 sierpnia wyglądają bardzo ładnie może aż są za duże.

Parę lat temu takie i siane 15.09 oddawały po 3t da się mu wiosną z grubej rury i zostawię go do połowy kwietnia jak będzie klapa to pójdzie qq.

Jeżeli taka obsada będzie wiosną to plon powinien być przyzwoity, ale taki zimy nie wytrzyma nie oszukujemy się.

Mój zasiany 10 września wygląda tak . Po niedzieli zasile go trochę i może coś z niego będzie . Fotka z poniedziałku. 

ładnie idzie ;)

Będą z niego ludzie

To zależy skąd jest, jeśli podlaskie to nie będzie z niego ludzi. Zresztą o czym tu mówić rozety porządniej nie zrobi raczej. 

Lubelskie ,

 

Napewno w razie ostrej zimy będzie w dużo lepszej sytuacji od tych do kolan wysokich.

Będzie odwrotnie. Oba liście zgubią, ale ten po kolana przeżyje bo wyrobił to co trzeba przed zimą. 

Przeżyją oba, jeżeli mają stożek wzrostu przy ziemi, jeśli spadnie nawet 5 cm śniegu to ładnie przykryje warstwa śniegu ten mały rzepak, liście wybujalego będą wystawać ponad warstwę i mróz je spiecze, u nas na dolnym Śląsku zimuja lepiej mniejsze rzepaki, tak jak pisałem duży na wiosnę pozbędzie się liści i musi tworzyć nowe natomiast mały ma już podstawę, kiedyś sąsiad po gnoju kurzym, posiał rzepak przed terminem skracał go 2 razy wybujały był strasznie, wtedy opoznilem termin, w dodatku mi go zabiło i musiałem przesiewowc 5-10 września, przed zimą tez był marny myślałem ze nic z niego nie będzie , akurat schował się pod śniegiem i wiosną przegonił tamten. Duża powierzchnia liscia na zimę tez nie jest za dobra.

jedno jest pewne, jak wymrozi duży wyrośnięty rzepak to i z tych małych nic nie zostanie...